Przejdź do głównej zawartości

Dla kogo dieta bezglutenowa – rozmowa z Agatą Radosh

 Dla kogo dieta bezglutenowa – rozmowa redaktora tygodnika ziemi chrzanowskiej "Przełom", Marka Oratowskiego z koordynatorką Klubu Zdrowia w Chrzanowie i prezes Stowarzyszenia Promocji Zdrowego Stylu Życia – Sięgnij Po Zdrowie Agatą Radosh. 

Czym jest celiakia? 

Celiakia to choroba o podłożu genetycznym, trwająca całe życie. Należy do grupy chorób autoimmunologicznych. Charakteryzuje się stałą nietolerancją glutenu, prowadząc do zaniku kosmków jelitowych i zaburzając proces wchłaniania składników odżywczych. Gluten jest białkiem znajdującym się w pewnych zbożach – w pszenicy, jęczmieniu i życie, ale też w orkiszu, płaskurce i samopszy. W postaci ukrytej może znajdować się w różnych produktach albo znaleźć się w produkcie naturalnie wolnym od glutenu przez zanieczyszczenie, czego przykładem jest owies. 

Czy poza celiakią są jakieś choroby związane z niepożądaną reakcją organizmu na gluten? Jak je rozróżnić?

Aktualnie wyróżnia się trzy rodzaje chorób związanych z niepożądaną reakcją organizmu na gluten: celiakię, alergię (uczulenie) na białka pszenicy i nieceliakalną nadwrażliwość na gluten (NNG). Tak więc celiakia nie jest alergią, a alergia na białka pszenicy to coś innego niż NNG. Do tego nieceliakalna nadwrażliwość na gluten nie musi być reakcją na sam gluten, ale na inne składniki zbóż glutenowych. To trochę złożone, bo mówimy o różnych chorobach mających pewne cechy wspólne. Bardzo istotne są badania i rozróżnienie, z którą z nich zmaga się chory. 

Jakie są objawy nietolerancji glutenu w celiakii, a jakie w pozostałych chorobach, które Pani wymieniła?

Celiakia może mieć postać pełnoobjawową, skąpoobjawową lub utajoną. Symptomy takie jak: bóle i wzdęcia brzucha, biegunki tłuszczowe lub wodniste, utrata masy ciała, zaburzenia rozwoju i niski wzrost dzieci, zmiana usposobienia, depresja, anemia i niedożywienie powinny zaniepokoić i skłonić do rozmowy z lekarzem. Celiakia to problem nie tylko dzieci, choć to u nich najczęściej wykrywa się chorobę z typowymi objawami – ze strony układu pokarmowego. U dorosłych na pierwszy plan wysuwają się objawy pozajelitowe. Zdarza się więc, że od wystąpienia pierwszych objawów do rozpoznania choroby może upłynąć wiele lat. Alergia na pszenicę może się ujawniać wymiotami, biegunką, pokrzywką skórną, atopowym zapaleniem skóry, nieżytem nosa, skurczem oskrzeli, a nawet wstrząsem anafilaktycznym. Symptomy mogą pojawić się natychmiast po spożyciu pszenicy lub do 48 godzin. Z kolei w NNG dolegliwości mogą przybierać postać bólu brzucha, głowy, wysypki, uczucia ciągłego zmęczenia, osłabienia, senności, biegunki, zaparć, wymiotów, niedokrwistości, bólu i drętwienia kończyn, zapalenia języka, a też rozkojarzenia i nadpobudliwości. Objawy obserwuje się zwykle w ciągu kilku godzin lub dni po spożyciu glutenu. 

Jakie badania pomagają w rozpoznaniu tych schorzeń?

Gdy mówimy o diagnostyce trzeba wiedzieć, aby bez wykonania badań nie przechodzić na dietę bezglutenową, gdyż to uniemożliwia prawidłową diagnozę. Zmiana diety wpływa na wytwarzanie typowych przeciwciał, zaburzając wyniki badań. 

W celiakii obecność we krwi swoistych przeciwciał prawie jednoznacznie potwierdza chorobę, ale ich brak jej nie wyklucza, bo nie wszyscy chorzy wytwarzają przeciwciała. Obecność przeciwciał nie daje więc jeszcze podstawy do rozpoznania celiakii – wymaga się potwierdzenie poprzez wykonanie biopsji jelitowej. Diagnostyka alergii na pszenicę polega głównie na przeprowadzeniu testów skórnych i badaniu przeciwciał. Gdy pacjent twierdzi, że gluten mu szkodzi, a lekarz wykluczył celiakię i alergię na pszenicę, po teście prowokacji glutenem diagnozuje się nieceliakalną nadwrażliwości na gluten. 

Jakich produktów powinna unikać osoba nietolerująca glutenu i jak czytać etykiety pod tym kątem? 

Jedynym sposobem na poprawę stanu zdrowia u tych osób jest rezygnacja z wszelkich produktów, w których jest gluten. Osoby z alergią na białka pszenicy i NNG po pewnym czasie praktykowania diety eliminacyjnej mogą zacząć gluten tolerować, czego niestety nie doświadczą osoby z celiakią. 

Przemysł spożywczy lubi gluten. Poza wskazanymi zbożami, kaszami i mąkami z nich zrobionymi, może znajdować się on w produktach mlecznych (mleko kondensowane, ser topiony), produktach mięsnych (kiełbasy, pasztety, parówki, mortadela), produktach rybnych, konserwach, majonezach, sosach, kostkach bulionowych, przyprawach, piwie itd. Produkty bezglutenowe oznaczane bywają na opakowaniu napisem „produkt bezglutenowy” lub „gluten-free”, a dodatkowo mogą mieć symbol przekreślonego kłosa. Produkty z napisem „może zawierać śladowe ilości glutenu” lub „w zakładzie stosowany jest gluten” powinny być usunięte z diety bezglutenowej. Dodam, że niektóre leki i suplementy też mogą zawierać gluten. Uważne czytanie treści opakowań i etykiet jest ważne.

Czy przestawienie się na pożądane produkty (jakie?) może nastąpić z dnia na dzień, czy powinien to być proces powolniejszy? 

Ostawienie glutenu tuż po diagnozie nie zaszkodzi, a tylko pomoże, jednak trzeba pomyśleć, czym zastąpić wykluczone produkty, aby dieta była pełnowartościowa i odżywcza. Ponieważ w dietach bezglutenowych często występuje niskie spożycie błonnika, co sprzyja zaparciom i zwiększa ryzyko wielu problemów zdrowotnych, warto prowadzić aktywny, zdrowy styl życia. Stawiać na żywność naturalną, a posiłki jak najczęściej przygotowywać w domu. Chorzy mają do dyspozycji szeroką gamę warzyw, owoce, rośliny strączkowe, kiełki, orzechy i zboża bezglutenowe (ryż biały i brązowy, kukurydza, gryka, proso, amarantus, quinoa). Mogą spożywać te same dania co w diecie tradycyjnej (np. chleb, naleśniki, pierogi, ciasta), ale przygotowane z mąki bezglutenowej lub specjalnej mieszanki mąk. Ograniczenie nabiału i mięsa oraz unikanie tłuszczu, cukru i alkoholu wpłynie pozytywnie na ich zdrowie. 

Czy w jakichś innych schorzeniach dieta bezglutenowa może być jeszcze pomocna?

Wskazaniem do zastosowania diety eliminacyjnej poza wymienionymi już, mogą być choroba Duhringa, choroby autoimmunologiczne (np. Hashimoto), schizofrenia, zespół jelita drażliwego i autyzm. Wykluczenie glutenu (czasem już ograniczenie) przynosi u części pacjentów z tymi chorobami zaskakujące efekty terapeutyczne. 

Obecnie nie ma żadnych podstaw naukowych, by osoby, które czują się zdrowe stosowały dietę bezglutenową profilaktycznie, ale ograniczenie spożycie chleba, bułek czy makaronów na rzecz warzyw (nie ziemniaków) i owoców będzie korzystne, bo ciągle jemy ich za mało. Stosowanie diety bezglutenowej powinno wynikać z konieczności, a nie z nieuzasadnionego wyboru. Choć może się to wiązać z niedogodnościami, to osoby cierpiące wiele lat mogą doznać ulgi poprzez proste zmiany w diecie. Ważne jest przekonanie, że nie jest to trudne. Pamiętajmy, że osoby chore potrzebują zrozumienia, pomocy i emocjonalnego wsparcia.  

źródło: Tygodnik ziemi chrzanowskiej "Przełom" 7/2021.

Komentarze

Popularne posty

Niebezpieczne owoce morza

Coraz częściej na polskich stołach goszczą frutti di mare , czyli mięczaki (małże, omułki, ostrygi, ślimaki, ośmiornice, kalmary) i skorupiaki (krewetki, kraby, homary, langusty). Dietetycy chwalą owoce morza ze względu na cenne wartości odżywcze, jednak ich spożywanie może wywołać zatrucia pokarmowe. Spożywanie owoców morza staje się w Polsce coraz popularniejsze, a więc i prawdopodobieństwo zatruć po ich spożyciu wzrasta. Większość zatruć wywołuje negatywne objawy neurologiczne lub ze strony układu pokarmowego. Niektóre mogą być śmiertelne dla człowieka — śmiertelność może sięgać 50 proc. przypadków. Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, zatrucia są spowodowane zanieczyszczeniem środowiska życia tych stworzeń fekaliami ludzkimi, w których mogą być obecne bakterie z rodzaju Salmonella lub Clostridium. Po drugie, większość owoców morza to filtratory — działają jak bardzo wydajny filtr wody. Można to sprawdzić, wrzucając małża do akwarium, w którym dawno nie wymieniano wody

WZMOCNIJ ODPORNOŚĆ! Warsztaty edukacji zdrowotnej (online)

Stowarzyszenie Promocji Zdrowego Stylu Życia – Sięgnij Po Zdrowie zachęca do udziału w warsztatach zdrowotnych WZMOCNIJ ODPORNOŚĆ!, organizowanych przez Fundację Rozwoju Niebieska Strefa . Fundacja inicjuje program zdrowotnościowy kierowany głównie do mieszkańców Zielonej Góry. Z uwagi na transmisję online, każdy może z niego skorzystać. Kiedy: każda środa grudnia Godzina: 17.00 (dołączać można od godz. 16.45) Prelegent: Beata Śleszyńska – specjalista promocji zdrowia, doradca dietetyczny, koordynatorka wczasów zdrowotnych „Zdrowo na Nowo”, współautorka książki „Kuchnia w trosce o Twoje zdrowie”. Mieszkanka okolic Warszawy, żona i matka dwóch córek. Posiada szeroką wiedzę i duże doświadczenie praktyczne. Przebieg spotkania: wykład (30 min) + blok pytań i odpowiedzi (20 min) Jak dołączyć: Należy na urządzeniu zainstalować platformę ZOOM , a następnie wpisać kod (Meeting ID): 842 870 0062 lub kliknąć link: https://zoom.us/j/8428700062 Udział bezpłatny UWAGA: W programie wz

O przaśnych chlebach, czyli podpłomykach i macach

W dawnych czasach chlebem nazywano cienki placek - z roztartych kamieniami ziaren, wody i odrobiny soli, wypiekany na rozgrzanych kamieniach. Taki, nazwijmy go dalej chleb, był przaśny (nie podlegał fermentacji) i dlatego określano go słowem "przaśnik". Słowianie takie pieczywo nazywali podpłomykami. Hindusi mówią o nim czapatti, Żydzi maca, a Indianie tortilla. Więc bez cienia wątpliwości rzec można, że chleby przeszłości posiadały zdecydowanie inną recepturę niż dzisiejsze chleby. Nie było w nich przede wszystkich ani drożdży, ani zakwasu. Świeże, przaśne pieczywo jest zdrowe, w przeciwieństwie do świeżego pieczywa na drożdżach czy zakwasie. Przaśne podpłomyki nie obciążają żołądka kwasem i fermentacją. Dziś, wzorem naszych prapradziadów możemy także spożywać przaśny, niekwaszony chleb. Najprostszy przepis na podpłomyki to: wziąć mąkę, wodę i trochę soli. Z tych składników zagnieść ciasto, dodając mąkę w takiej ilości, aby ciasto nie kleiło się do palców. Z kolei r

Mięso królicze — jeść, czy nie jeść

W czasie robienia dzisiejszych zakupów, nawiązała się między mną, a sprzedającym ciekawa rozmowa. Problem dotyczył jedzenia mięsa z królika. Powiedziałam, że nie uważam biblijnego podziału zwierząt na "czyste" i "nieczyste" jedynie za przepis ceremonialny, i że zasady diety biblijnej, będące wyrazem troski o zdrowie człowieka, nadal obowiązują. W związku z tym, mięso królicze nie powinno być spożywane przez ludzi. Mój rozmówca słysząc to, odrzekł zaskoczony: "Ale przecież to takie zdrowie mięso!". Nie dowierzał. Chciał poznać powody, dla których Pismo Święte zabrania jedzenia mięsa z królika. Zaczynając więc od anatomii i fizjologii, przedstawiłam fakty dotyczące tej kwestii. Rynek spożywczy promuje mięso królicze, reklamując, że należy do mięs delikatnych i dietetycznych, więc może konkurować z drobiem i rybami. Pismo Święte jednak nie bez powodu zalicza królika do zwierząt, które Bóg uznał za tzw. nieczyste (nie nadające się do spożycia). Rozwój bada

Człowiek i zdrowie

Posłuchajcie bajki... Bajka Ignacego Krasickiego „Człowiek i zdrowie” jest smutną uwagą nad bezmyślnością, z jaką ludzie traktują swoje ciała. W utworze przedstawione zostają dwie postacie – człowiek, który oczywiście oznacza wszystkich ludzi i zantropomorfizowane zdrowie. Bohaterowie idą razem jakąś nieokreśloną drogą – drogą tą jest oczywiście życie. Na początku człowieka rozpiera energia, chce biec i denerwuje się, że zdrowie nie ma ochoty podążać za nim. Nie spiesz się, bo ustaniesz – ostrzega zdrowie, ale człowiek nie ma ochoty go słuchać. Wreszcie człowiek się męczy i zwalnia – przez pewien czas idą ze zdrowiem obok siebie. Po pewnym czasie to zdrowie zaczyna wysuwać się na prowadzenie, jego towarzysz zaś nie może nadążyć. Iść nie mogę, prowadź mnie – prosi zdrowie, to zaś odpowiada, że trzeba było słuchać jego wcześniejszych ostrzeżeń i znika, zostawiając człowieka samego. W ten sposób przedstawione zostają trzy etapy życia. Najpierw, w młodości, człowiek nie dba o swoje