Przejdź do głównej zawartości

Walcząc z rakiem

Narodowy Instytut Raka i inne ośrodki naukowe prowadzą szeroko zakrojone badania mające na celu zbadanie związków chemicznych zawartych w roślinach, które mogą zapobiegać nowotworom, a być może nawet odwracać ich skutki.

Niezwykle ciekawe jest to, że już 4 tys. lat temu Bóg pouczył nas o znaczeniu pokarmów dla zachowania zdrowia. Uznał kwestię diety na tyle ważną, że stworzeniu świata, zwierząt i człowieka poświęcił pierwsze 28 wersów Księgi Rodzaju, natomiast resztę tekstów pierwszego rozdziału zarezerwował dla zaleceń dotyczących jedzenia.

Raport Światowej Organizacji Zdrowia jest alarmujący. Wskazuje, że zachorowalność na raka wzrasta w szybkim tempie z roku na rok. Mimo postępów medycyny, rośnie także śmiertelność z tym związana. Dane epidemiologiczne mówią, że każdego dnia lekarze wykrywają jakiś nowotwór u 300 Polaków, a 220 innych osób dziennie umiera z powodu raka. Na świecie rak jest obecnie główną przyczyną śmierci dzieci między 3 a 14 rokiem życia.

Pomimo przerażających statystyk uważa się, że ok. 60 procentom przypadków raka można zapobiec dzięki zmianie sposobu odżywiania się. Naukowcy odkrywają coraz to nowe antynowotworowe składniki w pokarmach. Niektóre z nich nie pozwalają komórkom przekształcać się w nowotwór złośliwy, natomiast inne odcinają dopływ krwi do nowotworu. Prowadzenie diety bogatej m.in. w kapustę, brokuł i kalafior, pokarmy bogate w witaminy A i C, pomidory, fasole, zboża z pełnego przemiału może przynieść zadowalające efekty w profilaktyce chorób nowotworowych i terapii, zwłaszcza wówczas gdy wyeliminuje się czynniki dietetyczne, które podnoszą ryzyko raka.

Dietetyczne zalecenia zawarte w tekstach biblijnych ukazują prawdy, które naukowcy zaczęli odkrywać dopiero w dwudziestym wieku. Te starożytne wskazania i współczesna medycyna odsłaniają dziś kierunki leczenia i zdrowego trybu życia.

Ponieważ rak jest jedną z tych chorób, które niełatwo leczyć i wyleczyć, trzeba wiedzieć, że proste zasady przynoszą rezultaty w zakresie profilaktyki chorób nowotworowych*. Dowiesz się o nich więcej wysłuchując wykład Agaty Radosh pt.: "Rak - bunt w ciele", który jutro opublikujemy na siegnijpozdrowie.org. Polecamy także odsłuchanie dwóch archiwalnych nagrań dr. Jerzego Gubernatora na ten temat.

* Osobom chorym na raka zaleca się wdrożenie w życie tych samych zasad.

Dnia 4 lutego będzie obchodzony Światowy Dzień Walki z Rakiem.

Komentarze

  1. Zgadza się! Amerykańskie Towarzystwo ds. Walki z Rakiem zaleca spożywanie większej ilości produktów pochodzenia roślinnego, w tym 5 lub więcej porcji warzyw i owoców dziennie oraz spożywanie fasoli zamiast mięsa.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentarze publikowane są po zatwierdzeniu. Jeżeli szukasz swojego komentarza lub odpowiedzi na niego, sprawdź czy wszystkie są wczytane - użyj polecenia "Wczytaj więcej".

Popularne posty

Jedzmy podagrycznik!

Podagrycznik pospolity 🌿🌿 należy do rodziny selerowatych. W średniowiecznej Polsce sprzedawano jako warzywo na targowiskach. Dziś niektórzy chcieliby wykorzystać go np. do sałatki, ale nie mają pewności, czy zerwą właściwą roślinę, bowiem podagrycznik można pomylić z innymi chwastami. O ile podagrycznik jest chwastem jadalnym, podobnie wyglądają pewne chwasty niejadalne. Myślę, że nabrałam już wprawy w temacie i chcę przekazać podstawowych osiem wskazówek, które upewnią was, że zerwaliście na pewno podagrycznik. Roślina na rozgałęzione kłącze. Listki są pikowane. Podagrycznik posiada trzy grupy liści na łodyżce. Grupa górna ma trzy listki, dwie grupy dolne mają po dwa listki (zwłaszcza młode rośliny), ale mogą mieć także po trzy. Listki nie są ze sobą połączone. Łodyżka nie ma włosków, jest naga. Łodyżka na całej długości ma charakterystyczne wyżłobienie (rowek). Przekrój łodyżki jest trójkątny. Przecięta łodyżka ma charakterystyczny zapach. W zielu podagrycznika w...

Z boreliozą można wygrać

Wywiad z Lilianną Frankowską, prezesem Stowarzyszenia Chorych na Boreliozę , którego misją jest pomagać wszystkim, którzy czują się zagubieni i samotni w swojej chorobie. Agata Radosh: Chciałam porozmawiać o boreliozie, nazywaną też chorobą z Lyme. Maleńki pajęczak zmienia plany tysiącom ludzi, aby nie powiedzieć – niszczy je… Ale zacznijmy od tego, w jaki sposób dochodzi do zakażenia? Lilianna Frankowska: Kleszcze z rodzaju Ixodens ricinus występujące w Polsce, możemy spotkać już nawet w piwnicach, a nie tylko lasach czy łąkach. Są nosicielami wielu patogenów (podobno 140). Jednym z nich są bakterie z rodzaju Borrelia burgdorferi , które bytują i namnażają się w jelitach tych kleszczy. Kiedy kleszcz żeruje na swoim żywicielu, krętki aktywują się i wraz ze śliną przenikają pod skórę człowieka. Przyjmuje się, że do zakażenia dochodzi od 24 do 48 godzin, ale z naszych doświadczeń wynika, że ten czas może być znacznie krótszy. Należy podkreślić, że kleszcze we wszystkich swoich sta...

Niebezpieczne owoce morza

Coraz częściej na polskich stołach goszczą frutti di mare , czyli mięczaki (małże, omułki, ostrygi, ślimaki, ośmiornice, kalmary) i skorupiaki (krewetki, kraby, homary, langusty). Dietetycy chwalą owoce morza ze względu na cenne wartości odżywcze, jednak ich spożywanie może wywołać zatrucia pokarmowe. Spożywanie owoców morza staje się w Polsce coraz popularniejsze, a więc i prawdopodobieństwo zatruć po ich spożyciu wzrasta. Większość zatruć wywołuje negatywne objawy neurologiczne lub ze strony układu pokarmowego. Niektóre mogą być śmiertelne dla człowieka — śmiertelność może sięgać 50 proc. przypadków. Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, zatrucia są spowodowane zanieczyszczeniem środowiska życia tych stworzeń fekaliami ludzkimi, w których mogą być obecne bakterie z rodzaju Salmonella lub Clostridium. Po drugie, większość owoców morza to filtratory — działają jak bardzo wydajny filtr wody. Można to sprawdzić, wrzucając małża do akwarium, w którym dawno nie wymieniano wody ...

Depresja – jak ją wykryć i pokonać?

Depresja dotyka 14 proc. światowej populacji. Oto dziesięć kroków wspomagających walkę z tą chorobą. Anna ma 36 lat. Żyje z mężem i dwójką dzieci. Jednak to, czego doświadcza każdego dnia, trudno nazwać życiem. Przez większość czasu jej myśli przepełniają strach i obawy. Nie ma ku temu wyraźnego powodu, mimo to strach jest stale obecny w jej życiu. Często jest spięta, wygląda mizernie, na ciągle przemęczoną. Czasami płacze bez powodu. Uśmiech i radość jej dzieci nie robią na niej wrażenia. Nocami nie może spać. „To straszne. Przerażające. Jestem zrozpaczona. Dłużej już tego nie zniosę — wyznała mi. — Nie mam ochoty nic robić. Nie mogę się do niczego zmobilizować. Nigdzie nie wychodzę. Nie chcę się z nikim spotykać. Ciągle tylko leżę, mimo że nie mogę spać. Nieustannie myślę tylko o swoich problemach. Zbrzydło mi jedzenie. Przez ostatnie tygodnie straciłam pięć kilo. Czasami myślę sobie, że najlepiej byłoby po prostu skończyć z tym koszmarem”. Anna jest ofiarą depresji — najpowsze...

Trzydzieści przepisów na zielone szejki

Fot. Małgorzata Misiak O walorach zielonych szejków pisałam kilka dni temu. Są ciągle w modzie i myślę, że moda ta nigdy nie minie. Aby więc zachęcić tych, którzy jeszcze nie spróbowali, a urozmaicić szejkowanie (shake'owanie) tym, którzy szejkami się już znudzili, przekazuję trzydzieści przepisów na zielone szejki. Teraz możecie każdego dnia miesiąca mieć innego szejka! Szejkujcie i szukajcie swoich ulubionych smaków!