Przejdź do głównej zawartości

Pytanie: Mam kilka wątpliwości w związku z suplementacją witaminy B12...

1. Czy przyjmowanie wysokich dawek witaminy B12 w suplemencie może prowadzić do hipokaliemii? Czy suplementując witaminę B12 należy zwiększyć podaż potasu w diecie?

2. Z jakimi składnikami diety warto łączyć witaminę B12, a jakich połączeń unikać?

3. Czy metylokobalaminę w postaci czystego proszku (zawartość kapsułki) można dodać do ciepłego posiłku lub napoju tuż przed spożyciem?


Dr Roman Pawlak, profesor odżywiania i dietetyki na East Carolina University w Greenville w USA odpowiada:

1.  Myślę, że większym problemem jest przyjmowanie suplementu soli potasu, które mogą przejściowo (na krótki czas) obniżyć poziom witaminy B12. Przy niedoborze witaminy B12, w którym zaniżone są parametry morfologii krwi, przyjmowanie suplementu witaminy B12 może pośrednio obniżyć poziom potasu w surowicy krwi. Dzieje sie tak dlatego, ponieważ zarówno witamina B12, potas, jak i inne składniki odżywcze odgrywają istotną rolę w syntezie nowych krwinek. Stosunkowo duża ilość potasu będzie potrzebna, aby „nadrobić” zaniżony poziom krwinek. Dlatego spożywanie dostatecznej ilości owoców i warzyw, w tym warzyw strączkowych jest tak samo ważne jak korzystanie z suplementu witaminy B12.

2. Najważniejsze jest branie odpowiedniej dawki suplementu witaminy B12 (a zależy ona od różnych czynników). Generalnie osobom dorosłym, u których nie wykazano jej niedoboru, wystarczy spożywanie 250 mcg, a osobom po 50 r.ż. zaleca się dawekę 500 mcg dziennie. Tabletkę należy pogryźć albo pokruszyć (nie połykać całej tabletki), ponieważ tym sposobem zwiększy się ilość witaminy, która jest absorbowana do strumienia krwi. Niektóre leki, takie jak np. te brane na zgage lub regulujące poziom cukru we krwi mają wpływ na stopień absorpcji witaminy B12, ale łączenie pokarmów nie ma tu większego znaczenia.

 3. Witamina B12 jest bardzo czuła na czynniki środowiskowe, w tym temperaturę. Ich wpływ zależy od natężenia (wysokości temperatury) i czasu ekspozycji. Najlepiej byłoby unikać mieszania jej z produktami gorącymi. Natomiast dobrze jest używać jej do produktów takich jak np. smoothie czy innego rodzaju zimne koktajle.

Zainteresowanym polecamy wykład dr. Romana Pawlaka na temat witaminy B12

Komentarze

  1. czytałam o tym, że wit. B12 jest produkowana również w jelicie, ale niewystarczającej ilości, dlatego trzeba pamiętać, aby dieta obfitowała w jej produkty :) niedobór wiążę się z poważnymi konsekwencjami dla organizmu - np. niedokrwistość megaloblastyczna

    OdpowiedzUsuń
  2. MOTTO: KOBIETY W MENOPAUZIE MUSZĄ MIEĆ ENERGIĘ, NAJLEPIEJ Z POŻYWIENIA. *****

    ZDROWIE ORAZ DOBRE SAMOPOCZUCIE POWINNY BYĆ WYNIKIEM JEDZENIA, CZYSTEGO ORAZ ENERGETYCZNEGO POŻYWIENIA:
    Głównie bez toksyn i oczywiście nie powodującego; otyłości czy też cukrzycy typu 2. Zdecydowanie uważam, że konsumowanie różnych produktów spożywczych w oparciu o tabele tzw. INDEKS ŻYWIENIOWY TJ. IŻ PRODUKTU; wystarcza aby menopauzę lub nawet przejściowe osłabienia przechodzić sprawnym żwawym krokiem. (B12 na tak!).

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentarze publikowane są po zatwierdzeniu. Jeżeli szukasz swojego komentarza lub odpowiedzi na niego, sprawdź czy wszystkie są wczytane - użyj polecenia "Wczytaj więcej".

Popularne posty

Niebezpieczne owoce morza

Coraz częściej na polskich stołach goszczą frutti di mare , czyli mięczaki (małże, omułki, ostrygi, ślimaki, ośmiornice, kalmary) i skorupiaki (krewetki, kraby, homary, langusty). Dietetycy chwalą owoce morza ze względu na cenne wartości odżywcze, jednak ich spożywanie może wywołać zatrucia pokarmowe. Spożywanie owoców morza staje się w Polsce coraz popularniejsze, a więc i prawdopodobieństwo zatruć po ich spożyciu wzrasta. Większość zatruć wywołuje negatywne objawy neurologiczne lub ze strony układu pokarmowego. Niektóre mogą być śmiertelne dla człowieka — śmiertelność może sięgać 50 proc. przypadków. Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, zatrucia są spowodowane zanieczyszczeniem środowiska życia tych stworzeń fekaliami ludzkimi, w których mogą być obecne bakterie z rodzaju Salmonella lub Clostridium. Po drugie, większość owoców morza to filtratory — działają jak bardzo wydajny filtr wody. Można to sprawdzić, wrzucając małża do akwarium, w którym dawno nie wymieniano wody

Witamina B12 - fakty i mity

Nagranie wykładu dr. Romana Pawlaka z USA poświęconego kwestii zapobiegania niedoborom witaminy B12. Wykład odbył się dnia 20 lipca 2013 r. w Poznaniu, w ramach działalności Stowarzyszenia Promocji Zdrowego Stylu Życia. W zdecydowanej większości przypadków okazuje się, że wiedza jaką posiadamy odnośnie witaminy B12 w świetle aktualnych doniesień naukowych jest nieprawdziwa. Niedobór witaminy B12 występuje dość powszechnie na całym świecie. W grupie osób narażonych na jej niedobór znajdują się miedzy innymi weganie (ludzie, którzy nie spożywają mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego), laktoowowegetarianie (osoby, które nie spożywają produktów mięsnych, ale włączają do diety produkty pochodzenia zwierzęcego, takie jak mleko, przetwory mleczne i jajka), osoby po 50 roku życia, niezależnie od ich diety, osoby, które poddały się operacji żołądka lub którym wycięto dolną część jelita cienkiego, a także osoby chorujące na AIDS. Inni, w tym np. osoby chorujące na cukrzycę, a także każ

O przaśnych chlebach, czyli podpłomykach i macach

W dawnych czasach chlebem nazywano cienki placek - z roztartych kamieniami ziaren, wody i odrobiny soli, wypiekany na rozgrzanych kamieniach. Taki, nazwijmy go dalej chleb, był przaśny (nie podlegał fermentacji) i dlatego określano go słowem "przaśnik". Słowianie takie pieczywo nazywali podpłomykami. Hindusi mówią o nim czapatti, Żydzi maca, a Indianie tortilla. Więc bez cienia wątpliwości rzec można, że chleby przeszłości posiadały zdecydowanie inną recepturę niż dzisiejsze chleby. Nie było w nich przede wszystkich ani drożdży, ani zakwasu. Świeże, przaśne pieczywo jest zdrowe, w przeciwieństwie do świeżego pieczywa na drożdżach czy zakwasie. Przaśne podpłomyki nie obciążają żołądka kwasem i fermentacją. Dziś, wzorem naszych prapradziadów możemy także spożywać przaśny, niekwaszony chleb. Najprostszy przepis na podpłomyki to: wziąć mąkę, wodę i trochę soli. Z tych składników zagnieść ciasto, dodając mąkę w takiej ilości, aby ciasto nie kleiło się do palców. Z kolei r

Z boreliozą można wygrać

Wywiad z Lilianną Frankowską, prezesem Stowarzyszenia Chorych na Boreliozę , którego misją jest pomagać wszystkim, którzy czują się zagubieni i samotni w swojej chorobie. Agata Radosh: Chciałam porozmawiać o boreliozie, nazywaną też chorobą z Lyme. Maleńki pajęczak zmienia plany tysiącom ludzi, aby nie powiedzieć – niszczy je… Ale zacznijmy od tego, w jaki sposób dochodzi do zakażenia? Lilianna Frankowska: Kleszcze z rodzaju Ixodens ricinus występujące w Polsce, możemy spotkać już nawet w piwnicach, a nie tylko lasach czy łąkach. Są nosicielami wielu patogenów (podobno 140). Jednym z nich są bakterie z rodzaju Borrelia burgdorferi , które bytują i namnażają się w jelitach tych kleszczy. Kiedy kleszcz żeruje na swoim żywicielu, krętki aktywują się i wraz ze śliną przenikają pod skórę człowieka. Przyjmuje się, że do zakażenia dochodzi od 24 do 48 godzin, ale z naszych doświadczeń wynika, że ten czas może być znacznie krótszy. Należy podkreślić, że kleszcze we wszystkich swoich sta

Czy chrześcijanie mogą jeść mięso?

Jakiś czas temu wpadł na moją skrzynkę pocztową list nawiązujący do wywiadu jakiego udzieliłam kiedyś dla wegemaluch.pl. A w liście pytanie. Poniżej zamieszczam treść listu i moją odpowiedź na niego. Wydaje mi się, że ta korespondencja może zainteresować czytelników bloga, a nawet być może odkrywczą... * ** Szanowna Pani, W wywiadzie „Wegetariańska ścieżka” zaciekawiła mnie Pani wypowiedź, gdzie cytuje Pani Biblię (ja również jestem chrześcijaninem). Być może niewłaściwie ją odebrałem – czy uważa Pani, że chrześcijanie nie mogą jeść mięsa? Gdy czytam Dzieje Apostolskie 10,9-16, znajduję pełne potwierdzenie, że spożycie mięsa (w tym tzw. nieczystego) jest aprobowane przez Pana Boga, a nawet jesteśmy do tego zachęcani („bierz i jedz”). Postrzegam wegetarianizm jako kwestię wyboru stylu życia, przy uwzględnieniu jego wpływu na zdrowie i samopoczucie, ale nie jako jedynej alternatywy dla chrześcijanina, który chce żyć zgodnie z własnym sumieniem. G. Odpowiedź na list: