Przejdź do głównej zawartości

Szkoła pieczenia chleba - szkolenie

Któż z nas nie lubi zapachu świeżego pieczywa? Któż nie zachwycał się jego smakiem? A co dopiero, gdy ten urzekający smak połączony jest ze zdrowiem jakie on nam daje! Dzisiaj wybór właściwego pieczywa to „być albo nie być”. Chleb jest podstawą w diecie i dlatego wpływa na nasze zdrowie. Jednak 95% społeczeństwa dokonuje wciąż niewłaściwego wyboru, kupując pozbawiony wartości odżywczych biały chleb. Zdrowy chleb trudno dziś wszędzie kupić, dlatego warto nauczyć się piec go w domu.


Cele ogólne szkolenia:

Przekazać podstawy wiedzy, która umocni uczestników szkolenia w przekonaniu, że warto piec bułki i chleb w domu; uświadomić potrzebę spożywania pełnoziarnistych zbóż, w tym razowego chleba; przekonać, że pieczenie chleba w domu nie należy do trudnych ani pracochłonnych czynności; nauczyć przygotowywać ciasto chlebowe; pomóc rozróżniać rodzaje i typ mąk.

Przebieg szkolenia:

Szkolenie składa się z dwóch części: teoretycznej i praktycznej. Część teoretyczna obejmuje wykład multimedialny poświęcony m.in. kwestii rafinacji zbóż oraz istotnej roli błonnika pokarmowego w diecie. Część drugą stanowią praktyczne pokazy kulinarne różnych rodzajów chleba. W pełnej swojej formie Szkoła pieczenia chleba uczy przygotowywać ciasto na chleb pieczony na drożdżach, na zakwasie, uczy też przygotowywać ciasto na chleb bezglutenowy. Prezentuje również sposób pieczenia chleba w automacie do pieczenia chleba. Wersja pełna może obejmować oprócz tego przyrządzanie zakwasu. W wersji mini Szkoły pieczenia chleba, osoby uczestniczące w szkoleniu poznają w części praktycznej krok po kroku sposób przygotowania chleba razowego pieczonego przy użyciu drożdży oraz uczą się piec chleb przy użyciu automatu do pieczenia chleba. Każdą formę (pełną i mini) kończy degustacja chlebów. Uczestnicy otrzymają też przepisy na prezentowane ciasta chlebowe. W przypadku pełnej formy, otrzymują także zaczątek do pieczenia chleba na zakwasie.

Organizacja:

Szkoła pieczenia chleba organizowana jest zwykle dwa razy w roku podczas Festiwalu Progressteron w Poznaniu. Może być także przeprowadzone w siedzibie filii Stowarzyszenia. Istnieje możliwość przeprowadzenia mini szkolenia na terenie zapraszającej do współpracy instytucji. Pozostałe kwestie organizacyjne omawiane są bezpośrednio z zainteresowanymi.

Połącz przygodę i zdrowie. Powróć do tradycji pieczenia chleba w domu. Własnoręcznie upieczony chleb to prawdziwy powód do chluby każdej kobiety (i mężczyzny!). To niepowtarzalny klimat w domu. Własny chleb to wyjątkowy upominek dla sąsiada czy przyjaciela. Jeśli wątpisz, że możesz upiec zdrowy chleb, daj nam szansę by rozwiać Twoje wątpliwości. Domowy wypiek chleba może stać się twoim nowym hobby! Dla zdrowia własnego i rodziny. I dla wielkiej satysfakcji.

Komentarze

Popularne posty

Niebezpieczne owoce morza

Coraz częściej na polskich stołach goszczą frutti di mare , czyli mięczaki (małże, omułki, ostrygi, ślimaki, ośmiornice, kalmary) i skorupiaki (krewetki, kraby, homary, langusty). Dietetycy chwalą owoce morza ze względu na cenne wartości odżywcze, jednak ich spożywanie może wywołać zatrucia pokarmowe. Spożywanie owoców morza staje się w Polsce coraz popularniejsze, a więc i prawdopodobieństwo zatruć po ich spożyciu wzrasta. Większość zatruć wywołuje negatywne objawy neurologiczne lub ze strony układu pokarmowego. Niektóre mogą być śmiertelne dla człowieka — śmiertelność może sięgać 50 proc. przypadków. Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, zatrucia są spowodowane zanieczyszczeniem środowiska życia tych stworzeń fekaliami ludzkimi, w których mogą być obecne bakterie z rodzaju Salmonella lub Clostridium. Po drugie, większość owoców morza to filtratory — działają jak bardzo wydajny filtr wody. Można to sprawdzić, wrzucając małża do akwarium, w którym dawno nie wymieniano wody

Z boreliozą można wygrać

Wywiad z Lilianną Frankowską, prezesem Stowarzyszenia Chorych na Boreliozę , którego misją jest pomagać wszystkim, którzy czują się zagubieni i samotni w swojej chorobie. Agata Radosh: Chciałam porozmawiać o boreliozie, nazywaną też chorobą z Lyme. Maleńki pajęczak zmienia plany tysiącom ludzi, aby nie powiedzieć – niszczy je… Ale zacznijmy od tego, w jaki sposób dochodzi do zakażenia? Lilianna Frankowska: Kleszcze z rodzaju Ixodens ricinus występujące w Polsce, możemy spotkać już nawet w piwnicach, a nie tylko lasach czy łąkach. Są nosicielami wielu patogenów (podobno 140). Jednym z nich są bakterie z rodzaju Borrelia burgdorferi , które bytują i namnażają się w jelitach tych kleszczy. Kiedy kleszcz żeruje na swoim żywicielu, krętki aktywują się i wraz ze śliną przenikają pod skórę człowieka. Przyjmuje się, że do zakażenia dochodzi od 24 do 48 godzin, ale z naszych doświadczeń wynika, że ten czas może być znacznie krótszy. Należy podkreślić, że kleszcze we wszystkich swoich sta

Witamina B12 - fakty i mity

Nagranie wykładu dr. Romana Pawlaka z USA poświęconego kwestii zapobiegania niedoborom witaminy B12. Wykład odbył się dnia 20 lipca 2013 r. w Poznaniu, w ramach działalności Stowarzyszenia Promocji Zdrowego Stylu Życia. W zdecydowanej większości przypadków okazuje się, że wiedza jaką posiadamy odnośnie witaminy B12 w świetle aktualnych doniesień naukowych jest nieprawdziwa. Niedobór witaminy B12 występuje dość powszechnie na całym świecie. W grupie osób narażonych na jej niedobór znajdują się miedzy innymi weganie (ludzie, którzy nie spożywają mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego), laktoowowegetarianie (osoby, które nie spożywają produktów mięsnych, ale włączają do diety produkty pochodzenia zwierzęcego, takie jak mleko, przetwory mleczne i jajka), osoby po 50 roku życia, niezależnie od ich diety, osoby, które poddały się operacji żołądka lub którym wycięto dolną część jelita cienkiego, a także osoby chorujące na AIDS. Inni, w tym np. osoby chorujące na cukrzycę, a także każ

O przaśnych chlebach, czyli podpłomykach i macach

W dawnych czasach chlebem nazywano cienki placek - z roztartych kamieniami ziaren, wody i odrobiny soli, wypiekany na rozgrzanych kamieniach. Taki, nazwijmy go dalej chleb, był przaśny (nie podlegał fermentacji) i dlatego określano go słowem "przaśnik". Słowianie takie pieczywo nazywali podpłomykami. Hindusi mówią o nim czapatti, Żydzi maca, a Indianie tortilla. Więc bez cienia wątpliwości rzec można, że chleby przeszłości posiadały zdecydowanie inną recepturę niż dzisiejsze chleby. Nie było w nich przede wszystkich ani drożdży, ani zakwasu. Świeże, przaśne pieczywo jest zdrowe, w przeciwieństwie do świeżego pieczywa na drożdżach czy zakwasie. Przaśne podpłomyki nie obciążają żołądka kwasem i fermentacją. Dziś, wzorem naszych prapradziadów możemy także spożywać przaśny, niekwaszony chleb. Najprostszy przepis na podpłomyki to: wziąć mąkę, wodę i trochę soli. Z tych składników zagnieść ciasto, dodając mąkę w takiej ilości, aby ciasto nie kleiło się do palców. Z kolei r

Czy chrześcijanie mogą jeść mięso?

Jakiś czas temu wpadł na moją skrzynkę pocztową list nawiązujący do wywiadu jakiego udzieliłam kiedyś dla wegemaluch.pl. A w liście pytanie. Poniżej zamieszczam treść listu i moją odpowiedź na niego. Wydaje mi się, że ta korespondencja może zainteresować czytelników bloga, a nawet być może odkrywczą... * ** Szanowna Pani, W wywiadzie „Wegetariańska ścieżka” zaciekawiła mnie Pani wypowiedź, gdzie cytuje Pani Biblię (ja również jestem chrześcijaninem). Być może niewłaściwie ją odebrałem – czy uważa Pani, że chrześcijanie nie mogą jeść mięsa? Gdy czytam Dzieje Apostolskie 10,9-16, znajduję pełne potwierdzenie, że spożycie mięsa (w tym tzw. nieczystego) jest aprobowane przez Pana Boga, a nawet jesteśmy do tego zachęcani („bierz i jedz”). Postrzegam wegetarianizm jako kwestię wyboru stylu życia, przy uwzględnieniu jego wpływu na zdrowie i samopoczucie, ale nie jako jedynej alternatywy dla chrześcijanina, który chce żyć zgodnie z własnym sumieniem. G. Odpowiedź na list: