Przejdź do głównej zawartości

Czy masz zdrowie?

Czym jest zdrowie? Jakie obszary obejmuje zdrowie? Skłonna poznać czyjeś zdanie, zapytałam pewnego studenta o definicję zdrowia. I co usłyszałam? "Zdrowie to brak choroby!". Hm... No przecież wiem, że nie tak brzmi definicja zdrowia. Wrzucam w wyszukiwarkę hasło "zdrowie" i czytam, że WHO w swej konstytucji z 1946 roku określiła zdrowie jako „pełny dobrostan fizyczny, psychiczny i społeczny, a nie wyłącznie brak choroby lub niedomagania". W ostatnich latach jednak definicja ta została uzupełniona m.in. o sprawność do prowadzenia produktywnego życia społecznego i ekonomicznego, a także wzbogacona o wymiar duchowy. Z trzech wymiarów zdrowia zrobiło się siedem...

Wyszczególniamy więc co najmniej siedem wymiarów zdrowia. Poznajmy je!

1. Zdrowie fizyczne

Optymalne fizyczne zdrowie wymaga zdrowego odżywiania, aktywności fizycznej, unikania szkodliwych nawyków (nikotyny, narkotyków, alkoholu), odpowiedzialności wobec decyzji o seksie, uczenia się i rozpoznawania objawów choroby, regularnych medycznych i stomatologicznych badań kontrolnych oraz podejmowania kroków, aby zapobiegać wszelkim urazom.

2. Zdrowie emocjonalne

Utrzymanie zdrowia emocjonalnego wymaga monitorowania i odkrywania swoich myśli i uczuć; identyfikacji przeszkód dobrego samopoczucia i rozwiązywania problemów emocjonalnych, a jeśli to konieczne, korzystania z pomocy terapeuty. Obejmuje zaufanie, poczucie własnej wartości, samoakceptację, pewność siebie, opanowanie, a także umiejętność zachowania się wobec niepowodzeń i porażek.

3. Zdrowie duchowe

Zdrowie duchowe to zbiór przekonań przewodnich, zasad i wartości, które pomagają przejść przez życie, zwłaszcza w trudnych chwilach. Nie jest to przypisanie jakiejś konkretnej religii. Zorganizowane religijne życie pomaga wielu osobom rozwijać duchowe zdrowie i znaleźć nadzieję, sens i cel życia. Obejmuje zdolność do miłości, współczucia, przebaczenia, altruizmu i spełnienia.

4. Zdrowie intelektualne

Aktywny umysł jest niezbędną częścią zdrowia. Otwiera on na nowe pomysły, posiada zdolność analizowania, krytycznego myślenia, ma motywację do opanowania nowych umiejętności. Obejmuje ciągłe dążenie do zdobywania informacji i rozwoju intelektualnego, a także poczucie humoru.

5. Zdrowie społeczne

Zdrowie społeczne oznacza dobre umiejętności komunikacyjne, rozwijanie zdolności do szanowania prywatności i intymności, poczynając od najbliższych, akceptowanie innych ludzi i kultywowanie sieci wsparcia wśród przyjaciół i rodziny.

6. Zdrowie środowiskowe

Stan naszej planety zależy od ogromu czynników, m.in.: sposobu upraw roślinnych i hodowli zwięrzecych, emisji dwutlenku węgla, minimalizowania ryzyka chorób zakaźnych, promieniowania ultrafioletowego, segregacji i utylizacji odpadów, zanieczyszczenia powietrza i wody .Obejmuje zdolność do promowania działań, które poprawią standard i jakość życia w środowisku. Każdy z nas ma wpływ na większość z powyższych czynników.

7. Zdrowie zawodowe

Dobry stan zdrowia pozwala znaleźć satysfakcję w życiu zawodowym. Umożliwia należyte wypełnianie obowiązków oraz wykorzystanie w pełni swojego potencjału, w celu realizacji wyznaczonych celów. Obejmuje też zdolność do równowagi czasu pracy i wypoczynku.


Zdrowie to zachowanie homeostazy pomiędzy wieloma aspektami życia. Pomyśl o tym, jak wygląda twoje koło z siedmiu szprych. Jeśli jeden aspekt życia jest słabo rozwinięty, koło nie będzie w równowadze.

Nasze koła będą nieco różne, w zależności od własnych potrzeb, doświadczeń, osobowość i okoliczności. Jak zatem utrzymać zdrowie? Zrobić wszystko co w naszej mocy, aby zachować jak najwięcej elementów koła (wymiarów zdrowia) w równowadze.

Przeanalizuj koło zdrowia, w celu określenia, które obszary twojego życia są zbilansowane, a które wymagają jeszcze nakładu pracy.

Agata Radosh
opr.
siegnijpozdrowie.org

Komentarze

Popularne posty

Czy Jan Chrzciciel był wegetarianinem?

Zgodnie z twierdzeniem zawartym w Mt 3,4 oraz Mk 1,6 dieta Jana Chrzciciela składała się z „szarańczy i miodu leśnego” [gr. akrides , l.mn. słowa akris ]. Nie wiadomo, czy ewangeliści mieli na myśli, że Jan nie jadał niczego innego poza szarańczą i miodem leśnym, czy też, że stanowiły one główne składniki jego pożywienia. Możliwe jest również, że „szarańcza i miód leśny” uważane były za składniki wyróżniające dietę proroka, podobnie jak „odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany” sprawiały, że był uważany za następcę starożytnych proroków. Jan mógł też ograniczać się do spożywania „szarańczy i miodu leśnego” tylko wtedy, gdy inne produkty spożywcze nie były łatwo dostępne. „Szarańcza i miód leśny” mogły w końcu stanowić jedynie przykłady różnorodnych produktów spożywczych dostępnych w naturze, a nazwy te należy traktować jako stosowany w krajach Orientu obrazowy sposób na podkreślenie jego samotniczego, pełnego wstrzemięźliwości życia, które wiódł z dala od ludzi. Z uwagi na fak...

Niebezpieczne owoce morza

Coraz częściej na polskich stołach goszczą frutti di mare , czyli mięczaki (małże, omułki, ostrygi, ślimaki, ośmiornice, kalmary) i skorupiaki (krewetki, kraby, homary, langusty). Dietetycy chwalą owoce morza ze względu na cenne wartości odżywcze, jednak ich spożywanie może wywołać zatrucia pokarmowe. Spożywanie owoców morza staje się w Polsce coraz popularniejsze, a więc i prawdopodobieństwo zatruć po ich spożyciu wzrasta. Większość zatruć wywołuje negatywne objawy neurologiczne lub ze strony układu pokarmowego. Niektóre mogą być śmiertelne dla człowieka — śmiertelność może sięgać 50 proc. przypadków. Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, zatrucia są spowodowane zanieczyszczeniem środowiska życia tych stworzeń fekaliami ludzkimi, w których mogą być obecne bakterie z rodzaju Salmonella lub Clostridium. Po drugie, większość owoców morza to filtratory — działają jak bardzo wydajny filtr wody. Można to sprawdzić, wrzucając małża do akwarium, w którym dawno nie wymieniano wody ...

Człowiek i zdrowie

Posłuchajcie bajki... Bajka Ignacego Krasickiego „Człowiek i zdrowie” jest smutną uwagą nad bezmyślnością, z jaką ludzie traktują swoje ciała. W utworze przedstawione zostają dwie postacie – człowiek, który oczywiście oznacza wszystkich ludzi i zantropomorfizowane zdrowie. Bohaterowie idą razem jakąś nieokreśloną drogą – drogą tą jest oczywiście życie. Na początku człowieka rozpiera energia, chce biec i denerwuje się, że zdrowie nie ma ochoty podążać za nim. Nie spiesz się, bo ustaniesz – ostrzega zdrowie, ale człowiek nie ma ochoty go słuchać. Wreszcie człowiek się męczy i zwalnia – przez pewien czas idą ze zdrowiem obok siebie. Po pewnym czasie to zdrowie zaczyna wysuwać się na prowadzenie, jego towarzysz zaś nie może nadążyć. Iść nie mogę, prowadź mnie – prosi zdrowie, to zaś odpowiada, że trzeba było słuchać jego wcześniejszych ostrzeżeń i znika, zostawiając człowieka samego. W ten sposób przedstawione zostają trzy etapy życia. Najpierw, w młodości, człowiek nie dba o swoje ...

O przaśnych chlebach, czyli podpłomykach i macach

W dawnych czasach chlebem nazywano cienki placek - z roztartych kamieniami ziaren, wody i odrobiny soli, wypiekany na rozgrzanych kamieniach. Taki, nazwijmy go dalej chleb, był przaśny (nie podlegał fermentacji) i dlatego określano go słowem "przaśnik". Słowianie takie pieczywo nazywali podpłomykami. Hindusi mówią o nim czapatti, Żydzi maca, a Indianie tortilla. Więc bez cienia wątpliwości rzec można, że chleby przeszłości posiadały zdecydowanie inną recepturę niż dzisiejsze chleby. Nie było w nich przede wszystkich ani drożdży, ani zakwasu. Świeże, przaśne pieczywo jest zdrowe, w przeciwieństwie do świeżego pieczywa na drożdżach czy zakwasie. Przaśne podpłomyki nie obciążają żołądka kwasem i fermentacją. Dziś, wzorem naszych prapradziadów możemy także spożywać przaśny, niekwaszony chleb. Najprostszy przepis na podpłomyki to: wziąć mąkę, wodę i trochę soli. Z tych składników zagnieść ciasto, dodając mąkę w takiej ilości, aby ciasto nie kleiło się do palców. Z kolei r...

O rybach dobrych i złych

Nie, to nie będzie bajka o posłusznych i niegrzecznych rybkach, choć z pewnością nie jeden z nas chciałby oderwać się od codziennej rzeczywistości, powspominać okres dzieciństwa i poczuć, przynajmniej na chwilę, błogą beztroskę. Czy ktoś dziś słyszał o rybach dobrych i złych? Prędzej możemy się dowiedzieć o rybach świeżych lub zepsutych; o tym, że cuchnące odświeżają, zmieniają datę przydatności do spożycia i sprzedają prawie jako wczoraj złowione. Ale o dobrych i złych ktoś słyszał? Rzadko, a szkoda, bo dobre mogą przynieść z sobą dobro, a złe...