Przejdź do głównej zawartości

EXPO Zdrowie dla Ciebie w King Cross Marcelin

Stowarzyszenie Promocji Zdrowego Stylu Życia, Bar wegetariański Green Way oraz CH King Cross Marcelin zapraszają do udziału w wystawie EXPO Zdrowie, która odbędzie się w niedzielę 23 czerwca, w godz. 13-17.00 w Galerii Handlowej CH King Cross Marcelin, przy ul. Bukowskiej w Poznaniu, w ramach Weekendu dla Zdrowia.

EXPO Zdrowie jest to mobilna wystawa na temat zdrowia. Celem Expo Zdrowie jest zmniejszenie zapadalności na choroby cywilizacyjne oraz poprawa jakości życia wśród mieszkańców miast, gdzie wystawy się odbywają. Staramy się to osiągnąć, promując zdrowy styl życia oraz zwracając uwagę na profilaktykę i leczenie chorób cywilizacyjnych.

Wystawa promuje osiem podstawowych zasad zdrowego trybu życia, które związane są z odżywianiem, ćwiczeniami fizycznymi, wodą, słońcem, wstrzemięźliwością, powietrzem, odpoczynkiem i spokojem. Ocenia się, że gdyby w pewnych środowiskach zostały wprowadzone zasady zdrowia prezentowane podczas wystaw EXPO Zdrowie, odsetek przedwczesnych zgonów, zapadalności na choroby serca czy raka mógłby zmaleć o 60–80%, a średnia długość życia (przy równoczesnej poprawie jego jakości) – wzrosnąć o 6–12 lat. W efekcie pozwoliłoby to zredukować wydatki na zdrowie zarówno w budżetach domowych, jak i państwa.

Odwiedzający ekspozycje wystawy mogą wziąć udział w prostych badaniach profilaktycznych i dzięki temu sprawdzić stan swojego zdrowia. Uczestnicy przechodzą przez 8 stanowisk ekspozycji, które dostarczają informacji na temat podstawowych zasad zdrowia i czynników mających na nie wpływ. W programie wystawy planuje się bezpłatne badania, jak: wydolność oddechowa, pomiar ciśnienia tętniczego, pomiar masy ciała, pomiar glukozy we krwi, pomiar tkanki tłuszczowej, wyliczenie BMI i masaż relaksacyjny. Wszystkie wyniki badań zapisywane są na Osobistej Karcie Badań, która zostaje własnością uczestnika wystawy EXPO Zdrowie.

W trakcie wystawy będzie można odbyć konsultację z lekarzem, dietetykiem i terapeutą uzależnień. Dodatkową atrakcją będzie możliwość poznania swego wieku biologicznego w oparciu o program prof. Lestera Breslow.

Osoby biorące udział w wystawie otrzymają kolorowe broszury, które ułatwią im zapamiętanie najważniejszych informacji dotyczących zdrowego stylu życia. Przygotowane stoisko z degustacją zdrowej żywności przekona, że zdrowe potrawy mogą być apetyczne, tanie i łatwe do przyrządzenia. W punkcie sprzedaży literatury zdrowotnościowej uczestnik wystawy będzie mógł nabyć książki, które dostarczą więcej informacji, o tym jak zadbać o zdrowie.

Opuszczając wystawę korzystający z programu będzie wiedział, co korzystnie wpływa na zdrowie, i będzie zachęcony do wprowadzenia koniecznych zmian w stylu życia, w tym do rzucenia nałogu palenia papierosów, aby ustrzec się chorób i zachować witalność na długie lata.

Zatem - do zobaczenia na wystawie EXPO Zdrowie - 23 czerwca  w CH King Cross Marcelin! Czekamy na ciebie i twoją rodzinę!

Komentarze

Popularne posty

Czy Jan Chrzciciel był wegetarianinem?

Zgodnie z twierdzeniem zawartym w Mt 3,4 oraz Mk 1,6 dieta Jana Chrzciciela składała się z „szarańczy i miodu leśnego” [gr. akrides , l.mn. słowa akris ]. Nie wiadomo, czy ewangeliści mieli na myśli, że Jan nie jadał niczego innego poza szarańczą i miodem leśnym, czy też, że stanowiły one główne składniki jego pożywienia. Możliwe jest również, że „szarańcza i miód leśny” uważane były za składniki wyróżniające dietę proroka, podobnie jak „odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany” sprawiały, że był uważany za następcę starożytnych proroków. Jan mógł też ograniczać się do spożywania „szarańczy i miodu leśnego” tylko wtedy, gdy inne produkty spożywcze nie były łatwo dostępne. „Szarańcza i miód leśny” mogły w końcu stanowić jedynie przykłady różnorodnych produktów spożywczych dostępnych w naturze, a nazwy te należy traktować jako stosowany w krajach Orientu obrazowy sposób na podkreślenie jego samotniczego, pełnego wstrzemięźliwości życia, które wiódł z dala od ludzi. Z uwagi na fak...

Niebezpieczne owoce morza

Coraz częściej na polskich stołach goszczą frutti di mare , czyli mięczaki (małże, omułki, ostrygi, ślimaki, ośmiornice, kalmary) i skorupiaki (krewetki, kraby, homary, langusty). Dietetycy chwalą owoce morza ze względu na cenne wartości odżywcze, jednak ich spożywanie może wywołać zatrucia pokarmowe. Spożywanie owoców morza staje się w Polsce coraz popularniejsze, a więc i prawdopodobieństwo zatruć po ich spożyciu wzrasta. Większość zatruć wywołuje negatywne objawy neurologiczne lub ze strony układu pokarmowego. Niektóre mogą być śmiertelne dla człowieka — śmiertelność może sięgać 50 proc. przypadków. Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, zatrucia są spowodowane zanieczyszczeniem środowiska życia tych stworzeń fekaliami ludzkimi, w których mogą być obecne bakterie z rodzaju Salmonella lub Clostridium. Po drugie, większość owoców morza to filtratory — działają jak bardzo wydajny filtr wody. Można to sprawdzić, wrzucając małża do akwarium, w którym dawno nie wymieniano wody ...

Człowiek i zdrowie

Posłuchajcie bajki... Bajka Ignacego Krasickiego „Człowiek i zdrowie” jest smutną uwagą nad bezmyślnością, z jaką ludzie traktują swoje ciała. W utworze przedstawione zostają dwie postacie – człowiek, który oczywiście oznacza wszystkich ludzi i zantropomorfizowane zdrowie. Bohaterowie idą razem jakąś nieokreśloną drogą – drogą tą jest oczywiście życie. Na początku człowieka rozpiera energia, chce biec i denerwuje się, że zdrowie nie ma ochoty podążać za nim. Nie spiesz się, bo ustaniesz – ostrzega zdrowie, ale człowiek nie ma ochoty go słuchać. Wreszcie człowiek się męczy i zwalnia – przez pewien czas idą ze zdrowiem obok siebie. Po pewnym czasie to zdrowie zaczyna wysuwać się na prowadzenie, jego towarzysz zaś nie może nadążyć. Iść nie mogę, prowadź mnie – prosi zdrowie, to zaś odpowiada, że trzeba było słuchać jego wcześniejszych ostrzeżeń i znika, zostawiając człowieka samego. W ten sposób przedstawione zostają trzy etapy życia. Najpierw, w młodości, człowiek nie dba o swoje ...

O przaśnych chlebach, czyli podpłomykach i macach

W dawnych czasach chlebem nazywano cienki placek - z roztartych kamieniami ziaren, wody i odrobiny soli, wypiekany na rozgrzanych kamieniach. Taki, nazwijmy go dalej chleb, był przaśny (nie podlegał fermentacji) i dlatego określano go słowem "przaśnik". Słowianie takie pieczywo nazywali podpłomykami. Hindusi mówią o nim czapatti, Żydzi maca, a Indianie tortilla. Więc bez cienia wątpliwości rzec można, że chleby przeszłości posiadały zdecydowanie inną recepturę niż dzisiejsze chleby. Nie było w nich przede wszystkich ani drożdży, ani zakwasu. Świeże, przaśne pieczywo jest zdrowe, w przeciwieństwie do świeżego pieczywa na drożdżach czy zakwasie. Przaśne podpłomyki nie obciążają żołądka kwasem i fermentacją. Dziś, wzorem naszych prapradziadów możemy także spożywać przaśny, niekwaszony chleb. Najprostszy przepis na podpłomyki to: wziąć mąkę, wodę i trochę soli. Z tych składników zagnieść ciasto, dodając mąkę w takiej ilości, aby ciasto nie kleiło się do palców. Z kolei r...

O rybach dobrych i złych

Nie, to nie będzie bajka o posłusznych i niegrzecznych rybkach, choć z pewnością nie jeden z nas chciałby oderwać się od codziennej rzeczywistości, powspominać okres dzieciństwa i poczuć, przynajmniej na chwilę, błogą beztroskę. Czy ktoś dziś słyszał o rybach dobrych i złych? Prędzej możemy się dowiedzieć o rybach świeżych lub zepsutych; o tym, że cuchnące odświeżają, zmieniają datę przydatności do spożycia i sprzedają prawie jako wczoraj złowione. Ale o dobrych i złych ktoś słyszał? Rzadko, a szkoda, bo dobre mogą przynieść z sobą dobro, a złe...