Przejdź do głównej zawartości

Ogólnopolska Konferencja "Skuteczne metody prewencji nowotworów filarem poprawy zdrowia Polaków”

Każdego roku około 170 tys. Polaków dowiaduje się, że choruje na nowotwór. Niestety ponad 100 tys. pacjentów umiera. Według danych WHO choroby nowotworowe w nadchodzących latach będą stanowić coraz większe zagrożenie dla społeczeństwa. 

Badania naukowe dowodzą, że nawet do 95% wszystkich zachorowań na nowotwory złośliwe powodowanych jest przez czynniki zewnętrzne, których działanie możemy ograniczać lub nawet całkowicie eliminować. Zachorowania związane wyłącznie z dziedzicznym obciążeniem genetycznym stanowią jedynie 5-10% przypadków. Zdaniem ekspertów najważniejszą rolę w zapobieganiu chorobie nowotworowej odgrywa profilaktyka pierwotna, której celem jest podejmowanie kompleksowych działań u osób zdrowych. Tak rozumiana profilaktyka raka ma na celu zapobieżenie zachorowaniu na nowotwór złośliwy. Jednym z podstawowych narzędzi pierwotnej prewencji nowotworów jest udostępnianie wiedzy dotyczącej onkologii, promocja tzw. czujności onkologicznej oraz promocja prozdrowotnych zachowań i zdrowego stylu życia (za onkologia.org.pl). 

Jak wynika ze statystyk, wiedza Polaków na temat objawów, które powinny wzbudzić ich czujność, jest ograniczona. Wśród społeczeństwa występuje również niska świadomość dostępnych metod diagnostycznych, a osoby posiadające jakąś wiedzę, często mają wiele obaw i uprzedzeń w stosunku do badań przesiewowych. Większość społeczeństwa polskiego nie chce się badać. Aż 62 proc. Polaków boi się diagnozy onkologicznej, a tylko ok. 40 proc. korzysta z dostępnych od lat bezpłatnych badań. 

Senat RP rok 2025 ustanowił rokiem edukacji zdrowotnej i profilaktyki. Z tej okazji w całym kraju odbędzie się pięć konferencji. Jedna z nich miała miejsce w ubiegłym tygodniu w Poznaniu i dotyczyła onkologii. Zostałam zaproszona na poznańską konferencję jako przedstawicielka organizacji wspierającej system opieki zdrowotnej (NGO).

Ogólnopolska Konferencja "Skuteczne metody prewencji nowotworów filarem poprawy zdrowia Polaków” odbyła w Sali Sesyjnej Urzędu Marszałkowskiego. Organizatorami eventu byli Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu oraz Komisja Zdrowia Senatu RP. 

Wydarzenie to było dla mnie wartościowym doświadczeniem – zarówno pod względem merytorycznym, jak i inspirującym. Konferencja była miejscem wymiany wiedzy i doświadczeń, w której udział wzięli eksperci z zakresu onkologii, medycyny, edukacji zdrowotnej oraz przedstawiciele instytucji publicznych i organizacji pozarządowych. Ponadto głos dano także pacjentom, którzy dzięki wczesnej diagnozie pokonali chorobę. Cieszę się, że mogłam nie tylko wysłuchać wielu znakomitych wystąpień, ale także nawiązać kontakty z osobami zaangażowanymi w działania na rzecz profilaktyki i zdrowia publicznego. Atmosfera wspólnego zaangażowania dała mi świeżą motywację do dalszej pracy w realizowaniu ważnych i potrzebnych inicjatyw. Pomysłodawcom wydarzenia gratuluję dobrej organizacji oraz wysokiego poziomu całej konferencji. 

Stowarzyszenie Promocji Zdrowego Stylu Życia – Sięgnij Po Zdrowie działa od 2007 roku na rzecz zwiększenia świadomości społecznej na temat profilaktyki chorób cywilizacyjnych i promuje zdrowy styl życia. Zachęca do zdrowych wyborów, prozdrowotnych zachowań i troski o swój dobrostan m.in. poprzez udział w profilaktycznych badaniach przesiewowych – zwanych także screeningiem – robionych u osób nie mających objawów danej choroby w celu jej wykrycia we wczesnym stadium. Wczesna diagnoza choroby daje możliwość szybkiego wprowadzenia leczenia i zapobiega jej poważnym następstwom w przyszłości, zwiększając szansę na całkowite wyleczenie. 

Nie ma wątpliwości, że kluczem do poprawy zdrowia Polaków są profilaktyka i edukacja, ale i wzięcie odpowiedzialności każdego Polaka za własne zdrowie. Zacznijmy traktować zdrowie nie jako obowiązek, ale inwestycję w siebie i w bliskich. To jedna z najlepszych inwestycji, jaką możemy zrobić.

Agata Radosh
Stowarzyszenie Promocji Zdrowego Stylu Życia – Sięgnij Po Zdrowie 


Komentarze

Popularne posty

Człowiek i zdrowie

Posłuchajcie bajki... Bajka Ignacego Krasickiego „Człowiek i zdrowie” jest smutną uwagą nad bezmyślnością, z jaką ludzie traktują swoje ciała. W utworze przedstawione zostają dwie postacie – człowiek, który oczywiście oznacza wszystkich ludzi i zantropomorfizowane zdrowie. Bohaterowie idą razem jakąś nieokreśloną drogą – drogą tą jest oczywiście życie. Na początku człowieka rozpiera energia, chce biec i denerwuje się, że zdrowie nie ma ochoty podążać za nim. Nie spiesz się, bo ustaniesz – ostrzega zdrowie, ale człowiek nie ma ochoty go słuchać. Wreszcie człowiek się męczy i zwalnia – przez pewien czas idą ze zdrowiem obok siebie. Po pewnym czasie to zdrowie zaczyna wysuwać się na prowadzenie, jego towarzysz zaś nie może nadążyć. Iść nie mogę, prowadź mnie – prosi zdrowie, to zaś odpowiada, że trzeba było słuchać jego wcześniejszych ostrzeżeń i znika, zostawiając człowieka samego. W ten sposób przedstawione zostają trzy etapy życia. Najpierw, w młodości, człowiek nie dba o swoje ...

O życiu, które niesie przez ból

Codzienność potrafi być ciężka. Wypełniają ją nie zawsze radości, ale i troski, napięcie, rozczarowanie i ból, który czasem osiada tak głęboko, że odbiera sens. Zdarza się, że człowiek tonie w smutku, a serce dźwiga żal, poczucie winy czy niepewność. Pojawia się pytanie: czy istnieje lekarstwo na taki ból? Te refleksje przyszły do mnie po przeczytaniu archiwalnego artykułu o pogrzebie księcia Filipa — a właściwie po lekturze dwóch komentarzy zamieszczonych pod tekstem. Pierwsza pani napisała: “Mój mąż zmarł mając 89 lat (…). Rozpacz moja i ból są nie do zniesienia. Boże, daj mi siłę, tę tęsknotę przetrwać do mojej śmierci”. Druga odpowiedziała: “Ja w przeciągu czterech lat straciłam cztery osoby (…) Teraz mam ciężką nerwicę i początki depresji”. Głęboko współczuję tym kobietom. Ich słowa poruszyły mnie również dlatego, że pięć lat temu sama pochowałam Ojca, którego bardzo kochałam, lecz moja żałoba wyglądała inaczej. Zaczęłam się zastanawiać — skąd ta różnica? Nie znam duchowej drogi t...

Witamina B12 - fakty i mity

Nagranie wykładu dr. Romana Pawlaka z USA poświęconego kwestii zapobiegania niedoborom witaminy B12. Wykład odbył się dnia 20 lipca 2013 r. w Poznaniu, w ramach działalności Stowarzyszenia Promocji Zdrowego Stylu Życia. W zdecydowanej większości przypadków okazuje się, że wiedza jaką posiadamy odnośnie witaminy B12 w świetle aktualnych doniesień naukowych jest nieprawdziwa. Niedobór witaminy B12 występuje dość powszechnie na całym świecie. W grupie osób narażonych na jej niedobór znajdują się miedzy innymi weganie (ludzie, którzy nie spożywają mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego), laktoowowegetarianie (osoby, które nie spożywają produktów mięsnych, ale włączają do diety produkty pochodzenia zwierzęcego, takie jak mleko, przetwory mleczne i jajka), osoby po 50 roku życia, niezależnie od ich diety, osoby, które poddały się operacji żołądka lub którym wycięto dolną część jelita cienkiego, a także osoby chorujące na AIDS. Inni, w tym np. osoby chorujące na cukrzycę, a także każ...

Niebezpieczne owoce morza

Coraz częściej na polskich stołach goszczą frutti di mare , czyli mięczaki (małże, omułki, ostrygi, ślimaki, ośmiornice, kalmary) i skorupiaki (krewetki, kraby, homary, langusty). Dietetycy chwalą owoce morza ze względu na cenne wartości odżywcze, jednak ich spożywanie może wywołać zatrucia pokarmowe. Spożywanie owoców morza staje się w Polsce coraz popularniejsze, a więc i prawdopodobieństwo zatruć po ich spożyciu wzrasta. Większość zatruć wywołuje negatywne objawy neurologiczne lub ze strony układu pokarmowego. Niektóre mogą być śmiertelne dla człowieka — śmiertelność może sięgać 50 proc. przypadków. Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, zatrucia są spowodowane zanieczyszczeniem środowiska życia tych stworzeń fekaliami ludzkimi, w których mogą być obecne bakterie z rodzaju Salmonella lub Clostridium. Po drugie, większość owoców morza to filtratory — działają jak bardzo wydajny filtr wody. Można to sprawdzić, wrzucając małża do akwarium, w którym dawno nie wymieniano wody ...

Mięso królicze — jeść, czy nie jeść

W czasie robienia dzisiejszych zakupów, nawiązała się między mną, a sprzedającym ciekawa rozmowa. Problem dotyczył jedzenia mięsa z królika. Powiedziałam, że nie uważam biblijnego podziału zwierząt na "czyste" i "nieczyste" jedynie za przepis ceremonialny, i że zasady diety biblijnej, będące wyrazem troski o zdrowie człowieka, nadal obowiązują. W związku z tym, mięso królicze nie powinno być spożywane przez ludzi. Mój rozmówca słysząc to, odrzekł zaskoczony: "Ale przecież to takie zdrowie mięso!". Nie dowierzał. Chciał poznać powody, dla których Pismo Święte zabrania jedzenia mięsa z królika. Zaczynając więc od anatomii i fizjologii, przedstawiłam fakty dotyczące tej kwestii. Rynek spożywczy promuje mięso królicze, reklamując, że należy do mięs delikatnych i dietetycznych, więc może konkurować z drobiem i rybami. Pismo Święte jednak nie bez powodu zalicza królika do zwierząt, które Bóg uznał za tzw. nieczyste (nie nadające się do spożycia). Rozwój bada...