Przejdź do głównej zawartości

Znaj swoje prawa — aktualne stanowisko Ministerstwa Zdrowia i IŻŻ w kwestii diet wegetariańskich

Niniejszym przekazujemy z wielką radością informację o zmianie podejścia do tematu diety wegetariańskiej Ministerstwa Zdrowia i Instytutu Żywności i Żywienia, która napłynęła w odpowiedzi na petycję złożoną przez portal Wegemaluch.pl w sprawie umożliwienia rodzicom wyboru diety wegetariańskiej lub wegańskiej w publicznych placówkach oświatowych. Polecamy szerzenie tej wiadomości w swoich środowiskach. 
Od dziś można więc uprzejmie prosić (aby nie powiedzieć żądać...) o respektowanie i poszanowanie praw w kwestii wyboru diety wegetariańskiej dla swoich dzieci w publicznych żłobkach, przedszkolach, szkołach itp.
Jednocześnie dziękujemy tym wszystkim, którzy złożyli podpis pod petycją. Razem możemy więcej!


Warszawa 12.03.2013

Podsekretarz Stanu
Aleksander Sopliński

MZ-MD-P-078-3693-3/AT/13

Odpowiadając na petycję w sprawie umożliwienia rodzicom wyboru diety wegetariańskiej lub wegańskiej w publicznych placówkach oświatowych, uprzejmie informuję, że Ministerstwo Zdrowia nie posiada ustawowego upoważnienia w zakresie regulacji sposobu żywienia na terenie żłobków, przedszkoli i szkół. Jednakże, zasadne jest zajęcie stanowiska w zakresie bezpieczeństwa zdrowotnego żywienia wegetariańskiego u dzieci.

Minister Zdrowia, badając sprawę, uzyskał od Instytutu Żywności i Żywienia, Konsultanta Krajowego w dziedzinie pediatrii, Instytutu "Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka" oraz Rady ds. Diety, Aktywności Fizycznej i Zdrowia opinie dotyczące bezpieczeństwa zdrowotnego stosowania diety wegetariańskiej u dzieci i młodzieży. Prawidłowo zbilansowane diety wegetariańskie (np. laktoowowegetariańska) spotkały się z pozytywną oceną lub informacją o braku przeciwwskazań do ich stosowania. Należy przy tym zwrócić uwagę na stanowisko Instytutu Żywności i Żywienia według, którego "zarówno dieta tradycyjna jak i wegetariańska, w przypadku niewłaściwego jej zbilansowania niesie ryzyko niedoborów niektórych składników odżywczych i w konsekwencji złego funkcjonowania organizmu".

Badania Isntytutu "Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka" wskazują na to, że rozwój fizyczny u dzieci wegetariańskich przebiega harmonijnie i mieści się w granicach normy, choć generalnie są one szczuplejsze niż rówieśnicy, a rozwój intelektualny nieco tę normę przekracza. Wegetarianizm praktykowany w prawidłowy sposób jest zdrowy na wszystkich etapach życia oraz w połączeniu z aktywnym trybem życia dieta wegetariańska może być stosowana u dzieci, pod warunkiem prawidłowego jej zbilansowania, suplementacji witaminą B12 oraz dokonywania okresowej oceny rozwoju i wzrastania.W opinii Ministra Zdrowia każde dziecko - niezależnie od sposobu żywienia - powinno być objęte stałą, profilaktyczną opieką zdrowotną. Szkoły, przedszkola i żłobki nie mają podstaw prawnych, aby wymagać zaświadczeń lekarskich dotyczących żywienia dzieci wegetariańskich ani podważać zasadności stosowania żywienia wegetariańskiego. Jednocześnie należy zastrzec, że zagadnienie oceny stosowania diet bezmięsnych u dzieci w różnych wieku nie należy również do kompetencji organów kontroli. W związku z powyższym, organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej, które nadzorują warunki higieniczno-sanitarne w obiektach produkcji i obrotu żywności, nie mają podstaw prawnych do egzekwowania sposobu żywienia w obiektach *żywienia (*przyp. red.) zbiorowego (np. w szkołach, przedszkolach, żłobkach).

Należy zwrócić uwagę na fakt, że w niektórych przypadkach trudnością w zapewnieniu żywienia wegetariańskiego w żłobku, przedszkolu czy szkole może być obecność niewielkiej liczby dzieci w placówce, które wymagałyby przygotowania odrębnych posiłków lub braku przygotowania kadry w zakresie żywienia wegetariańskiego. Za organizację i jakość żywienia w ww. obiektach są odpowiedzialni właściciele lub dyrektorzy placówek, którzy mogą umożliwić rodzicom przynoszenie przez nich żywności dla dziecka, w takim przypadku powinni zapewnić higieniczne warunki przechowywania i podawania pożywienia - odpowiednie do rodzaju przyniesionej żywności i zgodne z przepisami rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 852/2004 z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie higieny środków spożywczych (Dz. Urz. UE L 139 z 30.04.2004, str. 1; Dz. Urz. UE Polskie wydanie specjalne, rozdz. 13, t.34, str. 319). Zapewnienie żywienia wegetariańskiego w placówkach oświatowych jest trudne ze względów organizacyjnych i niekiedy może być niemożliwe, jednakże brak możliwości wyboru menu wegetariańskiego nie może być argumentowany troską o zdrowie dziecka.

W odniesieniu do cytowanych w petycji fragmentów pochodzących z publikacji opracowanych w roku 2011 w ramach programu zdrowotnego Ministra Zdrowia, istotne byłoby w przyszłości zwrócenie większej uwagi na zagadnienie wegetarianizmu w publikacjach, by nie pogłębiać uprzedzeń wobec tej formy żywienia.

Stanowisko w zakresie żywienia dzieci wegetariańskich zostanie przekazane Ministrowi Edukacji Narodowej oraz Ministrowi Pracy i Polityki Społecznej.

Minister Zdrowia wystąpi również do Pełnomocnika Rządu ds. Równego Traktowania, aby ujął zagadnienie dyskryminacji dzieci wegetariańskich na terenach placówek oświatowych w Krajowym Programie Działań na Rzecz Równego Traktowania na lata 2013 - 2015. Być może, pomocne byłoby wystosowanie zapytania do jednostek publicznych, o to czy zapewniają żywienie wegetariańskie - tak by ułatwić *rodzicom (*przyp. red) w obecnym stanie prawnym dotarcie do szkół, przedszkoli i żłobków, które są gotowe podjąć się opieki nad dzieckiem wegetariańskim.

Jednocześnie, uprzejmie informuję, że dieta ściśle wegańska ze względu na niedostateczną wiedzę dotyczącą odpowiedniego jej zbilansowania, nie jest zalecana w żywieniu zbiorowym, szczególnie wśród dzieci i młodzieży.

Podsekretarz Stanu
w Ministerstwie Zdrowia
Aleksander Sopliński

Czytaj więcej: Odpowiedź na petycję. Ministerstwo Zdrowia - WegeMaluch.pl

Komentarze

Popularne posty

Z boreliozą można wygrać

Wywiad z Lilianną Frankowską, prezesem Stowarzyszenia Chorych na Boreliozę , którego misją jest pomagać wszystkim, którzy czują się zagubieni i samotni w swojej chorobie. Agata Radosh: Chciałam porozmawiać o boreliozie, nazywaną też chorobą z Lyme. Maleńki pajęczak zmienia plany tysiącom ludzi, aby nie powiedzieć – niszczy je… Ale zacznijmy od tego, w jaki sposób dochodzi do zakażenia? Lilianna Frankowska: Kleszcze z rodzaju Ixodens ricinus występujące w Polsce, możemy spotkać już nawet w piwnicach, a nie tylko lasach czy łąkach. Są nosicielami wielu patogenów (podobno 140). Jednym z nich są bakterie z rodzaju Borrelia burgdorferi , które bytują i namnażają się w jelitach tych kleszczy. Kiedy kleszcz żeruje na swoim żywicielu, krętki aktywują się i wraz ze śliną przenikają pod skórę człowieka. Przyjmuje się, że do zakażenia dochodzi od 24 do 48 godzin, ale z naszych doświadczeń wynika, że ten czas może być znacznie krótszy. Należy podkreślić, że kleszcze we wszystkich swoich sta

Niebezpieczne owoce morza

Coraz częściej na polskich stołach goszczą frutti di mare , czyli mięczaki (małże, omułki, ostrygi, ślimaki, ośmiornice, kalmary) i skorupiaki (krewetki, kraby, homary, langusty). Dietetycy chwalą owoce morza ze względu na cenne wartości odżywcze, jednak ich spożywanie może wywołać zatrucia pokarmowe. Spożywanie owoców morza staje się w Polsce coraz popularniejsze, a więc i prawdopodobieństwo zatruć po ich spożyciu wzrasta. Większość zatruć wywołuje negatywne objawy neurologiczne lub ze strony układu pokarmowego. Niektóre mogą być śmiertelne dla człowieka — śmiertelność może sięgać 50 proc. przypadków. Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, zatrucia są spowodowane zanieczyszczeniem środowiska życia tych stworzeń fekaliami ludzkimi, w których mogą być obecne bakterie z rodzaju Salmonella lub Clostridium. Po drugie, większość owoców morza to filtratory — działają jak bardzo wydajny filtr wody. Można to sprawdzić, wrzucając małża do akwarium, w którym dawno nie wymieniano wody

O przaśnych chlebach, czyli podpłomykach i macach

W dawnych czasach chlebem nazywano cienki placek - z roztartych kamieniami ziaren, wody i odrobiny soli, wypiekany na rozgrzanych kamieniach. Taki, nazwijmy go dalej chleb, był przaśny (nie podlegał fermentacji) i dlatego określano go słowem "przaśnik". Słowianie takie pieczywo nazywali podpłomykami. Hindusi mówią o nim czapatti, Żydzi maca, a Indianie tortilla. Więc bez cienia wątpliwości rzec można, że chleby przeszłości posiadały zdecydowanie inną recepturę niż dzisiejsze chleby. Nie było w nich przede wszystkich ani drożdży, ani zakwasu. Świeże, przaśne pieczywo jest zdrowe, w przeciwieństwie do świeżego pieczywa na drożdżach czy zakwasie. Przaśne podpłomyki nie obciążają żołądka kwasem i fermentacją. Dziś, wzorem naszych prapradziadów możemy także spożywać przaśny, niekwaszony chleb. Najprostszy przepis na podpłomyki to: wziąć mąkę, wodę i trochę soli. Z tych składników zagnieść ciasto, dodając mąkę w takiej ilości, aby ciasto nie kleiło się do palców. Z kolei r

Czy chrześcijanie mogą jeść mięso?

Jakiś czas temu wpadł na moją skrzynkę pocztową list nawiązujący do wywiadu jakiego udzieliłam kiedyś dla wegemaluch.pl. A w liście pytanie. Poniżej zamieszczam treść listu i moją odpowiedź na niego. Wydaje mi się, że ta korespondencja może zainteresować czytelników bloga, a nawet być może odkrywczą... * ** Szanowna Pani, W wywiadzie „Wegetariańska ścieżka” zaciekawiła mnie Pani wypowiedź, gdzie cytuje Pani Biblię (ja również jestem chrześcijaninem). Być może niewłaściwie ją odebrałem – czy uważa Pani, że chrześcijanie nie mogą jeść mięsa? Gdy czytam Dzieje Apostolskie 10,9-16, znajduję pełne potwierdzenie, że spożycie mięsa (w tym tzw. nieczystego) jest aprobowane przez Pana Boga, a nawet jesteśmy do tego zachęcani („bierz i jedz”). Postrzegam wegetarianizm jako kwestię wyboru stylu życia, przy uwzględnieniu jego wpływu na zdrowie i samopoczucie, ale nie jako jedynej alternatywy dla chrześcijanina, który chce żyć zgodnie z własnym sumieniem. G. Odpowiedź na list:

INOX – czyli o garnkach ze stali nierdzewnej

Czym kierujesz się kupując garnki czy sztućce? Czy wybierasz te ze stali nierdzewnej? Czy wiesz co oznacza symbol 18/10?  Przy okazji poszukiwań szybkowaru w minionym tygodniu, rozczytałam się w temacie. A ponieważ uznałam to za interesujące, dzielę się tym. Garnki mogą być wykonywane z różnych materiałów odpornych na wysoką temperaturę i deformację np.: ze stali węglowej (najczęściej emaliowane i zdobione), stopów aluminium, stopów miedzi, stali nierdzewnej chromowo-niklowej (INOX to jej symbol), żeliwa, szkła i ceramiki (w tym gliny). Niewątpliwie, naczynia do naszej kuchni powinny być mądrze wybrane, ponieważ używając nieodpowiednich naczyń, łatwo o kłopoty ze zdrowiem .