Przejdź do głównej zawartości

W pięć dni rzucisz palenie

Stowarzyszenie Promocji Zdrowego Stylu Życia - Sięgnij po zdrowie zaprasza do wzięcia udziału w bezpłatnym kursie – w 5 dni Rzucisz palenie – raz na zawsze!

Terapia opracowana została przez wybitnych psychologów i lekarzy. Od wielu lat prowadzona w Polsce oraz wielu innych krajach świata, cieszy się dużą skutecznością – około 80% uczestników rzuca na trwałe palenie.

Oferowany kurs antynikotynowy pomoże palaczom tytoniu w podjęciu decyzji zerwania z nałogiem, a także w przetrwaniu najtrudniejszego okresu abstynencji nikotynowej przy pomocy technik sprawdzonych podczas wieloletniej działalności terapeutycznej. Spotkania urozmaicone będą wyświetlaniem filmów.

Ilość miejsc ograniczona do 25 osób! Liczy się kolejność zgłoszeń!
Kiedy: codziennie od 9-13 stycznia 2017 r.
Godzina: 18-19.30
Gdzie: ul. Zeylanda 11 w Poznaniu – I piętro
Wstęp bezpłatny (zbierane będą dobrowolne datki na pokrycie kosztów organizacji terapii)
Informacje i zapisy do 6. stycznia: Piotr Zawadzki, tel. 606 148 413
Uwaga! Za niewielką opłatą będzie można nabyć materiały edukacyjne pomocne w walce z nałogiem. Prosi się o przynoszenie na spotkania notatnika i długopisu.

Prowadzący: mgr Piotr Zawadzki – terapeuta uzależnienia nikotynowego, pastor
Organizator: Stowarzyszenie Promocji Zdrowego Stylu Życia - Sięgnij po zdrowie

Komentarze

  1. Ja rzuciłam palenie w jeden dzień :) zrobiłam to za pomocą jedynie silnej woli ;) czyli da się!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem naogowym palaczem, ale staram się ze wszystkich sił pokonać ten okropny nałóg, niestety jest to dla mnie bardzo trudne zadanie. Myślę, że zdecyduję się na to szkolenie, nie wiem tylko czy są jeszcze miejsca...

    OdpowiedzUsuń
  3. Da się rzucić palenie jedynie za pomocą chęci do tego. Wiem, bo mi się udało. Jeżeli jednak ktoś nie jest w stanie tego zrobić - warto skorzystać z warsztatów tego typu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Silna wola i determinacja a uda się każdemu. Palenie negatywnie wpływa na całe ciało i wiele jego aspektów także wizualnych. To ciężki nałóg jednak z tego co widzę całe szczęście coraz więcej osób stara się z nim walczyć.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentarze publikowane są po zatwierdzeniu. Jeżeli szukasz swojego komentarza lub odpowiedzi na niego, sprawdź czy wszystkie są wczytane - użyj polecenia "Wczytaj więcej".

Popularne posty

O przaśnych chlebach, czyli podpłomykach i macach

W dawnych czasach chlebem nazywano cienki placek - z roztartych kamieniami ziaren, wody i odrobiny soli, wypiekany na rozgrzanych kamieniach. Taki, nazwijmy go dalej chleb, był przaśny (nie podlegał fermentacji) i dlatego określano go słowem "przaśnik". Słowianie takie pieczywo nazywali podpłomykami. Hindusi mówią o nim czapatti, Żydzi maca, a Indianie tortilla. Więc bez cienia wątpliwości rzec można, że chleby przeszłości posiadały zdecydowanie inną recepturę niż dzisiejsze chleby. Nie było w nich przede wszystkich ani drożdży, ani zakwasu. Świeże, przaśne pieczywo jest zdrowe, w przeciwieństwie do świeżego pieczywa na drożdżach czy zakwasie. Przaśne podpłomyki nie obciążają żołądka kwasem i fermentacją. Dziś, wzorem naszych prapradziadów możemy także spożywać przaśny, niekwaszony chleb. Najprostszy przepis na podpłomyki to: wziąć mąkę, wodę i trochę soli. Z tych składników zagnieść ciasto, dodając mąkę w takiej ilości, aby ciasto nie kleiło się do palców. Z kolei r

Niebezpieczne owoce morza

Coraz częściej na polskich stołach goszczą frutti di mare , czyli mięczaki (małże, omułki, ostrygi, ślimaki, ośmiornice, kalmary) i skorupiaki (krewetki, kraby, homary, langusty). Dietetycy chwalą owoce morza ze względu na cenne wartości odżywcze, jednak ich spożywanie może wywołać zatrucia pokarmowe. Spożywanie owoców morza staje się w Polsce coraz popularniejsze, a więc i prawdopodobieństwo zatruć po ich spożyciu wzrasta. Większość zatruć wywołuje negatywne objawy neurologiczne lub ze strony układu pokarmowego. Niektóre mogą być śmiertelne dla człowieka — śmiertelność może sięgać 50 proc. przypadków. Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, zatrucia są spowodowane zanieczyszczeniem środowiska życia tych stworzeń fekaliami ludzkimi, w których mogą być obecne bakterie z rodzaju Salmonella lub Clostridium. Po drugie, większość owoców morza to filtratory — działają jak bardzo wydajny filtr wody. Można to sprawdzić, wrzucając małża do akwarium, w którym dawno nie wymieniano wody

Koherentni żyją zdrowiej

Zachowania zdrowotne kształtują różne obszary życia mające wpływ na ludzkie zdrowie. W tych sferach ludzkiej aktywności można znaleźć te, które mają charakter prozdrowotny, ryzykowny lub antyzdrowotny. Osobiste wzięcie odpowiedzialności za sprawy własnego zdrowia stanowi istotny element profilaktyki zdrowotnej.  Jednym z elementów wpływających na kształt zachowań zdrowotnych są czynniki psychologiczne. Potrzebie troski o zdrowie sprzyjają przeświadczenie o poczuciu sensu życia oraz posiadanie celów, które warto realizować. Badacze zauważyli związki jakie istnieją pomiędzy różnymi cechami osobowościowymi a stosunkiem do zdrowia. Stworzono wiele modeli opisujących te zależności. Jednym z najbardziej znanych jest koncepcja poczucia koherencji (spójności) Antonovskiego. W psychologii zdrowia stanowi metodę oceny zachowań prozdrowotnych. Aaron Antonovsky (1923-1994) określił poczucie koherencji za rodzaj postawy ukształtowanej z trzech elementów: Zrozumiałość otaczającej rzeczywistości Pier

Czy chrześcijanie mogą jeść mięso?

Jakiś czas temu wpadł na moją skrzynkę pocztową list nawiązujący do wywiadu jakiego udzieliłam kiedyś dla wegemaluch.pl. A w liście pytanie. Poniżej zamieszczam treść listu i moją odpowiedź na niego. Wydaje mi się, że ta korespondencja może zainteresować czytelników bloga, a nawet być może odkrywczą... * ** Szanowna Pani, W wywiadzie „Wegetariańska ścieżka” zaciekawiła mnie Pani wypowiedź, gdzie cytuje Pani Biblię (ja również jestem chrześcijaninem). Być może niewłaściwie ją odebrałem – czy uważa Pani, że chrześcijanie nie mogą jeść mięsa? Gdy czytam Dzieje Apostolskie 10,9-16, znajduję pełne potwierdzenie, że spożycie mięsa (w tym tzw. nieczystego) jest aprobowane przez Pana Boga, a nawet jesteśmy do tego zachęcani („bierz i jedz”). Postrzegam wegetarianizm jako kwestię wyboru stylu życia, przy uwzględnieniu jego wpływu na zdrowie i samopoczucie, ale nie jako jedynej alternatywy dla chrześcijanina, który chce żyć zgodnie z własnym sumieniem. G. Odpowiedź na list:

Trzydzieści przepisów na zielone szejki

Fot. Małgorzata Misiak O walorach zielonych szejków pisałam kilka dni temu. Są ciągle w modzie i myślę, że moda ta nigdy nie minie. Aby więc zachęcić tych, którzy jeszcze nie spróbowali, a urozmaicić szejkowanie (shake'owanie) tym, którzy szejkami się już znudzili, przekazuję trzydzieści przepisów na zielone szejki. Teraz możecie każdego dnia miesiąca mieć innego szejka! Szejkujcie i szukajcie swoich ulubionych smaków!