Przejdź do głównej zawartości

Kawa – miecz obosieczny

Jak to jest z tą kawą? Przez lata krytykowana, dziś jest zachwalana przez lekarzy i dietetyków.

Wpływ kawy na organizm człowieka jest tematem dyskusji od wieków. Początkowo panował pogląd o wyłącznie negatywnym wpływie picia kawy na zdrowie. Obecnie umiarkowane jej picie uważa się za bezpieczne i niestanowiące zagrożenia zdrowotnego, a nawet mające korzystny wpływ na zdrowie i funkcjonowanie człowieka. Niemniej jednak kawę można uznać za miecz obosieczny.

Jasne strony

Z jednej strony umiarkowana konsumpcja kawy, czyli dwie–trzy filiżanki dziennie, obniża ryzyko pewnych chorób, w tym układu krążenia – udarów i zawałów. Ochronny wpływ kawy na układ krążenia wynika m.in. z faktu, że w kawie znajdują się kwas chlorogenowy i inne związki bioaktywne (np. ponad tysiąc polifenoli), które redukują wolne rodniki tlenowe, łagodząc stres oksydacyjny i wpływając na lepsze funkcjonowanie śródbłonka naczyniowego. (Oczywiście kawa nie jest jedynym źródłem polifenoli, bogate w nie są niektóre owoce i warzywa, a nawet orzechy i przyprawy).

Badania wskazują również, że kawa może obniżać ryzyko wystąpienia otyłości (przez łagodzenie genetycznych uwarunkowań związanych z wystąpieniem otyłości), zachorowania na cukrzycę typu 2 (przez poprawę metabolizmu glukozy i insuliny) oraz wystąpienia niektórych rodzajów nowotworów, m.in. jelita grubego (poprzez zwiększenie perystaltyki jelit, nasilenie wydalania kwasów żółciowych wraz z kałem i zmianę składu mikroflory jelitowej) czy piersi (przez wzrost stężenia globuliny wiążącej hormony płciowe i obniżenie biodostępności testosteronu).

Zauważa się też korzyści w stosunku do schorzeń układu nerwowego (szczególnie w chorobach neurodegradacyjnych jak choroba Parkinsona czy Alzheimera) i osteoporozy, choć tu badania nie są jednoznaczne (wiadomo, że picie większych ilości kawy stwarza niebezpieczeństwo dla struktury układu kostnego).

Zwolennicy kawy wśród jej zalet wymieniają wzrost energii, obniżenie uczucia zmęczenia, poprawę wydolności fizycznej, czujności, przyśpieszone tempo reakcji, poprawę koncentracji uwagi, poprawę działania pamięci operacyjnej oraz koordynacji ruchowej.

Ciemne strony

Z drugiej strony picie kawy podwyższa ryzyko powstania jaskry (poprzez złuszczanie torebki soczewki ocznej), dlatego jaskra zdiagnozowana w rodzinie szczególnie powinna skłonić do zaniechania picia kawy (jaskra jest chorobą nieodwracalną i nieuleczalną, mogącą prowadzić do całkowitej utraty wzroku). Picie kawy w niektórych badaniach wiązało się z jej zdolnością do zwiększania ciśnienia tętniczego u normotensyjnych młodych kobiet i mężczyzn, zmianą profilu lipidowego (zwiększania stężenia cholesterolu całkowitego oraz frakcji LDL) oraz zwiększania stężenia homocysteiny (aminokwasu postrzeganego jako niezależny czynnik rozwoju chorób układu krążenia). Dowodzi to, że kawa oprócz związków zapobiegających powstawaniu chorób, zawiera też związki, które wpływają negatywnie na zdrowie.

Analizując wpływ kawy nie można pominąć, że kawa spożywana regularnie i w większych dawkach powoduje szybko rozwijającą się tolerancję (tachyfilaksję) i objawy abstynenckie, co jest powiązane z odczuwaniem niepokoju, bólami głowy, zmęczeniem, drażliwością, lękiem, niepokojem, brakiem koncentracji, pogorszeniem procesów poznawczych, obniżonym nastrojem, drżeniem rąk, pogorszeniem sprawności. Gdy objawy te pojawiają się rano tuż po obudzeniu, w praktyce oznacza to występowanie porannych objawów abstynencyjnych u osób, które mogą nie spodziewać się u siebie objawów uzależnienia. Osoby te mogą uważać, że ich złe samopoczucie jest pierwotne, a kofeina (główny składnik kawy odpowiedzialny za jej biologiczne działanie) pomaga im to zmienić. Niestety kofeina u osób uzależnionych nie działa korzystnie sama z siebie jako stymulująca używka, tylko jako substancja łagodząca objawy abstynencji od kofeiny, występujące pół dnia po jej odstawieniu.

Kofeina obecna w kawie to naturalna substancja pobudzająca organizm, mogąca powodować uzależnienie na skalę populacyjną. Wykazano, że spożywanie kofeiny w diecie i stosowanie w lecznictwie jest czynnikiem ryzyka wystąpienia przewlekłego codziennego bólu głowy, niezależnie od rodzaju bólu głowy. W badaniach picie kawy miało związek z epizodami migreny, których częstsze występowanie zauważono w soboty i niedziele w porównaniu z innymi dniami, ze względu na mniejsze spożycie kawy w tych dniach.

Picie kawy ma związek z obniżoną absorpcją żelaza, bezsennością i przyspieszoną pracą serca. Zaleca się unikać spożywania produktów zawierających kofeinę około sześciu godzin przed snem. Nie jest wskazana m.in. w ostrych stanach chorobowych układu pokarmowego (refluks) i u kobiet w ciąży (picie kawy zwiększa ryzyko późnego poronienia). Może być przyczyną dolegliwości w zespole jelita drażliwego. Picie dużych ilości kawy wpływa na utratę składników mineralnych — wapnia i magnezu. Kofeinę, poza kawą, znajdziemy także w herbacie, kakao, napojach energetyzujących i typu cola (problemem również istotnym klinicznie jest występowanie zespołu metabolicznego u osób spożywających dziennie nawet trzy litry coli).

Ponieważ regularne przyjmowanie kofeiny z kawy prowadzi do uzależnienia fizycznego, kawa ma działanie narkotyczne. Jednak za przyzwoleniem społecznym nie jest uważana za narkotyk, pomimo udowodnionego potencjału uzależniającego.

Na długo przed badaniami

Warto wspomnieć, że przed piciem kawy przestrzegała już XIX-wieczna chrześcijańska reformatorka zdrowia Ellen White, autorka kilkuset publikacji na temat m.in. żywienia, edukacji, psychologii, związków międzyludzkich, teologii zdrowia, którą amerykański „Smithsonian Magazine” wpisał na listę stu najbardziej wpływowych Amerykanów wszech czasów. Przegląd jej wypowiedzi na temat picia kawy pokazuje, że rady, jakich udzielała, podyktowane były psychoaktywnym wpływem kawy na organizm. Kawa, stymulując ośrodkowy układ nerwowy, działa jak narkotyk, sprawiając, że osoby, które ją piją, zwykle uzależniają się od niej. Uważała, że organizm aktywizowany przez używanie środków pobudzających może osiągnąć o wiele więcej w krótkim czasie, lecz nie upłynie dużo czasu i słabnie, właśnie przez stałe używanie kawy, wymuszając wypicie kolejnej filiżanki. W sytuacji uzależnienia bez kofeiny coraz trudniej organizmowi pobudzić rezerwy energii do wymaganego wysiłku. Potrzeba wypicia kawy staje się coraz trudniejsza do opanowania, aż do momentu, kiedy wola zostaje złamana i staje się bezsilna, aby przezwyciężyć nienaturalne pragnienia. White pisała, że kawa toruje drogę do poszukiwania silniejszych podniet — rodzi chęć na tytoń, co z kolei pobudza ochotę na alkohol. Podkreślała, że kawa, poprzez działanie psychoaktywne i uzależniające, może zaciemniać i paraliżować siły umysłowe oraz moralne, trzymając człowieka w niewoli pragnień i pożądliwości apetytu, pozbawiając go samokontroli, osłabiając ludzką wolę i obniżając poziom duchowy, tym samym nie pozostając bez wpływu na charakter. Zaznaczała, że Bóg komunikuje się z człowiekiem, oddziałując na jego ducha właśnie przez umysł, a zachowanie niezmiennie jasnego, trzeźwego umysłu pomaga utrzymać właściwe relacje ze Stwórcą. Cokolwiek zatem zakłóca przepływ Bożego Ducha przez ciało, osłabia człowieka moralnie i duchowo, czyniąc go podatnym na pokusy i zło. 

Podsumowując, niezależnie od tego, czy picie kawy obniża ryzyko wystąpienia niektórych problemów zdrowotnych, osoby, które piją kawę, są najczęściej od niej uzależnione. Korzyści zdrowotne jakie daje picie kawy, można uzyskać właściwie odżywiając się i prowadząc aktywny tryb życia, bez narażania się na ryzyko zaburzeń funkcji poznawczych i inne konsekwencje wymienione wyżej.

Oprac. Agata Radosh
www.siegnijpozdrowie.org

źródło: Miesięcznik Znaki Czasu, 1-2/2022.

Komentarze

Popularne posty

Niebezpieczne owoce morza

Coraz częściej na polskich stołach goszczą frutti di mare , czyli mięczaki (małże, omułki, ostrygi, ślimaki, ośmiornice, kalmary) i skorupiaki (krewetki, kraby, homary, langusty). Dietetycy chwalą owoce morza ze względu na cenne wartości odżywcze, jednak ich spożywanie może wywołać zatrucia pokarmowe. Spożywanie owoców morza staje się w Polsce coraz popularniejsze, a więc i prawdopodobieństwo zatruć po ich spożyciu wzrasta. Większość zatruć wywołuje negatywne objawy neurologiczne lub ze strony układu pokarmowego. Niektóre mogą być śmiertelne dla człowieka — śmiertelność może sięgać 50 proc. przypadków. Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, zatrucia są spowodowane zanieczyszczeniem środowiska życia tych stworzeń fekaliami ludzkimi, w których mogą być obecne bakterie z rodzaju Salmonella lub Clostridium. Po drugie, większość owoców morza to filtratory — działają jak bardzo wydajny filtr wody. Można to sprawdzić, wrzucając małża do akwarium, w którym dawno nie wymieniano wody

O przaśnych chlebach, czyli podpłomykach i macach

W dawnych czasach chlebem nazywano cienki placek - z roztartych kamieniami ziaren, wody i odrobiny soli, wypiekany na rozgrzanych kamieniach. Taki, nazwijmy go dalej chleb, był przaśny (nie podlegał fermentacji) i dlatego określano go słowem "przaśnik". Słowianie takie pieczywo nazywali podpłomykami. Hindusi mówią o nim czapatti, Żydzi maca, a Indianie tortilla. Więc bez cienia wątpliwości rzec można, że chleby przeszłości posiadały zdecydowanie inną recepturę niż dzisiejsze chleby. Nie było w nich przede wszystkich ani drożdży, ani zakwasu. Świeże, przaśne pieczywo jest zdrowe, w przeciwieństwie do świeżego pieczywa na drożdżach czy zakwasie. Przaśne podpłomyki nie obciążają żołądka kwasem i fermentacją. Dziś, wzorem naszych prapradziadów możemy także spożywać przaśny, niekwaszony chleb. Najprostszy przepis na podpłomyki to: wziąć mąkę, wodę i trochę soli. Z tych składników zagnieść ciasto, dodając mąkę w takiej ilości, aby ciasto nie kleiło się do palców. Z kolei r

Lecznicze właściwości mózgu (1)

Stały postęp w dziedzinie badania mózgu odkrywa przed nami wciąż nowe i zaskakujące możliwości tego najbardziej skomplikowanego i tajemniczego ludzkiego organu. Wokół nas żyje tak wielu ludzi sfrustrowanych, zalęknionych, w depresji, trapionych obsesjami, fobiami, napadami paniki, kompulsywnych, cierpiących w wyniku stresu pourazowego. Dlaczego jedni z tych problemów wychodzą, a inni nie? Gdzie szukać przyczyny? Czy badanie funkcjonowania mózgu pod względem fizycznym i chemicznym oraz związku między strukturą mózgu a jego funkcjami może pomóc rozwiązać te problemy? Czy możemy coś naprawić inżynierią genetyczną? A co z hipnozą, praniem mózgu, wpływem mediów? Czy jesteśmy zablokowani naszym sposobem myślenia? Czy może jesteśmy tym, co jemy? Nadmiar możliwości A może wedyjscy mędrcy Wschodu mają na to odpowiedź? Już dawno twierdzili, że nasz mózg potrafi uwalniać w naszym organizmie substancje, które dają pokój umysłowi. Neurolodzy potwierdzili, że rzeczywiście nasz mózg ma wpływ na wytwa

Zdrowe słodkie, czyli czekoladki Agi

Miałam dziś przyjemność udzielać konsultacji dietetycznych w Oświęcimiu, podczas wystawy promującej zdrowy styl życia "EXPO Zdrowie". Wśród odwiedzających wystawę były osoby szczerze zainteresowane swoim zdrowiem i szukające wsparcia zwłaszcza w zakresie zmiany złych nawyków żywieniowych. Wielu uczestników przyznawało, że piją za mało wody i mają problem z jedzeniem słodyczy. To szczególnie dla nieznajomej mi z imienia miłej pani, która chciałaby ukształtować zdrowe nawyki i zwyciężyć nad pokusą jedzenia słodyczy zamieszczam ten post z przepisem na zdrowe słodkie - czekoladki Agi. CZEKOLADKI AGI 75 g daktyli suszonych bez pestek 40 g oleju kokosowego nierafinowanego 1 łyżk karobu lub kakao 1/4 szkl. zmielonych migdałów 1/4 szkl. zmielonych orzechów włoskich 1/4 szkl. wiórków kokosowych Daktyle przepłukać i zalać w naczyniu gorącą wodą. Przykryć i odstawić na 20 min. Po tym czasie, gdy daktyle zmiękną, odlać część wody i odstawić ją. W garnuszku rozpuścić na małym ogniu ole