Przejdź do głównej zawartości

Zdrowy maluch. Poradnik żywieniowy dla rodziców.

Na mojej podręcznej półce przy ścianie leży stos książek, które chciałabym w najbliższym czasie przeczytać. Książek przybywa, a czasu niestety nie. Jednak dziś sięgam po jedną z nich, którą w ostatnich tygodniach często podczytywałam. Wdzięczna za pomysł jej napisania i wydania, zachęcam dziś wegetariańskich rodziców do nabycia i korzystania, bo naprawdę warto.

Zacznę od tego, że kiedy w 1994 roku urodził się nasz pierwszy syn, nie można było jeszcze kupić w księgarniach książki, która krok po kroku prowadziłaby młodą wegetariańską matkę przez kolejne miesiące macierzyństwa w temacie roślinnego sposobu odżywiania. Moim wsparciem (oprócz tłumaczonej literatury angielskojęzycznej) były głównie przyjaciółki mające nieco starsze dzieciaki, które opisywały w obszernych listach swoje doświadczenia w prowadzeniu dzieci na wegetariańskiej diecie. Radziły, polecały, wspierały. W przypadku drugiego syna było łatwiej, bo bazowałam na wcześniej zdobytym doświadczeniu. Nie musiałam już też usprawiedliwiać się i tłumaczyć przed rodziną i lekarzami z decyzji o "nieziemskiej" diecie u malucha, bo pierworodny rósł jak na drożdżach, wszystkich zachwycał, więc... nabierali oni wody w usta.

Dziś, na szczęście, wegetariańskie mamy nie są skazane tylko na doświadczenia swoich znajomych i tłumaczenie zachodnich poradników. W księgarniach mogą kupić Poradnik żywieniowy dla rodziców "Zdrowy maluch", autorstwa Magdaleny Sikoń i Moniki Skowron, wydany przez Galaktykę. Książka jest doskonałym narzędziem, które pomoże zdobyć, poszerzyć czy zweryfikować wiedzę z zakresu prawidłowej diety i rozwoju wegetariańskiego dziecka. Książka jest także przewodnikiem po kuchni bezmięsnej dla dzieci w wieku od 6 miesięcy do 3 lat. Znalazły się w niej również zestawy przepisów dla najmłodszych.

Jeśli jesteś wege mamą, mając pod ręką "Zdrowego malucha", nie musisz wielu godzin spędzać przy komputerze i poszukiwać na forach informacji o tym, jak karmić swoje dziecko. Nie musisz już wertować sterty książek. W "Zdrowym maluchu" znajdziesz to, co pozwoli ci podejmować odważne decyzje, a co najważniejsze - właściwe decyzje, decyzje, które będą sprzyjać zdrowemu rozwojowi twojego dziecka i ograniczą do minimum ryzyko chorób w przyszłości.

Agata Radosh
wegetariańska mama
promotor zdrowia, doradca żywieniowy
www.siegnijpozdrowie.org

Komentarze

Popularne posty

Niebezpieczne owoce morza

Coraz częściej na polskich stołach goszczą frutti di mare , czyli mięczaki (małże, omułki, ostrygi, ślimaki, ośmiornice, kalmary) i skorupiaki (krewetki, kraby, homary, langusty). Dietetycy chwalą owoce morza ze względu na cenne wartości odżywcze, jednak ich spożywanie może wywołać zatrucia pokarmowe. Spożywanie owoców morza staje się w Polsce coraz popularniejsze, a więc i prawdopodobieństwo zatruć po ich spożyciu wzrasta. Większość zatruć wywołuje negatywne objawy neurologiczne lub ze strony układu pokarmowego. Niektóre mogą być śmiertelne dla człowieka — śmiertelność może sięgać 50 proc. przypadków. Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, zatrucia są spowodowane zanieczyszczeniem środowiska życia tych stworzeń fekaliami ludzkimi, w których mogą być obecne bakterie z rodzaju Salmonella lub Clostridium. Po drugie, większość owoców morza to filtratory — działają jak bardzo wydajny filtr wody. Można to sprawdzić, wrzucając małża do akwarium, w którym dawno nie wymieniano wody

Dieta i styl życia Adwentystów. To wydłuża życie!

Badania naukowe dowiodły, że amerykańscy Adwentyści Dnia Siódmego należą do najdłużej żyjących ludzi na świecie. Ich styl życia zmniejsza ryzyko chorób przewlekłych i wydłuża życie.  W poniższym filmie lek. Marka Skoczylasa usłyszą Państwo o badaniach na tej populacji i czynnikach stylu życia Adwentystów.

Komórki, które słyszą – historia długowieczności

Nagranie wykładu lek. Kamili Szłowieniec-Rebouças pt. "Komórki, które słyszą – historia długowieczności", który odbył się w maju 2022 roku w Stowarzyszeniu Promocji Zdrowego Stylu Życia – Sięgnij Po Zdrowie.  Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, dlaczego niektórzy 40-latkowie wyglądają o dziesięć lat młodziej, a niektórzy 50-latkowie jakby mieli przynajmniej dziesięć lat mniej? W czasie wykładu wejrzymy w niesamowity świat telomerów – maleńkich obszarów na końcach naszych chromosomów, które określają, jak szybko nasze komórki się starzeją i umierają. Badania naukowe określają specyficzne nawyki stylu życia, które chronią nasze telomery, spowalniając w ten sposób rozwój chorób i wydłużając życie. Fascynujące odkrycia ukazują wpływ naszego otoczenia, dochodów, relacji z innymi ludźmi, środowiska prenatalnego i doświadczeń z dzieciństwa na długość telomerów, a przez to na żywotność komórek i możliwości regeneracyjne ludzkiego organizmu. Odnajdźmy razem ścieżkę ku witalności i mo

O przaśnych chlebach, czyli podpłomykach i macach

W dawnych czasach chlebem nazywano cienki placek - z roztartych kamieniami ziaren, wody i odrobiny soli, wypiekany na rozgrzanych kamieniach. Taki, nazwijmy go dalej chleb, był przaśny (nie podlegał fermentacji) i dlatego określano go słowem "przaśnik". Słowianie takie pieczywo nazywali podpłomykami. Hindusi mówią o nim czapatti, Żydzi maca, a Indianie tortilla. Więc bez cienia wątpliwości rzec można, że chleby przeszłości posiadały zdecydowanie inną recepturę niż dzisiejsze chleby. Nie było w nich przede wszystkich ani drożdży, ani zakwasu. Świeże, przaśne pieczywo jest zdrowe, w przeciwieństwie do świeżego pieczywa na drożdżach czy zakwasie. Przaśne podpłomyki nie obciążają żołądka kwasem i fermentacją. Dziś, wzorem naszych prapradziadów możemy także spożywać przaśny, niekwaszony chleb. Najprostszy przepis na podpłomyki to: wziąć mąkę, wodę i trochę soli. Z tych składników zagnieść ciasto, dodając mąkę w takiej ilości, aby ciasto nie kleiło się do palców. Z kolei r