Przejdź do głównej zawartości

Projekt społeczny "Wyloguj się do życia"

Po wpisie informującym o telefonie zaufania dla osób uzależnionych behawioralnie, proponujemy poznanie zagrożeń jakie niesie ze sobą korzystanie z komputera i Internetu. 

Jak korzystanie z Internetu wpływa na twoje życie i wybory, których dokonujesz?

Internet i komputer nie powinny w nikim budzić negatywnych skojarzeń. Są elementem codzienności korzystamy z nich w celach prywatnych i służbowych. Ułatwiają wiele tak podstawowych czynności jak zakupy, płatności, planowanie podróży, czy szybki kontakt ze znajomymi. Swobodny i tani dostęp do sieci to już niemal standard. Niezbędność Internetu, ewidentne korzyści, jakie przynosi i fakt jego codziennej obecności w wielu aspektach życia usypiają czujność, tworząc iluzję całkowitego bezpieczeństwa. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z zagrożeń wynikających z niekontrolowanego używania Internetu i komputera. Wszystko to sprzyja rozwojowi uzależnienia, a każde uzależnienie jest równie niebezpieczne i prowadzi do utraty relacji, osamotnienia, smutku. Projekt "Wyloguj się do życia" chce zwrócić uwagę jak największej liczby osób na zagrożenia wynikające z nieograniczonego korzystania z komputera i zachęcić do szukania zdrowej równowagi między światem wirtualnym a realnym. Nie trzeba przecież całkowicie rezygnować z Internetu, by mieć wolność wyboru.

Prezentujemy poniżej film będący częścią projektu "Wyloguj się do życia". Fabuła oprawiona ekspresyjną, hiphopową ścieżką dźwiękową opowiada historię dwójki nastolatków  ludzi mających marzenia, zainteresowania, przeżywających przygody i pierwsze zauroczenie. Ich życie ma dwa, mocno skontrastowane oblicza  wirtualne i realne. Które z nich jest bardziej atrakcyjne?

Kimkolwiek jesteś – uczniem, studentem, rodzicem – oglądnij ten film! Jeśli potrzebujesz pomocy – zadzwoń 801 889 880.


Komentarze

Popularne posty

Niebezpieczne owoce morza

Coraz częściej na polskich stołach goszczą frutti di mare , czyli mięczaki (małże, omułki, ostrygi, ślimaki, ośmiornice, kalmary) i skorupiaki (krewetki, kraby, homary, langusty). Dietetycy chwalą owoce morza ze względu na cenne wartości odżywcze, jednak ich spożywanie może wywołać zatrucia pokarmowe. Spożywanie owoców morza staje się w Polsce coraz popularniejsze, a więc i prawdopodobieństwo zatruć po ich spożyciu wzrasta. Większość zatruć wywołuje negatywne objawy neurologiczne lub ze strony układu pokarmowego. Niektóre mogą być śmiertelne dla człowieka — śmiertelność może sięgać 50 proc. przypadków. Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, zatrucia są spowodowane zanieczyszczeniem środowiska życia tych stworzeń fekaliami ludzkimi, w których mogą być obecne bakterie z rodzaju Salmonella lub Clostridium. Po drugie, większość owoców morza to filtratory — działają jak bardzo wydajny filtr wody. Można to sprawdzić, wrzucając małża do akwarium, w którym dawno nie wymieniano wody

WZMOCNIJ ODPORNOŚĆ! Warsztaty edukacji zdrowotnej (online)

Stowarzyszenie Promocji Zdrowego Stylu Życia – Sięgnij Po Zdrowie zachęca do udziału w warsztatach zdrowotnych WZMOCNIJ ODPORNOŚĆ!, organizowanych przez Fundację Rozwoju Niebieska Strefa . Fundacja inicjuje program zdrowotnościowy kierowany głównie do mieszkańców Zielonej Góry. Z uwagi na transmisję online, każdy może z niego skorzystać. Kiedy: każda środa grudnia Godzina: 17.00 (dołączać można od godz. 16.45) Prelegent: Beata Śleszyńska – specjalista promocji zdrowia, doradca dietetyczny, koordynatorka wczasów zdrowotnych „Zdrowo na Nowo”, współautorka książki „Kuchnia w trosce o Twoje zdrowie”. Mieszkanka okolic Warszawy, żona i matka dwóch córek. Posiada szeroką wiedzę i duże doświadczenie praktyczne. Przebieg spotkania: wykład (30 min) + blok pytań i odpowiedzi (20 min) Jak dołączyć: Należy na urządzeniu zainstalować platformę ZOOM , a następnie wpisać kod (Meeting ID): 842 870 0062 lub kliknąć link: https://zoom.us/j/8428700062 Udział bezpłatny UWAGA: W programie wz

Jedzmy podagrycznik!

Podagrycznik pospolity 🌿🌿 należy do rodziny selerowatych. W średniowiecznej Polsce sprzedawano jako warzywo na targowiskach. Dziś niektórzy chcieliby wykorzystać go np. do sałatki, ale nie mają pewności, czy zerwą właściwą roślinę, bowiem podagrycznik można pomylić z innymi chwastami. O ile podagrycznik jest chwastem jadalnym, podobnie wyglądają pewne chwasty niejadalne. Myślę, że nabrałam już wprawy w temacie i chcę przekazać podstawowych osiem wskazówek, które upewnią was, że zerwaliście na pewno podagrycznik. Roślina na rozgałęzione kłącze. Listki są pikowane. Podagrycznik posiada trzy grupy liści na łodyżce. Grupa górna ma trzy listki, dwie grupy dolne mają po dwa listki (zwłaszcza młode rośliny), ale mogą mieć także po trzy. Listki nie są ze sobą połączone. Łodyżka nie ma włosków, jest naga. Łodyżka na całej długości ma charakterystyczne wyżłobienie (rowek). Przekrój łodyżki jest trójkątny. Przecięta łodyżka ma charakterystyczny zapach. W zielu podagrycznika w

Autyzm po szkole nie znika — czego potrzebują dorosłe osoby w spektrum autyzmu i z niepełnosprawnością intelektualną

W Polsce dzieci z autyzmem mogą — przynajmniej teoretycznie — liczyć na wsparcie państwa. Są przedszkola specjalne, szkolnictwo specjalne, klasy integracyjne, poradnie psychologiczno-pedagogiczne. Ale co dalej, kiedy dzieciństwo osoby z autyzmem się kończy, kończy się edukacja i zaczyna się dorosłość? Na to pytanie polskie państwo nie ma odpowiedzi. Cały ciężar spoczywa na rodzinach. Zorganizowane wsparcie dla dorosłych osób z autyzmem i niepełnosprawnością intelektualną jest tylko tam, gdzie zorganizowali je rodzice. Jak takie wsparcie powinno wyglądać i czy jest szansa na to, żeby było dostępne dla wszystkich potrzebujących? O tym opowie Adam Kompowski, który o potrzebach osób z autyzmem wie naprawdę dużo. Po spotkaniu odbędzie się panel dyskusyjny i poczęstunek. 👨‍🏫 Prelegent: Adam Kompowski 📅 Kiedy: 18 maja 2024, sobota 🕔 Godzina: 17:00 📍 Miejsce: Poznań, ul. Zeylanda 11, poziom + 1 Wydarzenie na fb:   https://fb.me/e/4e9bjogHn Organizator: Stowarzyszenie Promocji Zdroweg

O przaśnych chlebach, czyli podpłomykach i macach

W dawnych czasach chlebem nazywano cienki placek - z roztartych kamieniami ziaren, wody i odrobiny soli, wypiekany na rozgrzanych kamieniach. Taki, nazwijmy go dalej chleb, był przaśny (nie podlegał fermentacji) i dlatego określano go słowem "przaśnik". Słowianie takie pieczywo nazywali podpłomykami. Hindusi mówią o nim czapatti, Żydzi maca, a Indianie tortilla. Więc bez cienia wątpliwości rzec można, że chleby przeszłości posiadały zdecydowanie inną recepturę niż dzisiejsze chleby. Nie było w nich przede wszystkich ani drożdży, ani zakwasu. Świeże, przaśne pieczywo jest zdrowe, w przeciwieństwie do świeżego pieczywa na drożdżach czy zakwasie. Przaśne podpłomyki nie obciążają żołądka kwasem i fermentacją. Dziś, wzorem naszych prapradziadów możemy także spożywać przaśny, niekwaszony chleb. Najprostszy przepis na podpłomyki to: wziąć mąkę, wodę i trochę soli. Z tych składników zagnieść ciasto, dodając mąkę w takiej ilości, aby ciasto nie kleiło się do palców. Z kolei r