Przejdź do głównej zawartości

Witamina B12 a zdrowie

Niedobór witaminy B12 wśród osób stosujących dietę wegetariańską jest bardzo powszechny. Symptomy niedoboru mogą być łagodne (np. brak energii, dokoncentracja), więc osoby z niedoborem mogą ich nawet niedostrzegać. Mogą być też ukryte (np. obniżona gęstość kości, zaburzenia słuchu), jak również bardzo poważne (np. poronienia, wrodzone wady u noworodka, demencja, paraliż, padaczka, itd.).

W tym tygodniu rozmawiałem z młodym meżczyzną w wieku 40. lat, który niedawno stracił funkcjonalność w kończynach. Pewnego dnia obudził się i zwyczajnie nie mógł wstać, czuł się jak sparaliżowany. Osobie tej postawiono diagnozę niedoboru witaminy B12.

Niedobór ten był skutkiem stosowania przez okres 9 lat diety wegańskiej bez suplementacji witaminy B12. Brak spożycia witaminy B12, która nie występuje w produktach roślinnych, doprowadził u tej osoby do powstania różnego rodzaju symptomów, w tym symptomów neurologicznych. Po około jednym miesiącu terapii, która polegała na otrzymywaniu serii zastrzyków z witamina B12 i przyjmowaniu jej w suplementach o dawce 5000 mcg, a także wprowadzeniu do diety niewielkiej ilości mięsa, ryb i jaj, nastąpiła nieznaczna poprawa stanu zdrowia. Niektóre symptomy niedoboru witaminy B12, w tym zmęczenie i brak koncentracji, po zastosowaniu suplementu minęły od ręki. Niestety z problemami neurologicznymi można się borykać nawet przez długie lata. 

Wyżej wspomniany przypadek jest przykładem konsekwencji, jakie mogą wyniknąć wśród osób, które pragną prowadzić zdrowy tryb życia, a które albo z niewiedzy, albo ze zwyczajnego zaniedbania lub z militarnego uprzedzenia do przyjmowania suplementów witaminy B12, nie dostarczą tej witaminy w diecie. Każdej osobie stosującej dietę wegetariańską, niezależnie od jej rodzaju, polecam zbadanie poziomu tej witaminy. Takie badanie w Polsce kosztuje około od 20 do 45 zł, w zależności od laboratorium. W przypadku gdy poziom w surowicy jest niższy niż 400 pg/ml, osoba powinna pomyśleć o suplementacji. W przypadku osób z poziomem niższym niż 250 pg/ml, suplementacja jest niezbędna. Szczególnie osoby starsze, a także kobiety w ciąży i karmiące piersią narażone są na ryzyko niedoboru B12. Problem jest zbyt poważny, żeby go zbagatelizować.

Dr Roman Pawlak; Ph.D, RD.
Associate Professor of Nutrition
East Carolina University

Komentarze

  1. Mam pytanie do Pana Doktora:jestem weganką,od roku przyjmuję wit.B12 w dawce100 mgr 1 tabl dz. jest to preparat dla wegan firmy Solgar.Mój poziom wit B12 w kwietniu 2014 był 305 jednostek /rok temu wynosił 185j./ Czy obecna suplementacja jest wystarczająca?
    Pozdrawiam i dziękuję za wskazówki Elżbieta Klisz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mysle, ze chodzi Pani o dawekę 100 mq dziennie (nie mg). Nie znam produktow tej konkretnej firmy. Jezeli aktywnym skladnikiem tego suplementu jest cyanokobalamina, metylkobalamina, adenosylkobalamina lub hydroxykobalamina to jest to dobry produkt. Poziom powyzej 400 lub nawet 500 bylby jeszcze lepszy. Warto troche zwiekszyc dawke, np do 2 tabl dziennie. Dr R. Pawlak


      Usuń
  2. Warto dodać, czy chodzi o pmol/L czy ng/l (pg/ml)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzi o mg/dl. 200 mg/dl to dokladnie 147 pmol/L. 150/200 mg/dl najczesciej przyjmuje sie jako niedobor. Zeby temu zapobiec nalezy korzystac z suplementu gdy poziom B12 spadnie ponizej 250. Poziom powyzej 400 mozna okreslic jako optymalny. Mój poziom w ostatnim badaniu jest powyżej 700 mg/dl. Dr R. Pawlak

      Usuń
    2. Czy nie nastąpiła teraz omyłka słowna i zamiast mg/dl chodziło o pg/ml albo ng/l, tak?

      Usuń
    3. Sprostowanie: Chodzi oczywiście o pg/ml. Przepraszam. R.Pawlak.

      Usuń
    4. Wprowadzono w tekście nazwę jednostki - pg/ml,

      Usuń
    5. Dziękuję

      Usuń
  3. Mój wynik z maja 2014 -poziom wit B12 -305 pg/ml
    Elżbieta Klisz

    OdpowiedzUsuń
  4. A co myślicie o amygdalinie? Witamina ta jest zakazana, ale czytałam, że tylko dlatego, że skutecznie pomaga w leczeniu raka? :) Szukałam jakiś fachowych informacji, ale nie mogę znaleźć ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeden wpis wyżej znajdzie Pani: http://blog.siegnijpozdrowie.org/2014/06/pytanie-o-skutecznosc-amigdaliny-w.html

      Usuń
  5. b12 same plusy, warto wiedzieć bo można leczyć się tylko witaminami także

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem zaskoczona, że zwykły niedobór witaminy, może być tak zaskakujący w skutkach... Nawet sam człowiek nie jest tego świadomy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja również nie sądziłam, że niedobór witamin może prowadzić do tak poważnych konsekwencji.. Witamina B12 jest dla naszego organizmu bardzo ważna, dlatego powinniśmy dbać o to aby znalazła się ona w naszej diecie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentarze publikowane są po zatwierdzeniu. Jeżeli szukasz swojego komentarza lub odpowiedzi na niego, sprawdź czy wszystkie są wczytane - użyj polecenia "Wczytaj więcej".

Popularne posty

Niebezpieczne owoce morza

Coraz częściej na polskich stołach goszczą frutti di mare , czyli mięczaki (małże, omułki, ostrygi, ślimaki, ośmiornice, kalmary) i skorupiaki (krewetki, kraby, homary, langusty). Dietetycy chwalą owoce morza ze względu na cenne wartości odżywcze, jednak ich spożywanie może wywołać zatrucia pokarmowe. Spożywanie owoców morza staje się w Polsce coraz popularniejsze, a więc i prawdopodobieństwo zatruć po ich spożyciu wzrasta. Większość zatruć wywołuje negatywne objawy neurologiczne lub ze strony układu pokarmowego. Niektóre mogą być śmiertelne dla człowieka — śmiertelność może sięgać 50 proc. przypadków. Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, zatrucia są spowodowane zanieczyszczeniem środowiska życia tych stworzeń fekaliami ludzkimi, w których mogą być obecne bakterie z rodzaju Salmonella lub Clostridium. Po drugie, większość owoców morza to filtratory — działają jak bardzo wydajny filtr wody. Można to sprawdzić, wrzucając małża do akwarium, w którym dawno nie wymieniano wody ...

O aromaterapii i olejkach eterycznych – wykład w Chrzanowie

Na zaproszenie władz Uniwersytetu Trzeciego Wieku (UTW) w Chrzanowie w Małopolskiem , Agata Radosh ze Stowarzyszenia Promocji Zdrowego Stylu Życia – Sięgnij Po Zdrowie w Poznaniu wygłosiła 6 marca 2025 r. wykład pt.: "O aromaterapii i olejkach eterycznych". Podczas prelekcji poruszono m.in. następujące zagadnienia: czym jest aromaterapia, co nazywamy olejkami eterycznymi, miejsce aromaterapii w medycynie akademickiej, historia aromaterapii – od starożytnych cywilizacji po współczesność, metody wytwarzania olejków eterycznych, korzyści zdrowotne wynikające z zastosowania olejków, praktyczne wykorzystanie olejków eterycznych w aromaterapii, przeciwskazania i możliwe działania niepożądane olejków eterycznych. Spotkanie odbyło się w nowoczesnej sali wykładowej Powiatowego Centrum Kształcenia Ustawicznego w Chrzanowie, w którym mieści się siedziba Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Zgromadziło blisko 80. Słuchaczy zainteresowanych aromaterapią. Przybyli mogli rozkoszować się miłą wonią...

Z boreliozą można wygrać

Wywiad z Lilianną Frankowską, prezesem Stowarzyszenia Chorych na Boreliozę , którego misją jest pomagać wszystkim, którzy czują się zagubieni i samotni w swojej chorobie. Agata Radosh: Chciałam porozmawiać o boreliozie, nazywaną też chorobą z Lyme. Maleńki pajęczak zmienia plany tysiącom ludzi, aby nie powiedzieć – niszczy je… Ale zacznijmy od tego, w jaki sposób dochodzi do zakażenia? Lilianna Frankowska: Kleszcze z rodzaju Ixodens ricinus występujące w Polsce, możemy spotkać już nawet w piwnicach, a nie tylko lasach czy łąkach. Są nosicielami wielu patogenów (podobno 140). Jednym z nich są bakterie z rodzaju Borrelia burgdorferi , które bytują i namnażają się w jelitach tych kleszczy. Kiedy kleszcz żeruje na swoim żywicielu, krętki aktywują się i wraz ze śliną przenikają pod skórę człowieka. Przyjmuje się, że do zakażenia dochodzi od 24 do 48 godzin, ale z naszych doświadczeń wynika, że ten czas może być znacznie krótszy. Należy podkreślić, że kleszcze we wszystkich swoich sta...

O przaśnych chlebach, czyli podpłomykach i macach

W dawnych czasach chlebem nazywano cienki placek - z roztartych kamieniami ziaren, wody i odrobiny soli, wypiekany na rozgrzanych kamieniach. Taki, nazwijmy go dalej chleb, był przaśny (nie podlegał fermentacji) i dlatego określano go słowem "przaśnik". Słowianie takie pieczywo nazywali podpłomykami. Hindusi mówią o nim czapatti, Żydzi maca, a Indianie tortilla. Więc bez cienia wątpliwości rzec można, że chleby przeszłości posiadały zdecydowanie inną recepturę niż dzisiejsze chleby. Nie było w nich przede wszystkich ani drożdży, ani zakwasu. Świeże, przaśne pieczywo jest zdrowe, w przeciwieństwie do świeżego pieczywa na drożdżach czy zakwasie. Przaśne podpłomyki nie obciążają żołądka kwasem i fermentacją. Dziś, wzorem naszych prapradziadów możemy także spożywać przaśny, niekwaszony chleb. Najprostszy przepis na podpłomyki to: wziąć mąkę, wodę i trochę soli. Z tych składników zagnieść ciasto, dodając mąkę w takiej ilości, aby ciasto nie kleiło się do palców. Z kolei r...

Dieta Żydów

Historia Żydów w Poznaniu sięga średniowiecza, a pierwsze wzmianki o żydowskiej obecności w tym mieście pojawiają się w XIII wieku. W ciągu wieków społeczność żydowska w Poznaniu rozwijała się, a Żydzi stali się integralną częścią miejskiego życia gospodarczego, kulturalnego i religijnego. W okresie międzywojennym w Poznaniu istniały liczne kawiarnie i restauracje żydowskie, które serwowały potrawy koszerne, przyciągając zarówno Żydów, jak i innych mieszkańców miasta. Obecnie tradycje żydowskie, mimo że nie są tak widoczne jak dawniej, wciąż odgrywają pewną rolę w społecznej pamięci miasta. W czasie wykładu wnikniemy w tajemnice kultury żydowskiej i zobaczymy unikalne podejście Żydów do kwestii zdrowia. Omawiając sposób odżywiania się wyznawców judaizmu sięgniemy do Biblii Hebrajskiej, by odkryć ważne wskazówki dietetyczne. Wejdziemy do żydowskiego domu celem przyjrzenia się koszernej kuchni. Przedstawimy także badania naukowe oceniające wpływ stylu życia i zaufania do Boga na sta...