W tych dniach, wspominając mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, podkreślamy, że po śmierci i bólu następuje radosne zmartwychwstanie! Daje ono wszystkim ludziom nadzieję, nawet w najbardziej dramatycznych sytuacjach życia. Jedna z najznakomitszych pisarek chrześcijańskich, Ellen G. White napisała:„Śmierć Jezusa na krzyżu Golgoty jest naszą jedyną nadzieją w tym świecie i będzie tematem naszych rozważań w przyszłym świecie".
Jezus zmartwychwstał i wstąpił do nieba. Żaden chrześcijanin nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości. Jednak pytanie, co Jezus od tamtego czasu robi w niebie, wielu zaskakuje. Uczniowie wiedzieli, że Jezus wstąpił do nieba, by przygotować dla nich miejsce w Królestwie Bożym – wiedzieli, że Chrystus powróci i zabierze ich do siebie. Wiedzieli, że po opuszczeniu ziemi, będąc przed tronem Boga, nadal jest ich Przyjacielem i Zbawicielem, że Jego uczucia pozostały niezmienne i wciąż utożsamiał się z cierpiącą ludzkością. Wiedzieli, że przedstawiał tam Bogu zasługi swojej własnej drogocennej krwi, pokazując zranione ręce i stopy, pamiętając o cenie, jaką zapłacił za swoich odkupionych. Wiedzieli, że w Swoim wstawiennictwie, jako nasz Obrońca, Chrystus nie potrzebuje ludzkich zasług. Jedynie On jest nosicielem grzechów i jedyną ofiarą za grzechy. Wiedzieli, że modlitwy i wyznania powinny być przynoszone tylko Jemu. Apostoł Jan oświadcza: "A jeśliby kto zgrzeszył, mamy orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa, który jest sprawiedliwy" (1 J 2,1). Wiedzieli, że jest w Jego mocy całkowicie zbawić tych, którzy w wierze przychodzą do Niego.
Zranione r ę c e. Najsłynniejsze zranione r ę c e... Cudowne Boże r ę c e !... Rozmyślanie nad ceną zbawienia przypomniało mi film (2009) i książkę pt. Cudowne ręce, opisującą dr. Bena Carsona oraz jego wyjątkową matkę. Ben Carson zasłynął jako pierwszy na świecie neurochirurg, który rozdzielił bliźnięta syjamskie połączone głowami. Mówi się o nim, że jest największym neurochirurgiem świata.
Carson nie miał łatwego dzieciństwa. Wychował się w slumsach. Jego matką była nastolatka, do tego analfabetka. Historia opowiada o życiu pełnym wzlotów i upadków, o niesamowitym poświęceniu i talencie. Carson pozbawiony wszelkich wzorców do naśladowania stał się najgorszym uczniem w szkole. Jednakże dzięki pomocy matki, jej wierze i mądrości, szybko odkrył w sobie duże zdolności i udowodnił, że można osiągnąć wielkie rzeczy, jeśli się tylko tego naprawdę bardzo chce. Skończył medycynę, a mając zaledwie 33 lata, został dyrektorem Neurochirurgii Dziecięcej w szpitalu w Baltimore. Dziś wspiera wszystkich tych, którzy, tak jak on za młodu, chcą osiągnąć sukces przez swoją ciężką pracę.
Ben Carson był kandydatem w wyborach na prezydenta Stanów Zjednoczonych w 2016 roku.
Niech poczucie Bożej obecności, pełnej miłości i światła, towarzyszy nam nie tylko w czasie Świąt, ale stale. Niech Boże cudowne r ę c e dają nam codziennie to, czego potrzebujemy – karmią, tulą, ogrzewają, leczą, chronią, podtrzymują, ratują...
Agata Radosh
siegnijpozdrowie.org
Jezus zmartwychwstał i wstąpił do nieba. Żaden chrześcijanin nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości. Jednak pytanie, co Jezus od tamtego czasu robi w niebie, wielu zaskakuje. Uczniowie wiedzieli, że Jezus wstąpił do nieba, by przygotować dla nich miejsce w Królestwie Bożym – wiedzieli, że Chrystus powróci i zabierze ich do siebie. Wiedzieli, że po opuszczeniu ziemi, będąc przed tronem Boga, nadal jest ich Przyjacielem i Zbawicielem, że Jego uczucia pozostały niezmienne i wciąż utożsamiał się z cierpiącą ludzkością. Wiedzieli, że przedstawiał tam Bogu zasługi swojej własnej drogocennej krwi, pokazując zranione ręce i stopy, pamiętając o cenie, jaką zapłacił za swoich odkupionych. Wiedzieli, że w Swoim wstawiennictwie, jako nasz Obrońca, Chrystus nie potrzebuje ludzkich zasług. Jedynie On jest nosicielem grzechów i jedyną ofiarą za grzechy. Wiedzieli, że modlitwy i wyznania powinny być przynoszone tylko Jemu. Apostoł Jan oświadcza: "A jeśliby kto zgrzeszył, mamy orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa, który jest sprawiedliwy" (1 J 2,1). Wiedzieli, że jest w Jego mocy całkowicie zbawić tych, którzy w wierze przychodzą do Niego.
Zranione r ę c e. Najsłynniejsze zranione r ę c e... Cudowne Boże r ę c e !... Rozmyślanie nad ceną zbawienia przypomniało mi film (2009) i książkę pt. Cudowne ręce, opisującą dr. Bena Carsona oraz jego wyjątkową matkę. Ben Carson zasłynął jako pierwszy na świecie neurochirurg, który rozdzielił bliźnięta syjamskie połączone głowami. Mówi się o nim, że jest największym neurochirurgiem świata.
Carson nie miał łatwego dzieciństwa. Wychował się w slumsach. Jego matką była nastolatka, do tego analfabetka. Historia opowiada o życiu pełnym wzlotów i upadków, o niesamowitym poświęceniu i talencie. Carson pozbawiony wszelkich wzorców do naśladowania stał się najgorszym uczniem w szkole. Jednakże dzięki pomocy matki, jej wierze i mądrości, szybko odkrył w sobie duże zdolności i udowodnił, że można osiągnąć wielkie rzeczy, jeśli się tylko tego naprawdę bardzo chce. Skończył medycynę, a mając zaledwie 33 lata, został dyrektorem Neurochirurgii Dziecięcej w szpitalu w Baltimore. Dziś wspiera wszystkich tych, którzy, tak jak on za młodu, chcą osiągnąć sukces przez swoją ciężką pracę.
Ben Carson był kandydatem w wyborach na prezydenta Stanów Zjednoczonych w 2016 roku.
Niech poczucie Bożej obecności, pełnej miłości i światła, towarzyszy nam nie tylko w czasie Świąt, ale stale. Niech Boże cudowne r ę c e dają nam codziennie to, czego potrzebujemy – karmią, tulą, ogrzewają, leczą, chronią, podtrzymują, ratują...
Agata Radosh
siegnijpozdrowie.org
Dziękuje Agata Dziękuje.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wojciech za komentarz i pozdrawiam :-)
Usuń