Przejdź do głównej zawartości

Relacja z obchodów Tygodnia Weganizmu na Zeylanda w Poznaniu


W ramach obchodzonego po raz 13. ogólnopolskiego Tygodnia Weganizmu we współpracy z Fundacją Viva! przedstawiliśmy zainteresowanym wszystko, co chcieliby wiedzieć o krowach, kurach i rybach, ale bali się do tej pory zapytać. Dnia 21 maja 2019 r. aktywiści Fundacji Viva! Akcja dla Zwierząt opowiedzieli o tym, jakie praktyki przemysłu mięsno-nabiałowego udało im się poznać w ramach walki o prawa zwierząt. Wiele z tego co powiedzieli, było dla nich kiedyś zaskoczeniem. Niektóre fakty zasmucały, część śmieszyła, a cześć wręcz szokowała poziomem absurdu. Opowiedzieli o zmianach jakie następowały w ostatnich dziesięcioleciach w naszych kontaktach ze zwierzętami i jak obecnie wygląda życie współczesnego "niewolnika" pokarmów pochodzenia zwierzęcego.

Warto przypomnieć, że jeszcze 25 lat temu w Polsce praktykowanie diety wegańskiej uchodziło za zagrażające zdrowiu i życiu, zwłaszcza gdy chodziło o ciążę, niemowlęctwo i wczesne dzieciństwo.

Spotkanie obfitowało w praktyczną wiedzę kulinarną, prywatne obserwacje i bardzo realistyczne opowieści o tym, jak świat podchodzi do zwierząt. W trakcie spotkania odbyła się smaczna degustacja przygotowanych w czasie programu potraw wegańskich.


"Inteligencja jaką przejawia wiele niemych zwierząt jest czasami zbliżona do ludzkiej i wzbudza zdumienie. Zwierzęta widzą, słyszą, kochają, boją się i cierpią. Objawiają współczucie i delikatność w stosunku do swych towarzyszy niedoli. Wiele zwierząt okazuje przywiązanie do tych, którzy się o nie troszczą, większe nieraz niż przywiązanie ludzkie. Ich zależność od ludzi jest czasem tak głęboka, że odłączenie od nich jest wielkim cierpieniem. Kto posiadający ludzkie serce, troszczący się o swoje zwierzęta domowe jest w stanie spojrzeć im w oczy tak pełne zaufania i przywiązania, żeby je potem chętnie oddać pod nóż rzeźnika? Jak może przełknąć ich mięso jako przysmak? Nie jest prawdą, że siła zależy od spożywania pokarmu mięsnego. Potrzeby organizmu mogą być zaspokojone w inny sposób i przynieść lepsze zdrowie. (...) Wróćmy do zdrowego i cennego pożywienia, jakie na początku wszechwiedzący Bóg przeznaczył dla człowieka. Praktykujmy to sami i uczmy nasze dzieci okazywania miłosierdzia tym stworzeniom, które Bóg dał pod nasze panowanie", napisała Ellen G. White, XIX-wieczna propagatorka zdrowia i diety roślinnej.

Poniżej przedstawiamy przepisy, które były wykorzystywane podczas warsztatów kulinarnych. Pasta a'la makrelowa, sojonez i pasta bezjajeczna zaskoczyły naszych gości swoim podobieństwem do tradycyjnych wersji; można nimi śmiało "oszukiwać" znajomych i rodzinę ;-). Z kolei napój roślinny jest w domach wegan obecny niemalże codziennie. Przepis, który zaproponowano, zachęca prostotą wykonania. Jest znacznie zdrowszy od mleka zwierzęcego. Dodając do niego różne dodatki smakowe (orzechy, nasiona) możemy bawić się aromatami i szukać własnego idealnego smaku.

Sugerowane dania nie są podstawowymi daniami kuchni wegańskiej. Brakuje w nich warzyw, kasz, owoców i innych. Daliśmy Państwu jedynie wgląd w to, jak łatwo można zastąpić wiele produktów odzwierzęcych, stosując ich roślinne alternatywy.

Pasta a'la makrelowa

Składniki:
- 1 kostka tofu wędzonego
- 1-2 czubate łyżki koncentratu pomidorowego
- łyżka suchych glonów Nori, Arame albo Wakame
- 3-5 łyżek oleju lnianego
- 2-3 łyżki jasnego sosu sojowego
- pieprz do smaku
- woda do rozcieńczenia
Wykonanie:
Glony zalewamy niewielką ilością ciepłej wody i ostawiamy w celu zmięknięcia.
Tofu kruszymy albo siekamy na kawałki. W malakserze lub rozdrabniaczu siekamy wszystkie składniki do uzyskania gładkiej masy. Wedle potrzeby dodajemy więcej koncentratu pomidorowego, oleju lnianego i sosu
sojowego.Jeśli masa jest za gęsta, dodajemy trochę wody.

Napój roślinny

Składniki:
- 180-200 ml płatków owsianych
- 50-80 ml orzechów, migdałów, sezamu lub słonecznika
- 2 litry wody
Wykonanie:
Składniki zalewamy zimną wodą na kilka godzin dwiema szklankami wody. Gdy cała masa zmięknie, blendujemy i odcedzamy. Gęstą część po odcieku łączymy z kolejną porcją wody i ponownie blendujemy, odcedzając następnie. Czynność powtarzamy 4 razy, zużywając całą wodę. Wytłoki możemy schować w zamrażarce, a gdy uzbiera się większa ilość, zrobić z nich ciasteczka.
Napój ten może stać w lodówce przynajmniej 4 dni. Przed użyciem należy wstrząsnąć słoik.

Sojonez

Składniki:
- 125 ml napoju sojowego
- 200 ml oleju, np. rzepakowego lub z pestek winogron
- pół łyżki octu jabłkowego
- łyżeczka soku z cytryny
- łyżeczka musztardy
- pół łyżeczki soli siarkowej
Wykonanie:
Do malaksera wlewamy napój sojowy, ocet, sok z cytryny, musztardę. Dodajemy sól i miksujemy chwilę w celu zakwaszenia mleka i rozpuszczenia soli. Dodajemy powoli olej małymi porcjami i mieszamy masę ostrzami na wysokich obrotach. Po dodaniu całego oleju mieszamy całość na wysokich obrotach jeszcze przez chwilę. Przekładamy do lodówki i chłodzimy przez godzinę.

Śmietana zakwaszana

Składniki:
- 50 ml napoju sojowego
- 2 łyżki soku z cytryny
Wykonanie:
Napój sojowy mieszamy z sokiem z cytryny. Możemy taką mieszankę wykorzystywać od razu albo zagęścić zostawiając na noc w lodówce. Mieszanka się rozwarstwi i będziemy mogli zlać jej górną warstwę.

Zamiennik jaj dla większości celów kulinarnych

Składniki:
- 1 łyżeczka mąki pszennej
- 2 łyżeczki skrobi ziemniaczanej lub z tapioki
- 2 łyżeczki mielonego siemienia lnianego
- 1/4 łyżeczki soli siarkowej
- 50-200 ml wody
Wykonanie:
Składniki suche mieszamy i zalewamy wodą. Ilość wody zależy od przeznaczenia - gęstsza masa może zostać wykorzystana do przygotowywania ciasta, a rzadsza do panierowania kotletów.

Pasta bezjajeczna

Składniki:
- pół szklanki ugotowanej cieciorki
- 1 kostka tofu naturalnego
- 3-4 czubate łyżki sojonezu
- 1 łyżeczka soli z dużą zawartością siarki
- szczypta kurkumy
- szczypta pieprzu
- szczypiorek
Wykonanie:
Siekamy szczypiorek. Tofu i cieciorkę kruszymy ręką na drobne kawałki. Dodajemy pozostałe składniki i mieszamy. Ewentualnie dodajemy więcej sojonezu i soli siarkowej wedle potrzeby.​

Przepisy przygotowali aktywiści Fundacji Viva!
Smacznego!

Komentarze

Popularne posty

Niebezpieczne owoce morza

Coraz częściej na polskich stołach goszczą frutti di mare , czyli mięczaki (małże, omułki, ostrygi, ślimaki, ośmiornice, kalmary) i skorupiaki (krewetki, kraby, homary, langusty). Dietetycy chwalą owoce morza ze względu na cenne wartości odżywcze, jednak ich spożywanie może wywołać zatrucia pokarmowe. Spożywanie owoców morza staje się w Polsce coraz popularniejsze, a więc i prawdopodobieństwo zatruć po ich spożyciu wzrasta. Większość zatruć wywołuje negatywne objawy neurologiczne lub ze strony układu pokarmowego. Niektóre mogą być śmiertelne dla człowieka — śmiertelność może sięgać 50 proc. przypadków. Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, zatrucia są spowodowane zanieczyszczeniem środowiska życia tych stworzeń fekaliami ludzkimi, w których mogą być obecne bakterie z rodzaju Salmonella lub Clostridium. Po drugie, większość owoców morza to filtratory — działają jak bardzo wydajny filtr wody. Można to sprawdzić, wrzucając małża do akwarium, w którym dawno nie wymieniano wody ...

Przebaczenie drogą do zdrowia i wolności

Temat przebaczenia stale budzi emocje, a samo przebaczenie postrzegane jest jako trudny i bolesny proces wymagający odwagi. W trakcie wykładu uczestnicy dowiedzą się m.in.: czym przebaczenie jest, a czym nie jest, w jaki sposób przebaczenie i nieprzebaczenie mogą wpływać na różne obszary zdrowia, jak odpuszczenie urazy może otwierać drzwi do wewnętrznej wolności, jak rozwijać postawę przebaczenia. Wzięcie udziału w tym inspirującym wydarzeniu stanowi doskonałą okazję do zdobycia wiedzy na temat mocy przebaczenia i osobistej refleksji. Kiedy: 15 września 2025 r., poniedziałek Godzina: 17.30 Gdzie: Miejska Biblioteka Publiczna im. Adama Asnyka w Trzebini (małopolskie), ul. Ochronkowa 7, Sala Szmaragdowa, poziom +2 Organizator: Miejska Biblioteka Publiczna im. Adama Asnyka w Trzebini Wstęp wolny! Agata Radosh zajmuje się edukacją społeczeństwa w zakresie ochrony i promocji zdrowia. Kieruje działalnością Stowarzyszenia Promocji Zdrowego Stylu Życia – Sięgnij Po Zdrowie w Poznaniu i Klubu ...

Jak wspierać dzieci z zaburzeniami sensorycznymi

Świat zachwyca nas swoją różnorodnością. Poznajemy go dzięki naszym zmysłom – możemy go dotykać, słyszeć, wąchać, oglądać i smakować. Zmysły nieustannie przesyłają informacje do naszego mózgu. Miliardy danych są rozpoznawane, sortowane i łączone w jedną spójną całość. Tak powstaje jednorodny, bogaty w różne wrażenia obraz otaczającej nas rzeczywistości, wywołując w nas adekwatne reakcje. Zdarza się jednak, że ten proces nie przebiega harmonijnie. Pojawiają się trudności z rejestracją i przetwarzaniem tych informacji. Jak je rozpoznać u naszych dzieci i jak wspierać ich prawidłowy rozwój – o tym chcemy rozmawiać podczas wrześniowego spotkania w stowarzyszeniu. Po prelekcji odbędzie się konkurs i poczęstunek. 👨‍🏫 Prelegent: Ewa Świątek 📅 Kiedy: 20 września 2025, sobota 🕔 Godzina: 17.00 📍 Miejsce: Poznań, ul. Zeylanda 11, poziom + 1 Wydarzenie na FB: https://fb.me/e/64YzNK4V2 Organizator: Stowarzyszenie Promocji Zdrowego Stylu Życia - Sięgnij Po Zdrowie Współpraca: Primavika sp. ...

Mięso królicze — jeść, czy nie jeść

W czasie robienia dzisiejszych zakupów, nawiązała się między mną, a sprzedającym ciekawa rozmowa. Problem dotyczył jedzenia mięsa z królika. Powiedziałam, że nie uważam biblijnego podziału zwierząt na "czyste" i "nieczyste" jedynie za przepis ceremonialny, i że zasady diety biblijnej, będące wyrazem troski o zdrowie człowieka, nadal obowiązują. W związku z tym, mięso królicze nie powinno być spożywane przez ludzi. Mój rozmówca słysząc to, odrzekł zaskoczony: "Ale przecież to takie zdrowie mięso!". Nie dowierzał. Chciał poznać powody, dla których Pismo Święte zabrania jedzenia mięsa z królika. Zaczynając więc od anatomii i fizjologii, przedstawiłam fakty dotyczące tej kwestii. Rynek spożywczy promuje mięso królicze, reklamując, że należy do mięs delikatnych i dietetycznych, więc może konkurować z drobiem i rybami. Pismo Święte jednak nie bez powodu zalicza królika do zwierząt, które Bóg uznał za tzw. nieczyste (nie nadające się do spożycia). Rozwój bada...

Prosty chlebek z Air Fryera

Pomyślałam, że spróbuję. I udało się! Chlebek pięknie wyrósł, dobrze się wypiekł i jest smaczny. Nie kruszy się. Pachnie obłędnie! Nie jest duży, taki na jedno posiedzenie dla 2-4 osób. Mój chlebek jest szeroki na 16 cm, a wysoki na 7 cm. Prosty chlebek z Air Fryera 250 g mąki pszennej (u mnie 200 g mąki pszennej typ 450 i 50 g mąki żytniej T 720) 1 płaska łyżeczka cukru 1 płaska łyżeczka soli 10 g świeżych drożdży 160 ml ciepłej wody 1 łyżka oliwy Wykonanie krok po kroku: Do miski wsypałam obie mąki. Dodałam cukier i sól. W małym naczyniu rozmieszałam drożdże z ciepłą wodą i dodałam do miski. Wszystko wymieszałam łyżką. Pod koniec mieszania dodałam jedną łyżkę oliwy i zagniotłam chlebek ręką. Na tym etapie 50 razy składałam ciasto w różne strony zagniatając. Uformowane w kulę elastyczne ciasto przełożyłam do miski, oprószyłam mąką i przykryłam. Odstawiłam do wyrośnięcia na 20 min. O tej porze roku tyle minut wystarczyło, by ciasto podwoiło swoją objętość. Następn...