Przejdź do głównej zawartości

CHLEB PSZENNO-ŻYTNI NA ZAKWASIE (GENI)

 Od czasów pandemii zaczęłam piec chleb z przepisu Gieni. Gienia jest moją kuzynką, która wyśmienicie piecze.

W działalności Klubu Zdrowia w Chrzanowie nieustannie zaskakiwała mnie podczas poczęstunków pomysłami na wegańskie pasty i kotlety. Często przynosiła także do degustacji upieczony przez siebie chleb na zakwasie, a do tego słoik zakwasu, bo obdarować nim naszych klubowiczów. Miała również wydrukowane przepisy i entuzjazm — czyli wszystko, by zachęcać innych do pieczenia chleba w domu. I taką drogą trafił do mnie zakwas i przepis. Dziś może mi uda się kogoś zachęcić do pieczenia chleba w atmosferze swojej kuchni. 

CHLEB PSZENNO-ŻYTNI NA ZAKWASIE (GENI)

Zaczyn:

Do miski włożyć:

  • 1 kopiastą łyżkę zakwasu ze słoiczka z lodówki*,
  • 3/4 szklanki mąki żytniej typ 720 oraz 
  • 1/2 szklanki wody ciepłej.

Wszystko zamieszać drewnianą łyżką, nakryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na noc lub około 6-8 godzin w ciągu dnia.

Ciasto chlebowe:

Po wyrośnięciu zaczynu dodać do miski drożdże rozmieszane z cukrem i wodą,

  • 1 dag drożdży, 
  • 1 łyżeczkę cukru,
  • 2 łyżki wody.

Następnie dodać mąki i sól: 

  • 1/2 szklanki mąki żytniej typ 2000 (pełnoziarnistej),
  • 1 szklankę mąki pszennej typ 2000 (pełnoziarnistej, razowej) lub mąki pszennej typ 1850 (Graham),
  • 2 szklanki mąki pszennej typ 650,
  • 1/2 łyżeczki od herbaty soli.

Na koniec dodać 5 łyżek nasion i wodę:

  • 2 łyżki nasion pestek dyni,
  • 2 łyżki nasion słonecznika, 
  • 1 łyżkę siemienia lnianego,
  • 2 szklanki ciepłej (nie gorącej) wody.

Wszystko dokładnie wymieszać drewnianą łyżką lub ręką i zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na około 30 minut.

Gdy ciasto wyrośnie, przemieszać i wyłożyć do wysmarowanej olejem keksówki (jednej wyższej i dłuższej lub do dwóch mniejszych).

Zwilżoną dłonią uklepać delikatnie wierzch ciasta i posypać płatkami owsianymi.

Tak przygotowane ciasto włożyć do zimnego piekarnika i pozwolić wyrosnąć.

Po wyrośnięciu włączyć piekarnik na temperaturę 180 stopni Celsjusza i piec ciasto chlebowe przez jedną godzinę (czas pieczenia dostosować do możliwości piekarnika). Po upieczeniu chleb wyjąć i zostawić do ostygnięcia.

Dokarmianie zakwasu w słoiku

Zawsze po użyciu zakwasu trzeba go dokarmić. 

Należy do słoika, w którym pozostał na dnie stary zakwas dodać: 

  • 2 łyżki mąki żytniej typ 2000 (pełnoziarnistej) i
  • 1/2 szklanki ciepłej wody.

Wymieszać zawartość, po czym odstawić na kilka godzin do wyrośnięcia, a następnie włożyć do lodówki i użyć do przygotowania kolejnego chleba.

SMACZNEGO! 

* Zakwas można przygotować samemu wg przepisu, albo wziąć od jakiejś osoby, o której wie się, że piecze chleb na zakwasie. Przechowuje się go w lodówce (zwykle wystarczy połowa słoiczka po dżemie). 

AR

siegnijpozdrowie.org

Komentarze

Popularne posty

Niebezpieczne owoce morza

Coraz częściej na polskich stołach goszczą frutti di mare , czyli mięczaki (małże, omułki, ostrygi, ślimaki, ośmiornice, kalmary) i skorupiaki (krewetki, kraby, homary, langusty). Dietetycy chwalą owoce morza ze względu na cenne wartości odżywcze, jednak ich spożywanie może wywołać zatrucia pokarmowe. Spożywanie owoców morza staje się w Polsce coraz popularniejsze, a więc i prawdopodobieństwo zatruć po ich spożyciu wzrasta. Większość zatruć wywołuje negatywne objawy neurologiczne lub ze strony układu pokarmowego. Niektóre mogą być śmiertelne dla człowieka — śmiertelność może sięgać 50 proc. przypadków. Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, zatrucia są spowodowane zanieczyszczeniem środowiska życia tych stworzeń fekaliami ludzkimi, w których mogą być obecne bakterie z rodzaju Salmonella lub Clostridium. Po drugie, większość owoców morza to filtratory — działają jak bardzo wydajny filtr wody. Można to sprawdzić, wrzucając małża do akwarium, w którym dawno nie wymieniano wody ...

O przaśnych chlebach, czyli podpłomykach i macach

W dawnych czasach chlebem nazywano cienki placek - z roztartych kamieniami ziaren, wody i odrobiny soli, wypiekany na rozgrzanych kamieniach. Taki, nazwijmy go dalej chleb, był przaśny (nie podlegał fermentacji) i dlatego określano go słowem "przaśnik". Słowianie takie pieczywo nazywali podpłomykami. Hindusi mówią o nim czapatti, Żydzi maca, a Indianie tortilla. Więc bez cienia wątpliwości rzec można, że chleby przeszłości posiadały zdecydowanie inną recepturę niż dzisiejsze chleby. Nie było w nich przede wszystkich ani drożdży, ani zakwasu. Świeże, przaśne pieczywo jest zdrowe, w przeciwieństwie do świeżego pieczywa na drożdżach czy zakwasie. Przaśne podpłomyki nie obciążają żołądka kwasem i fermentacją. Dziś, wzorem naszych prapradziadów możemy także spożywać przaśny, niekwaszony chleb. Najprostszy przepis na podpłomyki to: wziąć mąkę, wodę i trochę soli. Z tych składników zagnieść ciasto, dodając mąkę w takiej ilości, aby ciasto nie kleiło się do palców. Z kolei r...

Czy cholesterol z jajek, mięsa, masła, mleka i smalcu faktycznie nie szkodzi?

Na antenie Polskiego Radia jakiś czas temu ukazała się  rozmowa z gośćmi redaktora Romana Czejarka o "największych mitach żywieniowych", w której dziennikarka Krystyna Naszkowska, autorka książki "Jedz co chcesz. Sąd nad polskim stołem" twierdzi, że wiedza specjalistów, osób mających ogromną wiedzę na temat żywności, często nie przedostaje się do opinii publicznej i dlatego społeczeństwo tkwi w stereotypach. Uważa, że pogląd głoszący, iż cholesterol jest naszym potwornym wrogiem jest największym oszustwem, a jaja możemy jeść w dowolnej ilości, bo są zupełnie nieszkodliwe. Wiele podobnych w treści informacji znajduje się także w Internecie. Można spotkać nawet specjalistów, którzy mają kompletnie odmienne spojrzenie na ten sam problem. To budzi niepewność i brak zaufania do instytucji służby zdrowia, bowiem społeczeństwo oczekuje konkretnych, jednolitych zaleceń. Trzeba pamiętać, że każdego roku towarzystwa naukowe czy grupy robocze z różnych dziedzin publikują...

Czy chrześcijanie mogą jeść mięso?

Jakiś czas temu wpadł na moją skrzynkę pocztową list nawiązujący do wywiadu jakiego udzieliłam kiedyś dla wegemaluch.pl. A w liście pytanie. Poniżej zamieszczam treść listu i moją odpowiedź na niego. Wydaje mi się, że ta korespondencja może zainteresować czytelników bloga, a nawet być może odkrywczą... * ** Szanowna Pani, W wywiadzie „Wegetariańska ścieżka” zaciekawiła mnie Pani wypowiedź, gdzie cytuje Pani Biblię (ja również jestem chrześcijaninem). Być może niewłaściwie ją odebrałem – czy uważa Pani, że chrześcijanie nie mogą jeść mięsa? Gdy czytam Dzieje Apostolskie 10,9-16, znajduję pełne potwierdzenie, że spożycie mięsa (w tym tzw. nieczystego) jest aprobowane przez Pana Boga, a nawet jesteśmy do tego zachęcani („bierz i jedz”). Postrzegam wegetarianizm jako kwestię wyboru stylu życia, przy uwzględnieniu jego wpływu na zdrowie i samopoczucie, ale nie jako jedynej alternatywy dla chrześcijanina, który chce żyć zgodnie z własnym sumieniem. G. Odpowiedź na list:

INOX – czyli o garnkach ze stali nierdzewnej

Czym kierujesz się kupując garnki czy sztućce? Czy wybierasz te ze stali nierdzewnej? Czy wiesz co oznacza symbol 18/10?  Przy okazji poszukiwań szybkowaru w minionym tygodniu, rozczytałam się w temacie. A ponieważ uznałam to za interesujące, dzielę się tym. Garnki mogą być wykonywane z różnych materiałów odpornych na wysoką temperaturę i deformację np.: ze stali węglowej (najczęściej emaliowane i zdobione), stopów aluminium, stopów miedzi, stali nierdzewnej chromowo-niklowej (INOX to jej symbol), żeliwa, szkła i ceramiki (w tym gliny). Niewątpliwie, naczynia do naszej kuchni powinny być mądrze wybrane, ponieważ używając nieodpowiednich naczyń, łatwo o kłopoty ze zdrowiem .