Przejdź do głównej zawartości

Zostałeś wegetarianinem? Urwałeś się z choinki?!

Ciąg dalszy historii Jacka...

Dzięki rozmowie z Maćkiem Jacek uświadomił sobie, że powinien pomyśleć jak wyglądać powinna jego dieta po przejściu na wegetarianizm. Tamtego pamiętnego dnia w szkole obmyślił plan. Nie obyło się bez pytania: A co powiedzą w domu? Jak odbiorą moją decyzję? Czy zrozumieją?

Po przyjściu ze szkoły, przy obiedzie Jacek przedstawił sytuację swoim rodzicom. Okoliczności były sprzyjające, bo tego dnia obiad był bezmięsny. Jacek oświadczył, że został właśnie wegetarianinem i od dziś nie będzie jadł mięsa ani żadnego produktu, który wytwarzają zwierzęta. Pierwszą reakcja ojca były słowa: Urwałeś się z choinki?? Jacek wytłumaczył dlaczego podjął taką decyzję. Wyraził jednakże obawę, czy da sobie radę z własnymi przyzwyczajeniami i z zapotrzebowaniem organizmu na wszystkie składniki pokarmowe. Poprosił mamę o pomoc w planowaniu diety. Mama wzięła głęboki oddech. Ojciec spojrzał na Jacka, jakby syn rzeczywiście urwał się z choinki. Ale on był wdzięczny rodzicom, że wysłuchali go w spokoju.

Popołudnie rodzina spędziła przed komputerem, w poszukiwaniu wiedzy na temat diety wegetariańskiej. Dość szybko mama trafiła na rzetelne informacje, które naukowo dowodzą, że dieta wegetariańska, o ile właściwie skomponowana, jest odpowiednia na każdym etapie życia. Odetchnęła z ulgą. Myśląc o jutrzejszym śniadaniu natknęła się na wykład pt.: Jak przygotować zdrowe śniadanie dla ucznia. Gdy przesłuchała, już wiedziała gdzie szukać przepisów na wegetariańskie dania.

Ojciec szczerze przyznał, że w jego życiu był czas, gdy próbował być wegetarianinem. Jednak wówczas było to dla niego zbyt skomplikowane. Jacek dowiedział się, że ojciec w młodości związany był z ruchem hippisowskim i wyznawał zasadę "zwierzęta to moi przyjaciele, a ja nie jadam przyjaciół". Poczuł, że ojciec przychylnie podchodzi do jego wyboru. Jak się okazało, nie do końca. Ojciec podsunął synowi myśl, aby swoją wegetariańską ścieżkę rozpoczął od odstawienia mięsa i ryb, ale aby nie rezygnował z nabiału i jajek. Przynajmniej na razie. Jacek przystał na pomysł ojca, w wyniku czego matka ponownie odetchnęła...

Jeszcze tego dnia ojciec Jacka na facebooku odnalazł kilku swoich starych kumpli, którzy w tamtym czasie razem z nim byli wegetarianinami. Ku zaskoczeniu, jeden z nich ukończył studia dietetyczne! Ojciec bez wahania zapytał, czy zna się na planowaniu diety wegetariańskiej...

Już wkrótce poznasz dalsze losy Jacka!

Jeśli zmieniasz radykalnie swoją dietę, nie bój rozmawiać o tym z rodziną i przyjaciółmi. Miej zawsze przygotowane argumenty przekonywujące o słuszności twojej decyzji. Szukaj wiedzy, szukaj wsparcia, szukaj ludzi myślących podobnie  szukaj pomocy. Wbrew przypuszczeniom, wiele osób przychylnie patrzy na dietę wegetariańską, uważają jednak, że przejście na wegetarianizm jest zbyt skomplikowane. W rzeczywistości przecież tak nie jest.

cz. III. 

www.siegnijpozdrowie.org

Komentarze

Popularne posty

O życiu, które niesie przez ból

Codzienność potrafi być ciężka. Nie zawsze wypełniają ją radości, ale i troski, napięcie, rozczarowanie i ból, który czasem osiada tak głęboko, że odbiera sens. Zdarza się, że człowiek tonie w smutku, a serce dźwiga żal, poczucie winy czy niepewność. Pojawia się pytanie: czy istnieje lekarstwo na taki ból? Te refleksje przyszły do mnie po przeczytaniu archiwalnego artykułu o pogrzebie księcia Filipa — a właściwie po lekturze dwóch komentarzy zamieszczonych pod tekstem. Pierwsza pani napisała: "Mój mąż zmarł mając 89 lat (…). Rozpacz moja i ból są nie do zniesienia. Boże, daj mi siłę, tę tęsknotę przetrwać do mojej śmierci". Druga odpowiedziała: "Ja w przeciągu czterech lat straciłam cztery osoby (…) Teraz mam ciężką nerwicę i początki depresji". Głęboko współczuję tym kobietom. Ich słowa poruszyły mnie również dlatego, że pięć lat temu sama pochowałam Ojca , którego bardzo kochałam, lecz moja żałoba wyglądała inaczej. Zaczęłam się zastanawiać — skąd ta różnica? Nie ...

Niebezpieczne owoce morza

Coraz częściej na polskich stołach goszczą frutti di mare , czyli mięczaki (małże, omułki, ostrygi, ślimaki, ośmiornice, kalmary) i skorupiaki (krewetki, kraby, homary, langusty). Dietetycy chwalą owoce morza ze względu na cenne wartości odżywcze, jednak ich spożywanie może wywołać zatrucia pokarmowe. Spożywanie owoców morza staje się w Polsce coraz popularniejsze, a więc i prawdopodobieństwo zatruć po ich spożyciu wzrasta. Większość zatruć wywołuje negatywne objawy neurologiczne lub ze strony układu pokarmowego. Niektóre mogą być śmiertelne dla człowieka — śmiertelność może sięgać 50 proc. przypadków. Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, zatrucia są spowodowane zanieczyszczeniem środowiska życia tych stworzeń fekaliami ludzkimi, w których mogą być obecne bakterie z rodzaju Salmonella lub Clostridium. Po drugie, większość owoców morza to filtratory — działają jak bardzo wydajny filtr wody. Można to sprawdzić, wrzucając małża do akwarium, w którym dawno nie wymieniano wody ...

Człowiek i zdrowie

Posłuchajcie bajki... Bajka Ignacego Krasickiego „Człowiek i zdrowie” jest smutną uwagą nad bezmyślnością, z jaką ludzie traktują swoje ciała. W utworze przedstawione zostają dwie postacie – człowiek, który oczywiście oznacza wszystkich ludzi i zantropomorfizowane zdrowie. Bohaterowie idą razem jakąś nieokreśloną drogą – drogą tą jest oczywiście życie. Na początku człowieka rozpiera energia, chce biec i denerwuje się, że zdrowie nie ma ochoty podążać za nim. Nie spiesz się, bo ustaniesz – ostrzega zdrowie, ale człowiek nie ma ochoty go słuchać. Wreszcie człowiek się męczy i zwalnia – przez pewien czas idą ze zdrowiem obok siebie. Po pewnym czasie to zdrowie zaczyna wysuwać się na prowadzenie, jego towarzysz zaś nie może nadążyć. Iść nie mogę, prowadź mnie – prosi zdrowie, to zaś odpowiada, że trzeba było słuchać jego wcześniejszych ostrzeżeń i znika, zostawiając człowieka samego. W ten sposób przedstawione zostają trzy etapy życia. Najpierw, w młodości, człowiek nie dba o swoje zdro...

Mięso królicze — jeść, czy nie jeść

W czasie robienia dzisiejszych zakupów, nawiązała się między mną, a sprzedającym ciekawa rozmowa. Problem dotyczył jedzenia mięsa z królika. Powiedziałam, że nie uważam biblijnego podziału zwierząt na "czyste" i "nieczyste" jedynie za przepis ceremonialny, i że zasady diety biblijnej, będące wyrazem troski o zdrowie człowieka, nadal obowiązują. W związku z tym, mięso królicze nie powinno być spożywane przez ludzi. Mój rozmówca słysząc to, odrzekł zaskoczony: "Ale przecież to takie zdrowie mięso!". Nie dowierzał. Chciał poznać powody, dla których Pismo Święte zabrania jedzenia mięsa z królika. Zaczynając więc od anatomii i fizjologii, przedstawiłam fakty dotyczące tej kwestii. Rynek spożywczy promuje mięso królicze, reklamując, że należy do mięs delikatnych i dietetycznych, więc może konkurować z drobiem i rybami. Pismo Święte jednak nie bez powodu zalicza królika do zwierząt, które Bóg uznał za tzw. nieczyste (nie nadające się do spożycia). Rozwój bada...

Witamina B12 - fakty i mity

Nagranie wykładu dr. Romana Pawlaka z USA poświęconego kwestii zapobiegania niedoborom witaminy B12. Wykład odbył się dnia 20 lipca 2013 r. w Poznaniu, w ramach działalności Stowarzyszenia Promocji Zdrowego Stylu Życia. W zdecydowanej większości przypadków okazuje się, że wiedza jaką posiadamy odnośnie witaminy B12 w świetle aktualnych doniesień naukowych jest nieprawdziwa. Niedobór witaminy B12 występuje dość powszechnie na całym świecie. W grupie osób narażonych na jej niedobór znajdują się miedzy innymi weganie (ludzie, którzy nie spożywają mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego), laktoowowegetarianie (osoby, które nie spożywają produktów mięsnych, ale włączają do diety produkty pochodzenia zwierzęcego, takie jak mleko, przetwory mleczne i jajka), osoby po 50 roku życia, niezależnie od ich diety, osoby, które poddały się operacji żołądka lub którym wycięto dolną część jelita cienkiego, a także osoby chorujące na AIDS. Inni, w tym np. osoby chorujące na cukrzycę, a także każ...