Posłuchajcie bajki...
Bajka Ignacego Krasickiego „Człowiek i zdrowie” jest smutną uwagą nad bezmyślnością, z jaką ludzie traktują swoje ciała. W utworze przedstawione zostają dwie postacie – człowiek, który oczywiście oznacza wszystkich ludzi i zantropomorfizowane zdrowie. Bohaterowie idą razem jakąś nieokreśloną drogą – drogą tą jest oczywiście życie. Na początku człowieka rozpiera energia, chce biec i denerwuje się, że zdrowie nie ma ochoty podążać za nim. Nie spiesz się, bo ustaniesz – ostrzega zdrowie, ale człowiek nie ma ochoty go słuchać. Wreszcie człowiek się męczy i zwalnia – przez pewien czas idą ze zdrowiem obok siebie. Po pewnym czasie to zdrowie zaczyna wysuwać się na prowadzenie, jego towarzysz zaś nie może nadążyć. Iść nie mogę, prowadź mnie – prosi zdrowie, to zaś odpowiada, że trzeba było słuchać jego wcześniejszych ostrzeżeń i znika, zostawiając człowieka samego.
W ten sposób przedstawione zostają trzy etapy życia. Najpierw, w młodości, człowiek nie dba o swoje zdrowie i kondycję fizyczną – w końcu młody organizm wszystko zniesie. Z czasem początkowej energii jest coraz mniej, zdrowie jednak nadal dopisuje – fragment, kiedy człowiek i zdrowie idą obok siebie, dotyczy wieku dojrzałego.
Wreszcie w okresie starości, zdrowie zostawia człowieka, który jest coraz bardziej słaby. Krasicki ostrzega, że bezmyślne podejście człowieka do zdrowia za młodu może skutkować niedołężnością na starość. Utwór nie jest jednak prostą poradą medyczną – raczej pesymistyczną refleksją nad dolą człowieka. Bo w końcu, czy w jakiejkolwiek epoce młodzi myślą o starości?
Źródło: Internet
Bajka Ignacego Krasickiego „Człowiek i zdrowie” jest smutną uwagą nad bezmyślnością, z jaką ludzie traktują swoje ciała. W utworze przedstawione zostają dwie postacie – człowiek, który oczywiście oznacza wszystkich ludzi i zantropomorfizowane zdrowie. Bohaterowie idą razem jakąś nieokreśloną drogą – drogą tą jest oczywiście życie. Na początku człowieka rozpiera energia, chce biec i denerwuje się, że zdrowie nie ma ochoty podążać za nim. Nie spiesz się, bo ustaniesz – ostrzega zdrowie, ale człowiek nie ma ochoty go słuchać. Wreszcie człowiek się męczy i zwalnia – przez pewien czas idą ze zdrowiem obok siebie. Po pewnym czasie to zdrowie zaczyna wysuwać się na prowadzenie, jego towarzysz zaś nie może nadążyć. Iść nie mogę, prowadź mnie – prosi zdrowie, to zaś odpowiada, że trzeba było słuchać jego wcześniejszych ostrzeżeń i znika, zostawiając człowieka samego.
W ten sposób przedstawione zostają trzy etapy życia. Najpierw, w młodości, człowiek nie dba o swoje zdrowie i kondycję fizyczną – w końcu młody organizm wszystko zniesie. Z czasem początkowej energii jest coraz mniej, zdrowie jednak nadal dopisuje – fragment, kiedy człowiek i zdrowie idą obok siebie, dotyczy wieku dojrzałego.
Wreszcie w okresie starości, zdrowie zostawia człowieka, który jest coraz bardziej słaby. Krasicki ostrzega, że bezmyślne podejście człowieka do zdrowia za młodu może skutkować niedołężnością na starość. Utwór nie jest jednak prostą poradą medyczną – raczej pesymistyczną refleksją nad dolą człowieka. Bo w końcu, czy w jakiejkolwiek epoce młodzi myślą o starości?
Źródło: Internet
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentarze publikowane są po zatwierdzeniu. Jeżeli szukasz swojego komentarza lub odpowiedzi na niego, sprawdź czy wszystkie są wczytane - użyj polecenia "Wczytaj więcej".