Przejdź do głównej zawartości

Znaczenie witaminy B12


Najnowsze badania dotyczące witaminy B12 spowodowały konieczność nowego spojrzenia na wiele aspektów dotyczących tej witaminy. Chodzi przede wszystkim o zapotrzebowanie i zalecane dawki oraz kryteria, zapobieganie i leczenie niedoborów.

Witamina B12 zwana kobalaminą jest unikatowa z kilku względów. Jej struktura chemiczna jest największą z wszystkich witamin. Jako jedyna z wszystkich witamin, zawiera ona minerał kobalt. Witamina ta jest produkowana tylko przez mikroorganizmy, takie jak bakterie. Witamina B12 potrzebna jest między innymi do wytwarzania kwasów nukleinowych (DNA), syntezy mieliny (osłonka włókien nerwowych), produkcji ciałek krwi, czy syntezy energii.

Niedobór witaminy B12 jest jednym z najbardziej rozpowszechnionych niedoborów związków odżywczych na świecie. Istnieją dwie główne przyczyny niedoboru: niedostateczne spożycie i niedostateczna absorpcja. Naturalnie witamina B12 znajduje się tylko w mięsie i innych produktach zwierzęcych. Natomiast produkty roślinne jej nie zawierają chyba, że dany produkt został wzbogacony tą witaminą. Z tego powodu wegetarianie i osoby, które spożywają stosunkowo niedużą ilość mięsa i innych produktów zwierzęcych narażone są na jej niedobór. Niedobór może również powstać u osób w okresie wzmożonego zapotrzebowania na tę witaminę (np. kobiet w ciąży). Niedobór wskutek niedostatecznego wchłaniania występuje u osób starszych, u osób po operacji układu pokarmowego, u osób z zaburzeniami gastrycznymi, u osób używających metforminę i inne leki taki jak np. na nadkwasotę, u osób z problemami tarczycy oraz u kobiet stosujących doustne środki antykoncepcyjne.

Niedobór Witaminy B12 wśród wegetarian zależy od rodzaju spożywanej diety. Prawie wszystkie badania, w których zmierzono poziom witaminy B12 wśród wegetarian wykazały, że weganie mieli poziom najniższy. Zarówno weganie jak i lakto-owo-wegetarianie mieli poziom niższy niż osoby jedzące mięso. Na bazie tych badań można wywnioskować, że przynajmniej 50 do 60 procent lakto- owo-wegetarian ma niedobór, a w przypadku wegan niedobór sięga 70-90 procent. Wśród wegetarian kobiety w ciąży oraz osoby starsze miały największe niedobory.

Niedobór u osób starszych jest wynikiem niedostatecznej absorpcji. Szacuje sie, że około 20 do 40 procent osób powyżej 65 roku życia ma niedobór tej witaminy. Ryzyko zwiększa się z wiekiem a także u osób, które biorą leki na nadkwasotę. Dlatego zaleca się, żeby osoby po 50-tym roku życia przyjmowały suplementy witaminy B12 niezależnie od diety. Osoby z niedoborem witaminy B12 są często źle zdiagnozowane. Najczęściej dotyczy to osób z demencją, stwardnieniem rozsianym, neuropatią cukrzycową, autyzmem, chorobą Wilsona oraz z rzadkimi postaciami degeneracji neuronalnej. W tych przypadkach postęp w manifestacji objawów może doprowadzić do niepełnosprawności, a nawet śmierci. Objawy niedoboru witaminy B12 można podzielić na kilka kategorii: neurologiczne, psychiatryczne, ustne (dotyczące jamy ustnej), dermatologiczne, hematologiczne oraz objawy rzadkie. Wybrane objawy z poszczególnych kategorii wymienione są w tabeli 1. Dodatkowo poważne objawy mogą dotyczyć płodności i ciąży. Są to wady wrodzone takie jak np. spodziectwo (wada cewki nerwowej) czy wady cewy nerwowej (np. rozszczep kręgosłupa, bezmózgowie). Chociaż u wielu osób z niedoborem witaminy B12 objawy nie manifestują się klinicznie (z tego powodu naukowcy nazywają ten stan bezobjawowym biochemicznym niedoborem), nie oznacza to, że objawy są nieobecne. Nie wszystkie objawy niedoboru ujawniają się w sposób możliwy do oceny klinicznej. Przykładowo niedobór witaminy B12 jest czynnikiem ryzyka niskiej gęstości kości i wzrostu ryzyka złamań. Podobnie, niedobór tej witaminy jest związany z ubytkiem słuchu jak również z ryzykiem rozwoju chorób układu sercowo-naczyniowego, a w szczególności ryzyka udaru mózgu. U kobiet w ciąży może również uniemożliwić donoszenie ciąży. Najczęstsze przypadki niedoboru witaminy B12 występują u niemowląt i małych dzieci. Opublikowano wiele przypadków niedoboru witaminy B12 u dzieci urodzonych przez matki wegetarianki oraz matki weganki karmionych dietą wegetariańską lub wegańską. Niemowlęta i małe dzieci diagnozowane są często z opóźnieniem i uszkodzeniem układu nerwowego. Dzieci bywają zdiagnozowane tak późno, że zdążyły się u nich rozwinąć objawy do tego stopnia, że w wieku 1, 1.5 i 2 lat nie są w stanie samodzielnie siedzieć, jeść, a nawet się uśmiechać – mogą też mieć poważny niedobór masy ciała, wzrostu i obwodu głowy. Są nawet opisane zgony niemowląt karmionych urodzonych i karmionych przez matki wegetarianki i weganki z niedoborem witaminy B12.

Zanim pojawią się poważne objawy niedoboru witaminy B12 pojawiają się delikatne lub niespecyficzne objawy takie jak: zmęczenie, drażliwość, senność, problemy z koncentracją, bóle nóg, stany obniżenia nastroju, depresja. Każda osoba z takimi objawami powinna być diagnozowana w kierunku ewentualnego niedoboru witaminy B12. Ważne jest, aby mieć świadomość, że niedobór witaminy B12 rozwija się stopniowo.

Wyróżniamy 5 faz rozwoju niedoboru:
1) niewłaściwa podaż witaminy B12,
2) niedobór komórkowy witaminy B12,
3) nieprawidłowe poziomy biochemiczne,
4) rozwój objawów łagodnych takich jak zmęczenie i drażliwość,
5) rozwój poważnych objawów neurologicznych.

Zazwyczaj zanim pojawią się objawy kliniczne osoba jest wiele miesięcy w stanie niedoboru witaminy B12. Ten fakt zwraca uwagę na konieczność profilaktyki, aby nie dopuścić do niedoborów. Istniej kilka sposobów oceny niedoboru witaminy B12. Jest to badanie poziomu witaminy B12 holotranskobalaminy II i homocysteiny w osoczu krwi żylnej, badanie poziomu kwasu metylmalonowego w osoczu lub w moczu oraz ocena wielkości krwinki czerwonej (MCV) w morfologii krwi żylnej. Holotranscobalamina II i kwas methymalonowy dają najbardziej dokładny obraz w kontekścię ewentualnych niedoborów witaminy B12. Ważne jest też, aby zwrócić uwagę na normę witaminy B12 w osoczu. Do tej pory funkcjonowało przekonanie, że poziom 148 do 780 pmol/L jest prawidłowy.

Jednak zaobserwowano objawy niedoboru witaminy B12 przy poziomie 300 pmol/L, a nawet wyższym. Dlatego poziom witaminy B12 w osoczu powinien być wyższy od 400 pmol/L, a nawet 542 pg/ml. Obecnie też zaleca się, aby sprawdzić co najmniej dwa biochemiczne markery witaminy B12 w celu przeprowadzenia właściwej diagnozy np. poziom witaminy B12 oraz poziom homocysteiny.

Mięso i inne produkty zwierzęce zawierają witaminę B12. Jednak ponieważ ich niekorzystny wpływ na rozwój wielu poważnych przewlekłych problemów zdrowotnych takich jak choroby serca, nowotwory, cukrzyca, choroba Alzheimera najlepiej unikać spożywania tych produktów. Niektóre produkty roślinne są wzbogacane witaminą B12. Jednak istnieje niebezpieczeństwo, że spożywanie tych produktów nie dostarczy wystarczającej ilości witaminy B12. Najbardziej bezpiecznym sposobem zapobiegania niedoborom witaminy B12 jest suplementacja. 250 mcg dziennie jest wystarczającą dawką dla większości dorosłych. Osoby w starszym wieku powinny spożywać większą dawkę, np. 500 mcg. Dzieci powinny zażywać mniejsze dawki, 5-25 mcg dziennie w zależności od wieku. W przypadku głębokiego niedoboru należy zastosować duże dawki w iniekcjach domięśniowych zgodnie z zaleceniami lekarza.

Dr Roman Pawlak

Dr Roman Pawlak jest profesorem dietetyki na East Carolina University w Stanach Zjednoczonych. Jest autorem szeregu badań naukowych opublikowanych w amerykańskich i międzynarodowych pismach naukowych, a także autorem książek I am the Lord who heals you, W obronie wegetarianizmu, Zdrowe odżywianie bez tajemnic, Sposób na cukrzycę oraz współautorem książki Matka wegetarianka i jej dziecko.

źródło: http://www.zdrowiezwyboru.pl/profilaktyka-a/586-znaczenie-witamin-b12

Komentarze

  1. Bardzo konkretny i przydatny artykuł. W swoim i innych imieniu - dziękujemy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko zebrane w jednym miejscu, świetna robota! Na pewno wiele osób z tego wpisu skorzysta.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentarze publikowane są po zatwierdzeniu. Jeżeli szukasz swojego komentarza lub odpowiedzi na niego, sprawdź czy wszystkie są wczytane - użyj polecenia "Wczytaj więcej".

Popularne posty

Czy Jan Chrzciciel był wegetarianinem?

Zgodnie z twierdzeniem zawartym w Mt 3,4 oraz Mk 1,6 dieta Jana Chrzciciela składała się z „szarańczy i miodu leśnego” [gr. akrides , l.mn. słowa akris ]. Nie wiadomo, czy ewangeliści mieli na myśli, że Jan nie jadał niczego innego poza szarańczą i miodem leśnym, czy też, że stanowiły one główne składniki jego pożywienia. Możliwe jest również, że „szarańcza i miód leśny” uważane były za składniki wyróżniające dietę proroka, podobnie jak „odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany” sprawiały, że był uważany za następcę starożytnych proroków. Jan mógł też ograniczać się do spożywania „szarańczy i miodu leśnego” tylko wtedy, gdy inne produkty spożywcze nie były łatwo dostępne. „Szarańcza i miód leśny” mogły w końcu stanowić jedynie przykłady różnorodnych produktów spożywczych dostępnych w naturze, a nazwy te należy traktować jako stosowany w krajach Orientu obrazowy sposób na podkreślenie jego samotniczego, pełnego wstrzemięźliwości życia, które wiódł z dala od ludzi. Z uwagi na fak...

Niebezpieczne owoce morza

Coraz częściej na polskich stołach goszczą frutti di mare , czyli mięczaki (małże, omułki, ostrygi, ślimaki, ośmiornice, kalmary) i skorupiaki (krewetki, kraby, homary, langusty). Dietetycy chwalą owoce morza ze względu na cenne wartości odżywcze, jednak ich spożywanie może wywołać zatrucia pokarmowe. Spożywanie owoców morza staje się w Polsce coraz popularniejsze, a więc i prawdopodobieństwo zatruć po ich spożyciu wzrasta. Większość zatruć wywołuje negatywne objawy neurologiczne lub ze strony układu pokarmowego. Niektóre mogą być śmiertelne dla człowieka — śmiertelność może sięgać 50 proc. przypadków. Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, zatrucia są spowodowane zanieczyszczeniem środowiska życia tych stworzeń fekaliami ludzkimi, w których mogą być obecne bakterie z rodzaju Salmonella lub Clostridium. Po drugie, większość owoców morza to filtratory — działają jak bardzo wydajny filtr wody. Można to sprawdzić, wrzucając małża do akwarium, w którym dawno nie wymieniano wody ...

Człowiek i zdrowie

Posłuchajcie bajki... Bajka Ignacego Krasickiego „Człowiek i zdrowie” jest smutną uwagą nad bezmyślnością, z jaką ludzie traktują swoje ciała. W utworze przedstawione zostają dwie postacie – człowiek, który oczywiście oznacza wszystkich ludzi i zantropomorfizowane zdrowie. Bohaterowie idą razem jakąś nieokreśloną drogą – drogą tą jest oczywiście życie. Na początku człowieka rozpiera energia, chce biec i denerwuje się, że zdrowie nie ma ochoty podążać za nim. Nie spiesz się, bo ustaniesz – ostrzega zdrowie, ale człowiek nie ma ochoty go słuchać. Wreszcie człowiek się męczy i zwalnia – przez pewien czas idą ze zdrowiem obok siebie. Po pewnym czasie to zdrowie zaczyna wysuwać się na prowadzenie, jego towarzysz zaś nie może nadążyć. Iść nie mogę, prowadź mnie – prosi zdrowie, to zaś odpowiada, że trzeba było słuchać jego wcześniejszych ostrzeżeń i znika, zostawiając człowieka samego. W ten sposób przedstawione zostają trzy etapy życia. Najpierw, w młodości, człowiek nie dba o swoje ...

O przaśnych chlebach, czyli podpłomykach i macach

W dawnych czasach chlebem nazywano cienki placek - z roztartych kamieniami ziaren, wody i odrobiny soli, wypiekany na rozgrzanych kamieniach. Taki, nazwijmy go dalej chleb, był przaśny (nie podlegał fermentacji) i dlatego określano go słowem "przaśnik". Słowianie takie pieczywo nazywali podpłomykami. Hindusi mówią o nim czapatti, Żydzi maca, a Indianie tortilla. Więc bez cienia wątpliwości rzec można, że chleby przeszłości posiadały zdecydowanie inną recepturę niż dzisiejsze chleby. Nie było w nich przede wszystkich ani drożdży, ani zakwasu. Świeże, przaśne pieczywo jest zdrowe, w przeciwieństwie do świeżego pieczywa na drożdżach czy zakwasie. Przaśne podpłomyki nie obciążają żołądka kwasem i fermentacją. Dziś, wzorem naszych prapradziadów możemy także spożywać przaśny, niekwaszony chleb. Najprostszy przepis na podpłomyki to: wziąć mąkę, wodę i trochę soli. Z tych składników zagnieść ciasto, dodając mąkę w takiej ilości, aby ciasto nie kleiło się do palców. Z kolei r...

O rybach dobrych i złych

Nie, to nie będzie bajka o posłusznych i niegrzecznych rybkach, choć z pewnością nie jeden z nas chciałby oderwać się od codziennej rzeczywistości, powspominać okres dzieciństwa i poczuć, przynajmniej na chwilę, błogą beztroskę. Czy ktoś dziś słyszał o rybach dobrych i złych? Prędzej możemy się dowiedzieć o rybach świeżych lub zepsutych; o tym, że cuchnące odświeżają, zmieniają datę przydatności do spożycia i sprzedają prawie jako wczoraj złowione. Ale o dobrych i złych ktoś słyszał? Rzadko, a szkoda, bo dobre mogą przynieść z sobą dobro, a złe...