Przejdź do głównej zawartości

Zaufanie – najważniejszy element silnych relacji

Zaufanie to jedna z najcenniejszych wartości w życiu. Bez niego nie da się budować silnych i trwałych relacji z innymi ludźmi. Wpływa ono na nasze poczucie bezpieczeństwa, satysfakcję, a także znacząco na prędkość działania. Prelegent zaprezentuje 13 typów zachowań, które pomogą tworzyć i utrzymywać zaufanie w ważnych dla nas relacjach oraz podzieli się praktycznymi wskazówkami, jak radzić sobie z sytuacjami, gdy zaufanie zostało naruszone. Dodatkowo przedstawi wyniki swoich badań nad wpływem zaufania na jakość życia i pracy. To będzie ciekawa i inspirująca lekcja o tym, jak zaufanie zmienia wszystko.

W wykładzie słuchacz znajdzie odpowiedź m.in. na poniższe pytania:

  • Czym różni się mądre zaufanie od naiwnego
  • Co zrobić, aby szybko budować zaufanie
  • Co zrobić, gdy zaufanie zostanie złamane
  • Czy da się je odbudować
  • Jak inspirować zaufanie w różnych kontekstach: osobistym, zawodowym, społecznym

👨‍🏫Prelegent: Michał Kuczek
📅Kiedy: 17 II 2023 r., sobota
🕔Godzina: 17:00
📍Miejsce: Poznań, ul. Zeylanda 11, poziom + 1
Wydarzenie na fb: https://fb.me/e/4TF2Tv7Qe

Organizator: Stowarzyszenie Promocji Zdrowego Stylu Życia – Sięgnij Po Zdrowie
Współpraca: Primavika sp. z o.o.

Wstęp bezpłatny

Michał Kuczek jest studentem piątego roku psychologii na Uniwersytecie Łódzkim. Jego zainteresowania naukowe skupiają się na tematach zarządzania, psychologii, negocjacji i mediacji. Prowadzi badania w dziedzinie zaufania, które mają na celu odpowiedzieć na pytanie, jak zbudować wysokie, jednocześnie mądre zaufanie w społeczeństwie. W przyszłości zamierza pracować jako mediator, pośrednicząc w procesie rozwiązywania konfliktów. To marzenie pojawiło się po lekturze książek Williama Ury'ego, mediatora politycznego prowadzącego m.in. negocjacje między USA a ZSRR w celu zakończenia zimnej wojny. Inspirowany tym autorem planuje zdobyć odpowiednie doświadczenie, aby móc skutecznie pomagać w zażegnywaniu konfliktów politycznych i przyczyniać się do pokoju na świecie. Michał Kuczek jest założycielem agencji kreatywnej Biiird oraz aktywnym autorem. Współpracuje z wydawcą kwartalnika "Zdrowie z Wyboru", gdzie popularyzuje wiedzę naukową. Jego pasją jest uprawa borówki amerykańskiej, którą prowadzi od 16 roku życia.


Komentarze

Popularne posty

Z boreliozą można wygrać

Wywiad z Lilianną Frankowską, prezesem Stowarzyszenia Chorych na Boreliozę , którego misją jest pomagać wszystkim, którzy czują się zagubieni i samotni w swojej chorobie. Agata Radosh: Chciałam porozmawiać o boreliozie, nazywaną też chorobą z Lyme. Maleńki pajęczak zmienia plany tysiącom ludzi, aby nie powiedzieć – niszczy je… Ale zacznijmy od tego, w jaki sposób dochodzi do zakażenia? Lilianna Frankowska: Kleszcze z rodzaju Ixodens ricinus występujące w Polsce, możemy spotkać już nawet w piwnicach, a nie tylko lasach czy łąkach. Są nosicielami wielu patogenów (podobno 140). Jednym z nich są bakterie z rodzaju Borrelia burgdorferi , które bytują i namnażają się w jelitach tych kleszczy. Kiedy kleszcz żeruje na swoim żywicielu, krętki aktywują się i wraz ze śliną przenikają pod skórę człowieka. Przyjmuje się, że do zakażenia dochodzi od 24 do 48 godzin, ale z naszych doświadczeń wynika, że ten czas może być znacznie krótszy. Należy podkreślić, że kleszcze we wszystkich swoich sta...

Niebezpieczne owoce morza

Coraz częściej na polskich stołach goszczą frutti di mare , czyli mięczaki (małże, omułki, ostrygi, ślimaki, ośmiornice, kalmary) i skorupiaki (krewetki, kraby, homary, langusty). Dietetycy chwalą owoce morza ze względu na cenne wartości odżywcze, jednak ich spożywanie może wywołać zatrucia pokarmowe. Spożywanie owoców morza staje się w Polsce coraz popularniejsze, a więc i prawdopodobieństwo zatruć po ich spożyciu wzrasta. Większość zatruć wywołuje negatywne objawy neurologiczne lub ze strony układu pokarmowego. Niektóre mogą być śmiertelne dla człowieka — śmiertelność może sięgać 50 proc. przypadków. Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, zatrucia są spowodowane zanieczyszczeniem środowiska życia tych stworzeń fekaliami ludzkimi, w których mogą być obecne bakterie z rodzaju Salmonella lub Clostridium. Po drugie, większość owoców morza to filtratory — działają jak bardzo wydajny filtr wody. Można to sprawdzić, wrzucając małża do akwarium, w którym dawno nie wymieniano wody ...

O przaśnych chlebach, czyli podpłomykach i macach

W dawnych czasach chlebem nazywano cienki placek - z roztartych kamieniami ziaren, wody i odrobiny soli, wypiekany na rozgrzanych kamieniach. Taki, nazwijmy go dalej chleb, był przaśny (nie podlegał fermentacji) i dlatego określano go słowem "przaśnik". Słowianie takie pieczywo nazywali podpłomykami. Hindusi mówią o nim czapatti, Żydzi maca, a Indianie tortilla. Więc bez cienia wątpliwości rzec można, że chleby przeszłości posiadały zdecydowanie inną recepturę niż dzisiejsze chleby. Nie było w nich przede wszystkich ani drożdży, ani zakwasu. Świeże, przaśne pieczywo jest zdrowe, w przeciwieństwie do świeżego pieczywa na drożdżach czy zakwasie. Przaśne podpłomyki nie obciążają żołądka kwasem i fermentacją. Dziś, wzorem naszych prapradziadów możemy także spożywać przaśny, niekwaszony chleb. Najprostszy przepis na podpłomyki to: wziąć mąkę, wodę i trochę soli. Z tych składników zagnieść ciasto, dodając mąkę w takiej ilości, aby ciasto nie kleiło się do palców. Z kolei r...

Czy cholesterol z jajek, mięsa, masła, mleka i smalcu faktycznie nie szkodzi?

Na antenie Polskiego Radia jakiś czas temu ukazała się  rozmowa z gośćmi redaktora Romana Czejarka o "największych mitach żywieniowych", w której dziennikarka Krystyna Naszkowska, autorka książki "Jedz co chcesz. Sąd nad polskim stołem" twierdzi, że wiedza specjalistów, osób mających ogromną wiedzę na temat żywności, często nie przedostaje się do opinii publicznej i dlatego społeczeństwo tkwi w stereotypach. Uważa, że pogląd głoszący, iż cholesterol jest naszym potwornym wrogiem jest największym oszustwem, a jaja możemy jeść w dowolnej ilości, bo są zupełnie nieszkodliwe. Wiele podobnych w treści informacji znajduje się także w Internecie. Można spotkać nawet specjalistów, którzy mają kompletnie odmienne spojrzenie na ten sam problem. To budzi niepewność i brak zaufania do instytucji służby zdrowia, bowiem społeczeństwo oczekuje konkretnych, jednolitych zaleceń. Trzeba pamiętać, że każdego roku towarzystwa naukowe czy grupy robocze z różnych dziedzin publikują...

Pesto z pestek dyni i sałaty

W tym roku znowu cieszę się swoją sałatą rzymską. Wczoraj zrobiłam z niej pesto. Wykorzystałam jako bazę pestki dyni.  Pesto z pestek dyni i sałaty Składniki: 1/2 szkl. pestek dyni 2 pełne garście umytej sałaty (u mnie rzymskiej) mały ząbek czosnku 4-5 łyżek oliwy z oliwek 1 łyżka płatków drożdżowych (niekoniecznie) sól, bulion wegetariański, pieprz Wykonanie: Pestki dyni delikatnie uprażyć na patelni. Ostudzone pestki dyni zmiksować w rozdrabniaczu, tak, aby zostały małe grudki. Włożyć do rozdrabniacza wszystkie pozostałe składniki i blendować do momentu zagarnięcia wszystkich liści. Przełożyć do miseczki, polać oliwą. Włożyć do lodówki. Wykorzystywać jako przystawkę, do smarowania pieczywa lub do dań z makaronem. Smacznego!