Przejdź do głównej zawartości

Cierpienia zwierząt i skutki tego

Dzielimy się dziś kilkoma cytatami z książki napisanej na przełomie XIX i XX wieku pt. Chrześcijanin a dieta" autorstwa Ellen White. Choć to spostrzeżenia z perspektywy tamtych lat, to ich wydźwięk jest stale aktualny. 

"Często przychodzi się na targ, gdzie sprzedaje się zwierzęta, już tak chore, że właściciele boją się trzymać je dłużej. Także niektóre sposoby tuczenia ich na sprzedaż powodują chorobę. Odcięte od światła i świeżego powietrza, oddychające atmosferą brudnych chlewów, być może karmione lichym i zepsutym pokarmem, wkrótce zanieczyszczają się zepsutą materią". 

"Zwierzęta są przewożone na dalekich odległościch, gdzie doznają w podróży wielkich cierpień, zanim przybędą na targ. Wzięte z zielonych pastwisk i wiezione lub pędzone wiele mil, poprzez gorące, zakurzone drogi lub stłoczone w brudnych wagonach, gorączkujące i wyczerpane, często przez wiele godzin pozbawione pokarmu i wody, te biedne stworzenia pędzone są na śmierć, aby ludzie mogli żywić się ich trupami".

"Wielu umiera od chorób spowodowanych wyłącznie jedzeniem mięsa, jednak nie widać, aby świat stawał się mądrzejszy. Często zabija się zwierzęta, które pędzono z daleka na zabicie. Ich krew jest rozgrzana. Są tłuste i były pozbawione zdrowego ruchu, a gdy mają być pędzone na dużą odległość, przekarmia się je i słabną, i w takim stanie zabija się je na sprzedaż. Ich krew jest mocno rozpalona, a ci, którzy jedzą ich mięso, jedzą truciznę".

"Na targach miejskich sprzedaje się bardzo dużo zwierząt, o których sprzedawcy wiedzą, że są chore, kupujący zaś o tym nie wiedzą. Szczególnie w wielkich miastach praktykuje się to na wielką skalę". 

"Niektóre zwierzęta przyprowadzane do rzeźni instynktownie przeczuwają na co się zanosi, więc stają się gwałtowne, a nawet wściekłe. W takim stanie zabija się je, a ich mięso przeznacza się na sprzedaż. Jest ono trucizną, i już nie raz wywołało u jego konsumentów, konwulsje, apopleksję, nagłą śmierć. Jednakże powodów tych wszystkich cierpień nie przypisuje się jedzeniu mięsa". 

"W rzeźni niektóre zwierzęta traktuje się w nieludzki sposób. Dosłownie torturuje się je, a po kilku godzinach niewymownych cierpień zabija. Świnie przygotowywało się na sprzedaż nawet wtedy, gdy były chore, a ich zatrute ciała roznosiły choroby, powodując wysoką śmiertelność".

Czy musimy odzyskiwać roślinne składniki diety przez jedzenie mięsa martwych stworzeń?

Komentarze

Popularne posty

O życiu, które niesie przez ból

Codzienność potrafi być ciężka. Nie zawsze wypełniają ją radości, ale i troski, napięcie, rozczarowanie i ból, który czasem osiada tak głęboko, że odbiera sens. Zdarza się, że człowiek tonie w smutku, a serce dźwiga żal, poczucie winy czy niepewność. Pojawia się pytanie: czy istnieje lekarstwo na taki ból? Te refleksje przyszły do mnie po przeczytaniu archiwalnego artykułu o pogrzebie księcia Filipa — a właściwie po lekturze dwóch komentarzy zamieszczonych pod tekstem. Pierwsza pani napisała: "Mój mąż zmarł mając 89 lat (…). Rozpacz moja i ból są nie do zniesienia. Boże, daj mi siłę, tę tęsknotę przetrwać do mojej śmierci". Druga odpowiedziała: "Ja w przeciągu czterech lat straciłam cztery osoby (…) Teraz mam ciężką nerwicę i początki depresji". Głęboko współczuję tym kobietom. Ich słowa poruszyły mnie również dlatego, że pięć lat temu sama pochowałam Ojca , którego bardzo kochałam, lecz moja żałoba wyglądała inaczej. Zaczęłam się zastanawiać — skąd ta różnica? Nie ...

Człowiek i zdrowie

Posłuchajcie bajki... Bajka Ignacego Krasickiego „Człowiek i zdrowie” jest smutną uwagą nad bezmyślnością, z jaką ludzie traktują swoje ciała. W utworze przedstawione zostają dwie postacie – człowiek, który oczywiście oznacza wszystkich ludzi i zantropomorfizowane zdrowie. Bohaterowie idą razem jakąś nieokreśloną drogą – drogą tą jest oczywiście życie. Na początku człowieka rozpiera energia, chce biec i denerwuje się, że zdrowie nie ma ochoty podążać za nim. Nie spiesz się, bo ustaniesz – ostrzega zdrowie, ale człowiek nie ma ochoty go słuchać. Wreszcie człowiek się męczy i zwalnia – przez pewien czas idą ze zdrowiem obok siebie. Po pewnym czasie to zdrowie zaczyna wysuwać się na prowadzenie, jego towarzysz zaś nie może nadążyć. Iść nie mogę, prowadź mnie – prosi zdrowie, to zaś odpowiada, że trzeba było słuchać jego wcześniejszych ostrzeżeń i znika, zostawiając człowieka samego. W ten sposób przedstawione zostają trzy etapy życia. Najpierw, w młodości, człowiek nie dba o swoje zdro...

Witamina B12 - fakty i mity

Nagranie wykładu dr. Romana Pawlaka z USA poświęconego kwestii zapobiegania niedoborom witaminy B12. Wykład odbył się dnia 20 lipca 2013 r. w Poznaniu, w ramach działalności Stowarzyszenia Promocji Zdrowego Stylu Życia. W zdecydowanej większości przypadków okazuje się, że wiedza jaką posiadamy odnośnie witaminy B12 w świetle aktualnych doniesień naukowych jest nieprawdziwa. Niedobór witaminy B12 występuje dość powszechnie na całym świecie. W grupie osób narażonych na jej niedobór znajdują się miedzy innymi weganie (ludzie, którzy nie spożywają mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego), laktoowowegetarianie (osoby, które nie spożywają produktów mięsnych, ale włączają do diety produkty pochodzenia zwierzęcego, takie jak mleko, przetwory mleczne i jajka), osoby po 50 roku życia, niezależnie od ich diety, osoby, które poddały się operacji żołądka lub którym wycięto dolną część jelita cienkiego, a także osoby chorujące na AIDS. Inni, w tym np. osoby chorujące na cukrzycę, a także każ...

Mięso królicze — jeść, czy nie jeść

W czasie robienia dzisiejszych zakupów, nawiązała się między mną, a sprzedającym ciekawa rozmowa. Problem dotyczył jedzenia mięsa z królika. Powiedziałam, że nie uważam biblijnego podziału zwierząt na "czyste" i "nieczyste" jedynie za przepis ceremonialny, i że zasady diety biblijnej, będące wyrazem troski o zdrowie człowieka, nadal obowiązują. W związku z tym, mięso królicze nie powinno być spożywane przez ludzi. Mój rozmówca słysząc to, odrzekł zaskoczony: "Ale przecież to takie zdrowie mięso!". Nie dowierzał. Chciał poznać powody, dla których Pismo Święte zabrania jedzenia mięsa z królika. Zaczynając więc od anatomii i fizjologii, przedstawiłam fakty dotyczące tej kwestii. Rynek spożywczy promuje mięso królicze, reklamując, że należy do mięs delikatnych i dietetycznych, więc może konkurować z drobiem i rybami. Pismo Święte jednak nie bez powodu zalicza królika do zwierząt, które Bóg uznał za tzw. nieczyste (nie nadające się do spożycia). Rozwój bada...

Niebezpieczne owoce morza

Coraz częściej na polskich stołach goszczą frutti di mare , czyli mięczaki (małże, omułki, ostrygi, ślimaki, ośmiornice, kalmary) i skorupiaki (krewetki, kraby, homary, langusty). Dietetycy chwalą owoce morza ze względu na cenne wartości odżywcze, jednak ich spożywanie może wywołać zatrucia pokarmowe. Spożywanie owoców morza staje się w Polsce coraz popularniejsze, a więc i prawdopodobieństwo zatruć po ich spożyciu wzrasta. Większość zatruć wywołuje negatywne objawy neurologiczne lub ze strony układu pokarmowego. Niektóre mogą być śmiertelne dla człowieka — śmiertelność może sięgać 50 proc. przypadków. Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, zatrucia są spowodowane zanieczyszczeniem środowiska życia tych stworzeń fekaliami ludzkimi, w których mogą być obecne bakterie z rodzaju Salmonella lub Clostridium. Po drugie, większość owoców morza to filtratory — działają jak bardzo wydajny filtr wody. Można to sprawdzić, wrzucając małża do akwarium, w którym dawno nie wymieniano wody ...