Przejdź do głównej zawartości

Jakie zioła na kaszel

Kaszel jest piątą pod względem częstości przyczyną wizyt u lekarza. To dolegliwość, której każdy doświadczył. Nie jest chorobą, ale symptomem. Jest odruchową reakcją mającą na celu wspomaganie naturalnego mechanizmu oczyszczania śluzowo-rzęskowego. Wywołują go bodźce mechaniczne, chemiczne, termiczne, czynniki zapalne i psychiczne. Zwykle towarzyszy przeziębieniu lub grypie, jednak może być również objawem poważnej choroby. W większości przypadków kaszel ustaje po kilku dniach.  

Kaszel ostry wywołany jest przez uszkodzenie nabłonka dróg oddechowych na skutek procesu zaplanego. Z kolei kaszel przewlekły powodowany jest najczęściej przez nasilenie spływania wydzieliny w obrębie dróg oddechowych, a także przez leki, takie jak inhibitory konwertazy angiotensyny, czynniki psychogenne lub refluks żołądkowo-przełykowy.

Leczenie kaszlu ostrego polega na hamowaniu odruchu kaszlowego, m.in. przez pochodne kodeiny i dekstromatorfanu. Profilaktyka polega na podawaniu ziół o działaniu powlekająco-osłaniającym i przeciwzapalnym. Można zastosować np. liść babki lancetowatej, liść i korzeń prawoślazu, kwiat malwy dzikiej i ogrodowej, kwiat dziewanny, kwiat lipy, kwiat czarnego bzu, korzeń lukrecji lub porost islandzki, 

W przypadku kaszlu przewlekłego postępowanie ma na celu upłynnienie wydzieliny oskrzelowej (działanie mukolityczne) z jednoczesnym zwiększeniem aktywności nabłonka migawkowego w oskrzelach. Wśród ziół mających takie działanie są np. owoc anyżu, owoc kopru i ziele tymianku. Uzupełnieniem działania mukolitycznego są najczęściej zioła o właściwościach wykrztuśnych, takie jak np. korzeń lukrecji, korzeń pierwiosnka, porost islandzki, korzeń omanu i liść bluszczu.

W początkowym okresie infekcyjnego zapaleniem górnych dróg oddechowych kaszel – w szczególności suchy, występujący zwłaszcza w nocy – można skutecznie zmniejszyć stosując łyżeczkę miodu przed snem przez kilka dni. W badaniach skutek podania miodu w zakresie wpływu na nasilenie oraz częstotliwość kaszlu był podobny do efektu dekstrometorfanu. Natomiast podanie miodu było skuteczniejsze niż podanie difenhydraminy. Uwaga! Ze względu na ryzyko botulizmu miodu nie podaje się dzieciom >1. rż.

Ponieważ leki ziołowe są raczej bezpieczne, można rozważać ich stosowanie jako jedną z postaci samoleczenia. Przeciwwskazaniem do stosowania ziół jest m.in. uczulenie na dany surowiec. 

Opr. Agata Radosh

W opracowaniu wykorzystano: K. Błecha, I. Wawer, Profilaktyka zdrowotna i fitoterapia oraz bazę danych PubMed. 

Komentarze

Popularne posty

Niebezpieczne owoce morza

Coraz częściej na polskich stołach goszczą frutti di mare , czyli mięczaki (małże, omułki, ostrygi, ślimaki, ośmiornice, kalmary) i skorupiaki (krewetki, kraby, homary, langusty). Dietetycy chwalą owoce morza ze względu na cenne wartości odżywcze, jednak ich spożywanie może wywołać zatrucia pokarmowe. Spożywanie owoców morza staje się w Polsce coraz popularniejsze, a więc i prawdopodobieństwo zatruć po ich spożyciu wzrasta. Większość zatruć wywołuje negatywne objawy neurologiczne lub ze strony układu pokarmowego. Niektóre mogą być śmiertelne dla człowieka — śmiertelność może sięgać 50 proc. przypadków. Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, zatrucia są spowodowane zanieczyszczeniem środowiska życia tych stworzeń fekaliami ludzkimi, w których mogą być obecne bakterie z rodzaju Salmonella lub Clostridium. Po drugie, większość owoców morza to filtratory — działają jak bardzo wydajny filtr wody. Można to sprawdzić, wrzucając małża do akwarium, w którym dawno nie wymieniano wody ...

O przaśnych chlebach, czyli podpłomykach i macach

W dawnych czasach chlebem nazywano cienki placek - z roztartych kamieniami ziaren, wody i odrobiny soli, wypiekany na rozgrzanych kamieniach. Taki, nazwijmy go dalej chleb, był przaśny (nie podlegał fermentacji) i dlatego określano go słowem "przaśnik". Słowianie takie pieczywo nazywali podpłomykami. Hindusi mówią o nim czapatti, Żydzi maca, a Indianie tortilla. Więc bez cienia wątpliwości rzec można, że chleby przeszłości posiadały zdecydowanie inną recepturę niż dzisiejsze chleby. Nie było w nich przede wszystkich ani drożdży, ani zakwasu. Świeże, przaśne pieczywo jest zdrowe, w przeciwieństwie do świeżego pieczywa na drożdżach czy zakwasie. Przaśne podpłomyki nie obciążają żołądka kwasem i fermentacją. Dziś, wzorem naszych prapradziadów możemy także spożywać przaśny, niekwaszony chleb. Najprostszy przepis na podpłomyki to: wziąć mąkę, wodę i trochę soli. Z tych składników zagnieść ciasto, dodając mąkę w takiej ilości, aby ciasto nie kleiło się do palców. Z kolei r...

Czy chrześcijanie mogą jeść mięso?

Jakiś czas temu wpadł na moją skrzynkę pocztową list nawiązujący do wywiadu jakiego udzieliłam kiedyś dla wegemaluch.pl. A w liście pytanie. Poniżej zamieszczam treść listu i moją odpowiedź na niego. Wydaje mi się, że ta korespondencja może zainteresować czytelników bloga, a nawet być może odkrywczą... * ** Szanowna Pani, W wywiadzie „Wegetariańska ścieżka” zaciekawiła mnie Pani wypowiedź, gdzie cytuje Pani Biblię (ja również jestem chrześcijaninem). Być może niewłaściwie ją odebrałem – czy uważa Pani, że chrześcijanie nie mogą jeść mięsa? Gdy czytam Dzieje Apostolskie 10,9-16, znajduję pełne potwierdzenie, że spożycie mięsa (w tym tzw. nieczystego) jest aprobowane przez Pana Boga, a nawet jesteśmy do tego zachęcani („bierz i jedz”). Postrzegam wegetarianizm jako kwestię wyboru stylu życia, przy uwzględnieniu jego wpływu na zdrowie i samopoczucie, ale nie jako jedynej alternatywy dla chrześcijanina, który chce żyć zgodnie z własnym sumieniem. G. Odpowiedź na list:

Czy cholesterol z jajek, mięsa, masła, mleka i smalcu faktycznie nie szkodzi?

Na antenie Polskiego Radia jakiś czas temu ukazała się  rozmowa z gośćmi redaktora Romana Czejarka o "największych mitach żywieniowych", w której dziennikarka Krystyna Naszkowska, autorka książki "Jedz co chcesz. Sąd nad polskim stołem" twierdzi, że wiedza specjalistów, osób mających ogromną wiedzę na temat żywności, często nie przedostaje się do opinii publicznej i dlatego społeczeństwo tkwi w stereotypach. Uważa, że pogląd głoszący, iż cholesterol jest naszym potwornym wrogiem jest największym oszustwem, a jaja możemy jeść w dowolnej ilości, bo są zupełnie nieszkodliwe. Wiele podobnych w treści informacji znajduje się także w Internecie. Można spotkać nawet specjalistów, którzy mają kompletnie odmienne spojrzenie na ten sam problem. To budzi niepewność i brak zaufania do instytucji służby zdrowia, bowiem społeczeństwo oczekuje konkretnych, jednolitych zaleceń. Trzeba pamiętać, że każdego roku towarzystwa naukowe czy grupy robocze z różnych dziedzin publikują...

Z boreliozą można wygrać

Wywiad z Lilianną Frankowską, prezesem Stowarzyszenia Chorych na Boreliozę , którego misją jest pomagać wszystkim, którzy czują się zagubieni i samotni w swojej chorobie. Agata Radosh: Chciałam porozmawiać o boreliozie, nazywaną też chorobą z Lyme. Maleńki pajęczak zmienia plany tysiącom ludzi, aby nie powiedzieć – niszczy je… Ale zacznijmy od tego, w jaki sposób dochodzi do zakażenia? Lilianna Frankowska: Kleszcze z rodzaju Ixodens ricinus występujące w Polsce, możemy spotkać już nawet w piwnicach, a nie tylko lasach czy łąkach. Są nosicielami wielu patogenów (podobno 140). Jednym z nich są bakterie z rodzaju Borrelia burgdorferi , które bytują i namnażają się w jelitach tych kleszczy. Kiedy kleszcz żeruje na swoim żywicielu, krętki aktywują się i wraz ze śliną przenikają pod skórę człowieka. Przyjmuje się, że do zakażenia dochodzi od 24 do 48 godzin, ale z naszych doświadczeń wynika, że ten czas może być znacznie krótszy. Należy podkreślić, że kleszcze we wszystkich swoich sta...