Przejdź do głównej zawartości

Pokonaj cukrzycę z doktorem Barnardem

Z dr. Nealem Barnardem spotkałam się pierwszy raz w książce pt. „Uciec przed chorobą”. Kiedyś była to najlepsza książka jaką znałam w języku polskim na temat profilaktyki zdrowotnej, jak i leczenia chorób przewlekłych. Po wielu latach mogłam sięgnąć po kolejny bestseller autora: „Pokonaj cukrzycę z doktorem Barnardem”.

Dr Barnard podtrzymuje swoje zdanie, które wyraził w „Uciec przed chorobą”, że przyczyną większości ciężkich i przewlekłych chorób (w tym cukrzycy) jest niewłaściwy sposób odżywiania się, przede wszystkim spożywanie pokarmów obfitujących w tłuszcze, cholesterol, sól, konserwanty, a pozbawionych witamin, soli mineralnych i błonnika. Proponuje zatem zmianę diety na taką, która dodaje zdrowia, leczy wiele chorób, poprawia samopoczucie, a w konsekwencji przedłuża życie nawet o 10 lat.

W książce „Pokonaj cukrzycę z doktorem Barnardem” czytelnik – cukrzyk znajdzie nadzieję, bowiem liczne badania dr. Neala Barnarda dowodzą, że cukrzycę można cofnąć nie używając środków farmakologicznych. Najlepszą strategią walki z cukrzycą jest unikanie produktów pochodzenia zwierzęcego, spożywanie minimalnych ilości tłuszczy roślinnych, zdrowej roślinnej żywności oraz umiejętne kierowanie się indeksem glikemicznym. Proponowana w książce terapia zakłada regularne posiłki w ciągu dnia oparte o cztery grupy pokarmowe: warzywa, owoce, produkty pełnoziarniste i rośliny strączkowe. Posiłki tak skomponowane mają pomóc organizmowi zareagować na insulinę, dzięki czemu objawy cukrzycy ustąpią raz na zawsze.

Badania z udziałem pacjentów dr. Barnarda dowiodły, że stosując dietę przedstawioną w książce można aż trzykrotnie skuteczniej niż przy diecie zalecanej standardowo diabetykom, wpływać na poziom cukru we krwi. Stosując porady dr. Barnarda uda się więc kontrolować cukrzycę, zmniejszać ryzyko wystąpienia powikłań oraz usuwać skutki choroby.

Polecam, nie tylko dla cukrzyków. Książka do nabycia w wydawnictwie Galaktyka.

Agata Radosh
specjalista ds. żywienia
www.siegnijpozdrowie.org

Komentarze

Popularne posty

Niebezpieczne owoce morza

Coraz częściej na polskich stołach goszczą frutti di mare , czyli mięczaki (małże, omułki, ostrygi, ślimaki, ośmiornice, kalmary) i skorupiaki (krewetki, kraby, homary, langusty). Dietetycy chwalą owoce morza ze względu na cenne wartości odżywcze, jednak ich spożywanie może wywołać zatrucia pokarmowe. Spożywanie owoców morza staje się w Polsce coraz popularniejsze, a więc i prawdopodobieństwo zatruć po ich spożyciu wzrasta. Większość zatruć wywołuje negatywne objawy neurologiczne lub ze strony układu pokarmowego. Niektóre mogą być śmiertelne dla człowieka — śmiertelność może sięgać 50 proc. przypadków. Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, zatrucia są spowodowane zanieczyszczeniem środowiska życia tych stworzeń fekaliami ludzkimi, w których mogą być obecne bakterie z rodzaju Salmonella lub Clostridium. Po drugie, większość owoców morza to filtratory — działają jak bardzo wydajny filtr wody. Można to sprawdzić, wrzucając małża do akwarium, w którym dawno nie wymieniano wody ...

Leczą uśmiechem dzieci i seniorów — o Fundacji Dr Clown. Rozmowa z Alexandrem Poirieux

Światowy Dzień Uśmiechu to święto obchodzone każdego roku w pierwszy piątek października począwszy od 1999 roku. Pomysłodawcą takiego dnia był Harvey Ball, autor znanego na całym świecie symbolu żółtej uśmiechniętej buzi, tzw. „smiley face”, utworzonej w 1963 roku. Symbol ten oznacza bezinteresowny uśmiech i radość życia.  Naukowcy dowiedli, że śmiech rozluźnia i odstresowuje, przyczyniając się do wzmocnienia układu odpornościowego. Stymuluje także wydzielanie endorfin, zwanych hormonami szczęścia, które pozytywnie wpływają na nastrój.  Śmiech to zdrowie! Fundacja Dr Clown, którą chcemy dziś przedstawić, codziennie wywołuje uśmiech na twarzach chorych dzieci i dorosłych, prowadząc terapię śmiechem. Poniżej zamieszczamy rozmowę Agaty Radosh ze Stowarzyszenia Promocji Zdrowego Stylu Życia – Sięgnij Po Zdrowie z Alexandrem Poirieux — koordynatorem regionu mazowieckiego w Fundacji Dr Clown — o tym jak działa wolontariat Dr. Clownów i w jaki sposób wspiera on dobre samop...

Alleluja mówię, bo zdrowie wróciło!

Wywiad z Katarzyną Lewkowicz-Siejką, dziennikarką i propagatorką dietoterapii, autorką wykładu na temat leczniczej Diety Alleluja , która doświadczyła jej dobroczynnego działania. Słowo „Alleluja” tłumaczone z języka hebrajskiego znaczy – ‘wychwalajcie Jahwe’. Dieta Alleluja nawiązuje do biblijnych zaleceń żywieniowych, jakie Stworzyciel przekazał na samym początku ludziom. Dieta ta może czynić cuda… Historia Katarzyny jest na to dowodem.

Nagranie wykładu - Dieta Alleluja

Nagranie wykładu Katarzyny Lewkowicz-Siejki pt.: "Dieta Alleluja", który był wygłoszony podczas spotkania Stowarzyszenia Promocji Zdrowego Stylu Życia w marcu 2012 r.

O przaśnych chlebach, czyli podpłomykach i macach

W dawnych czasach chlebem nazywano cienki placek - z roztartych kamieniami ziaren, wody i odrobiny soli, wypiekany na rozgrzanych kamieniach. Taki, nazwijmy go dalej chleb, był przaśny (nie podlegał fermentacji) i dlatego określano go słowem "przaśnik". Słowianie takie pieczywo nazywali podpłomykami. Hindusi mówią o nim czapatti, Żydzi maca, a Indianie tortilla. Więc bez cienia wątpliwości rzec można, że chleby przeszłości posiadały zdecydowanie inną recepturę niż dzisiejsze chleby. Nie było w nich przede wszystkich ani drożdży, ani zakwasu. Świeże, przaśne pieczywo jest zdrowe, w przeciwieństwie do świeżego pieczywa na drożdżach czy zakwasie. Przaśne podpłomyki nie obciążają żołądka kwasem i fermentacją. Dziś, wzorem naszych prapradziadów możemy także spożywać przaśny, niekwaszony chleb. Najprostszy przepis na podpłomyki to: wziąć mąkę, wodę i trochę soli. Z tych składników zagnieść ciasto, dodając mąkę w takiej ilości, aby ciasto nie kleiło się do palców. Z kolei r...