Przejdź do głównej zawartości

Stanowisko Instytutu Żywności i Żywienia w sprawie popularyzacji sposobu żywienia sprzecznego z powszechnie uznanymi zasadami opartymi o dowody naukowe

W związku z pojawiającymi się w polskich środkach masowego przekazu błędnymi informacjami na temat zdrowego żywienia, Instytut Żywności i Żywienia podległy Ministerstwu Zdrowia, będący krajowym ośrodkiem specjalistycznym do spraw żywności i żywienia, uważa za konieczne zająć stanowisko w sprawie merytorycznych uchybień w popularyzowanych poglądach.

Zasady zdrowego żywienia opierają się na normach żywienia, wyrażonych w zalecanym spożyciu poszczególnych składników pokarmowych. Normy te są opracowywane przez międzynarodowe i krajowe grupy ekspertów w oparciu o wyniki bardzo licznych badań naukowych prowadzonych na świecie od dziesiątków lat. Opracowaniami referencyjnymi dla całego świata są okresowo aktualizowane raporty dotyczące norm żywienia, ogłaszane przez FAO i WHO, a dla Europy przez EFSA (Europejski Urząd do Spraw Bezpieczeństwa Żywności). W oparciu o te raporty i własne badania poszczególne kraje przygotowują własne normy żywienia przystosowane do lokalnych zwyczajów żywieniowych i warunków ekonomicznych. Normy przyjęte w poszczególnych krajach różnią się bardzo niewiele lub nie różnią się wcale od wymienionych wyżej opracowań międzynarodowych grup ekspertów.

Polskie normy żywienia, opracowane przez Instytut Żywności i Żywienia, zalecają spożycie białek na poziomie 10-15% dziennego zapotrzebowania kalorycznego, węglowodanów 50-70%, a tłuszczów w granicach 20-35%. Nasycone kwasy tłuszczowe, zgodnie z międzynarodowymi normami, nie powinny dostarczać więcej niż 10% potrzebnych kalorii, wielonienasycone kwasy tłuszczowe w granicach 6-11%, a jednonienasycone kwasy powinny być spożywane w ilości uzupełniającej zalecone spożycie tłuszczu ogółem i mogą pokrywać zapotrzebowanie energetyczne organizmu nawet w 20%.

Większe niż 10% spożycie nasyconych kwasów tłuszczowych sprzyja wzrostowi poziomu cholesterolu w surowicy, którego rola w rozwoju miażdżycy jest bardzo dobrze znana od ponad 100 lat. Ta rola przez żadną grupę ekspertów nie jest podważana. Natomiast zamiana w diecie nasyconych kwasów tłuszczowych na jedno- i wielonienasycone kwasy tłuszczowe powoduje spadek stężenia cholesterolu LDL (zły cholesterol) w surowicy. Szczególnie ważne jest jednak stwierdzenie grupy ekspertów FAO/WHO opublikowane w 2010 roku (FAO Food and Nutrition Paer 91) że: „Istnieją przekonywające dowody, że zamiana nasyconych kwasów tłuszczowych na wielonienasycone kwasy tłuszczowe zmniejsza ryzyko choroby niedokrwiennej serca”.

W Polsce średnie aktualne spożycie nasyconych kwasów tłuszczowych szacowane jest na około 13,5% zapotrzebowania kalorycznego. Przekracza więc górną granicę normy i powinno być zmniejszone przez odpowiedni dobór produktów spożywczych. W latach 1984-90 spożycie nasyconych kwasów tłuszczowych w Polsce wynosiło prawie 16% spożywanych kalorii. Spadek spożycia tłuszczów zwierzęcych i wzrost spożycia tłuszczów roślinnych, który nastąpił od początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku w Polsce spowodował zmniejszenie umieralności na choroby układu krążenia o 42%. Podobne zjawisko nastąpiło wcześniej w USA i północnych krajach Europy Zachodniej. Istnieje powszechna zgodność opinii wśród ekspertów, że ta zmiana w sposobie żywienia odegrała znaczącą rolę w spadku umieralności na choroby układu krążenia.

Potrzeba dalszej racjonalizacji żywienia w Polsce jest oczywista. Dla ułatwienia konsumentom tego zalecenia Instytut Żywności i Żywienia opracował i popularyzuje zasady zdrowego żywienia, przedstawione także graficznie w postaci Piramidy Zdrowego Żywienia. Piramida jest ideogramem pożądanych proporcji spożycia produktów zbożowych, warzyw, owoców, produktów mleczarskich, mięsa i jego ekwiwalentów białkowych oraz tłuszczów. Piramida jest zgodna z normami żywienia wyrażonymi w składnikach, czyli w białkach, tłuszczach i węglowodanach. Podobne Piramidy opracowywane są w większości krajów rozwiniętych, zgodnie z zaleceniami odpowiednich organów Unii Europejskiej. We wszystkich opracowaniach innych krajów pełnoziarniste produkty zbożowe stanowią podstawę Piramidy wskazując na duże znaczenie tych produktów w zdrowym żywieniu. Ilość zalecanych warzyw i owoców jest duża, co zapewnia odpowiednie spożycie przeciwutleniaczy. Zalecane jest także duże spożycie mleka dla pokrycia zapotrzebowania na wapń. W grupie mięsa i jego białkowych zamienników preferowane są ryby, drób i nasiona roślin strączkowych (zawierają białko o dobrej wartości biologicznej) W grupie tłuszczów preferowane są oleje roślinne, co ułatwia zmniejszenie spożycia nasyconych kwasów tłuszczowych i zwiększenie nienasyconych kwasów tłuszczowych.

Pragniemy z naciskiem podkreślić, że rosnące występowanie otyłości na całym świecie jest wynikiem przewagi spożycia kalorii nad ich zużyciem. Dodatni bilans energetyczny jest przyczyną otyłości. Pozostaje to w związku ze spadkiem aktywności fizycznej ludzi w następstwie rozwoju motoryzacji, mechanizacji pracy i siedzącego trybu życia. Dobór produktów w spożyciu jest tu sprawą wtórną.

Sprzeczna z powyższymi zasadami jest stosowana czasem dieta Kwaśniewskiego, Atkinsa lub Dukana w leczeniu otyłości. Jest ona typową dietą miażdżycotwórczą. Jednak spożycie kalorii na tej diecie jest małe, o czym z reguły pacjent nie jest informowany. Małe spożycie kalorii jest przyczyną skuteczności tej diety w kuracji odchudzającej. Jednak jej dłuższe stosowanie stwarza bardzo poważne zagrożenie rozwojem miażdżycy. Dlatego te diety są powszechnie uznane za niefizjologiczne i niebezpieczne.

Kończąc to oświadczenie podkreślamy, że popularyzacja zasad żywienia sprzecznych z opisanymi powyżej jest szkodliwa, i utrudnia kontynuację dotychczas skutecznych wysiłków na rzecz zmniejszenia zagrożenia przewlekłymi chorobami niezakaźnymi.

(-) prof. dr hab. Mirosław Jarosz
Dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia

Powyższy materiał został opracowany w związku z konferencją prasową „Jak warzywa i owoce wpływają na zdrowie Polaków? Jak zwiększyć ich spożycie?”, która odbyła się 6 marca 2015 r. w Instytucie Żywności i Żywienia w ramach konferencji naukowej pod tytułem „Warzywa, owoce i soki w prewencji przewlekłych chorób niezakaźnych” (zorganizowanej przy wsparciu Stowarzyszenia Krajowa Unia Producentów Soków – KUPS).

Komentarze

Prześlij komentarz

Komentarze publikowane są po zatwierdzeniu. Jeżeli szukasz swojego komentarza lub odpowiedzi na niego, sprawdź czy wszystkie są wczytane - użyj polecenia "Wczytaj więcej".

Popularne posty

Czy Jan Chrzciciel był wegetarianinem?

Zgodnie z twierdzeniem zawartym w Mt 3,4 oraz Mk 1,6 dieta Jana Chrzciciela składała się z „szarańczy i miodu leśnego” [gr. akrides , l.mn. słowa akris ]. Nie wiadomo, czy ewangeliści mieli na myśli, że Jan nie jadał niczego innego poza szarańczą i miodem leśnym, czy też, że stanowiły one główne składniki jego pożywienia. Możliwe jest również, że „szarańcza i miód leśny” uważane były za składniki wyróżniające dietę proroka, podobnie jak „odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany” sprawiały, że był uważany za następcę starożytnych proroków. Jan mógł też ograniczać się do spożywania „szarańczy i miodu leśnego” tylko wtedy, gdy inne produkty spożywcze nie były łatwo dostępne. „Szarańcza i miód leśny” mogły w końcu stanowić jedynie przykłady różnorodnych produktów spożywczych dostępnych w naturze, a nazwy te należy traktować jako stosowany w krajach Orientu obrazowy sposób na podkreślenie jego samotniczego, pełnego wstrzemięźliwości życia, które wiódł z dala od ludzi. Z uwagi na fak...

Niebezpieczne owoce morza

Coraz częściej na polskich stołach goszczą frutti di mare , czyli mięczaki (małże, omułki, ostrygi, ślimaki, ośmiornice, kalmary) i skorupiaki (krewetki, kraby, homary, langusty). Dietetycy chwalą owoce morza ze względu na cenne wartości odżywcze, jednak ich spożywanie może wywołać zatrucia pokarmowe. Spożywanie owoców morza staje się w Polsce coraz popularniejsze, a więc i prawdopodobieństwo zatruć po ich spożyciu wzrasta. Większość zatruć wywołuje negatywne objawy neurologiczne lub ze strony układu pokarmowego. Niektóre mogą być śmiertelne dla człowieka — śmiertelność może sięgać 50 proc. przypadków. Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, zatrucia są spowodowane zanieczyszczeniem środowiska życia tych stworzeń fekaliami ludzkimi, w których mogą być obecne bakterie z rodzaju Salmonella lub Clostridium. Po drugie, większość owoców morza to filtratory — działają jak bardzo wydajny filtr wody. Można to sprawdzić, wrzucając małża do akwarium, w którym dawno nie wymieniano wody ...

Człowiek i zdrowie

Posłuchajcie bajki... Bajka Ignacego Krasickiego „Człowiek i zdrowie” jest smutną uwagą nad bezmyślnością, z jaką ludzie traktują swoje ciała. W utworze przedstawione zostają dwie postacie – człowiek, który oczywiście oznacza wszystkich ludzi i zantropomorfizowane zdrowie. Bohaterowie idą razem jakąś nieokreśloną drogą – drogą tą jest oczywiście życie. Na początku człowieka rozpiera energia, chce biec i denerwuje się, że zdrowie nie ma ochoty podążać za nim. Nie spiesz się, bo ustaniesz – ostrzega zdrowie, ale człowiek nie ma ochoty go słuchać. Wreszcie człowiek się męczy i zwalnia – przez pewien czas idą ze zdrowiem obok siebie. Po pewnym czasie to zdrowie zaczyna wysuwać się na prowadzenie, jego towarzysz zaś nie może nadążyć. Iść nie mogę, prowadź mnie – prosi zdrowie, to zaś odpowiada, że trzeba było słuchać jego wcześniejszych ostrzeżeń i znika, zostawiając człowieka samego. W ten sposób przedstawione zostają trzy etapy życia. Najpierw, w młodości, człowiek nie dba o swoje ...

O przaśnych chlebach, czyli podpłomykach i macach

W dawnych czasach chlebem nazywano cienki placek - z roztartych kamieniami ziaren, wody i odrobiny soli, wypiekany na rozgrzanych kamieniach. Taki, nazwijmy go dalej chleb, był przaśny (nie podlegał fermentacji) i dlatego określano go słowem "przaśnik". Słowianie takie pieczywo nazywali podpłomykami. Hindusi mówią o nim czapatti, Żydzi maca, a Indianie tortilla. Więc bez cienia wątpliwości rzec można, że chleby przeszłości posiadały zdecydowanie inną recepturę niż dzisiejsze chleby. Nie było w nich przede wszystkich ani drożdży, ani zakwasu. Świeże, przaśne pieczywo jest zdrowe, w przeciwieństwie do świeżego pieczywa na drożdżach czy zakwasie. Przaśne podpłomyki nie obciążają żołądka kwasem i fermentacją. Dziś, wzorem naszych prapradziadów możemy także spożywać przaśny, niekwaszony chleb. Najprostszy przepis na podpłomyki to: wziąć mąkę, wodę i trochę soli. Z tych składników zagnieść ciasto, dodając mąkę w takiej ilości, aby ciasto nie kleiło się do palców. Z kolei r...

O rybach dobrych i złych

Nie, to nie będzie bajka o posłusznych i niegrzecznych rybkach, choć z pewnością nie jeden z nas chciałby oderwać się od codziennej rzeczywistości, powspominać okres dzieciństwa i poczuć, przynajmniej na chwilę, błogą beztroskę. Czy ktoś dziś słyszał o rybach dobrych i złych? Prędzej możemy się dowiedzieć o rybach świeżych lub zepsutych; o tym, że cuchnące odświeżają, zmieniają datę przydatności do spożycia i sprzedają prawie jako wczoraj złowione. Ale o dobrych i złych ktoś słyszał? Rzadko, a szkoda, bo dobre mogą przynieść z sobą dobro, a złe...